Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna www.wiarabiblijna.fora.pl
FORUM BIBLIJNE
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Monotezm a Trojca
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna -> Bóg
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tom68
Obywatel forum



Dołączył: 22 Paź 2013
Posty: 2835
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:54, 23 Sty 2015    Temat postu: Monotezm a Trojca

Monoteizm ...zarowno judaizmu jak islamu... glosi ze istnieje jeden Bog Jahwe albo Allah...
natomiast chrzescijanie na podstawie Biblii... szczegolnie NT ...
wierza ze istnieje jeden Bog Ojciec... Syn Bozy... i Duch Sw ...i aby utrzymac zasade ze istnieje tylko jeden Bog.... zakladaja ze jest jeden Bog w trzech osobach.....
to jest jedyna mozliwosc utrzymania wiary w jednego Boga w chrzescijanstwie..... jesli uznajemy np boskosc Jezusa ,
choc Jezus na czas pobytu na ziemi przyjal nature ludzka, swoja boskosc w pelni otrzymal z powrotem od Ojca dopiero po zmartwychwstaniu ....
np. Jezus na ziemi czyni cuda bo wierzy doskonale w Ojca , bo skoro Jezus na ziemi byl Bogiem to dlaczego powiedzial jednenu czlowiekowi by nie nazywal Go dobrym bo dobry jest tylko Bog .......a jesli Jezus na ziemi jest Bogiem to kim jest Maria jego matka.... , Matka Boska .....,( nawet przeciwnicy trojcy utrzymuja ze Jezus jest bogiem stworzonym lub zrodzonym )
ale wtedy mamy dwoch bogow ! )
jesli uznajemy ze Bog jest jeden i uznajemy ze istnieje Ojciec Syn i Duch Sw to musimy uznac trojce .....
albo trzeba uznac ze Jezus jest tylko prorokiem.... mesjaszem jednego Boga .....
innych mozliwosci nie ma ,
i tu wchodzimy w spory teologiczne na temat Trojcy itp ktore trapily chrzescijanstwo kilka wiekow IV -VI w .....
a ktore stworzyly tylko podzialy wsrod chrzescijan i daly droge dla proroka Islamu..... i tak jest do dzis
( dla mnie te spory sa w wiekszosci bez sensu bo to temat nie na ludzki rozum )
a powinno wierzacym wystarczyc to co mowi Biblia.....
ze mamy Boga Ojca , Syna Bozego i Ducha Swietego .....
( a reszta to sprawa prywatnego zrozumienia i sumienia )
dlatego majac swoja zdanie.... nie chce nikogo na sile do niego przekonywac , pozdrawiam ! Tomasz G


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zibi
Obywatel forum



Dołączył: 13 Gru 2013
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:36, 23 Sty 2015    Temat postu:

Jest jeden Bóg, Jezus jest jego synem. Będąc na Ziemi nie był Bogiem tylko Synem Boga. Piszesz bzdury bo wierzysz w trojce, ale to niebiblijny dogmat który macie z kościoła katolickiego.

Gdzie była wasza trójca jak nie było Jezusa Chrystusa? Tylko Stwórca nie miał początku..Gdzie była wasza trójca kiedy Jezus umarł?

1 Tym 2:5

Boć jeden jest Bóg, jeden także pośrednik między Bogiem i ludźmi, człowiek Chrystus Jezus.


Nie trzeba być szczególnie błyskotliwy żeby zrozumieć ten werset, a mimo to wielu nie daje rady. Coz Szatan skutecznie zaślepia wiele umysłów żeby nie doszli do poznania prawdy.

To jeden z tych wersetów który trynitarze nie dali rady przerobić na własne kopyto.

Patrz link:
http://www.wiarabiblijna.fora.pl/jehoszua,52/od-preegzystencji-do-trynitaryzmu-i-dalszych-wypaczen,248.html


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Nie 19:32, 25 Sty 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
merkaba
zameldowany



Dołączył: 01 Kwi 2014
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubuskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:14, 24 Sty 2015    Temat postu:

a w czym o posredniczył tam dalej jest napisane
w odkupieniu tylko Jezus może pośredniczyć w odkupieniu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zibi
Obywatel forum



Dołączył: 13 Gru 2013
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:29, 24 Sty 2015    Temat postu:

merkaba napisał:
a w czym o posredniczył tam dalej jest napisane
w odkupieniu tylko Jezus może pośredniczyć w odkupieniu


Nie pisze ze pośredniczył a teraz już przestał..Zobacz Ap. 1:1, tez wymowny werset.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tom68
Obywatel forum



Dołączył: 22 Paź 2013
Posty: 2835
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:04, 25 Sty 2015    Temat postu:

Z punku widzenia twardego monoteizmu ( Bog jest jeden ) oraz nauki tak judaizmu jak islamu nawet gdy Jezus jest tylko Synem Bozyn to juz mamy dwoch bogow -Smile wiec wasze oburzanie jest bez sensu dlatego nawet wielu Zydow Mesjanstycznych wierzy w jednego Boga w trzech osobach -Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zibi
Obywatel forum



Dołączył: 13 Gru 2013
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:02, 25 Sty 2015    Temat postu:

tom68 napisał:
Z punku widzenia twardego monoteizmu ( Bog jest jeden ) oraz nauki tak judaizmu jak islamu nawet gdy Jezus jest tylko Synem Bozyn to juz mamy dwoch bogow -Smile wiec wasze oburzanie jest bez sensu dlatego nawet wielu Zydow Mesjanstycznych wierzy w jednego Boga w trzech osobach -Smile


Piszesz niebiblijne bzdury. Widze ze masz problem z logicznym rozumowaniem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Nie 17:03, 25 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tom68
Obywatel forum



Dołączył: 22 Paź 2013
Posty: 2835
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:06, 25 Sty 2015    Temat postu:

Oto prawdziwie chrzescijanska odp SJ w duchu i prawdzie ... i dla mnie te spory sa w wiekszosci bez sensu bo to temat nie na ludzki rozum )
a powinno wierzacym wystarczyc to co mowi Biblia.....
ze mamy Boga Ojca , Syna Bozego i Ducha Swietego .....
( a reszta to sprawa prywatnego zrozumienia i sumienia )
dlatego majac swoja zdanie.... nie chce nikogo na sile do niego przekonywac


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tom68 dnia Nie 18:25, 25 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zibi
Obywatel forum



Dołączył: 13 Gru 2013
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:06, 25 Sty 2015    Temat postu:

tom68 napisał:
Oto prawdziwie chrzescijanska odp SJ w duchu i prawdzie ... i dla mnie te spory sa w wiekszosci bez sensu bo to temat nie na ludzki rozum )
a powinno wierzacym wystarczyc to co mowi Biblia.....
ze mamy Boga Ojca , Syna Bozego i Ducha Swietego .....
( a reszta to sprawa prywatnego zrozumienia i sumienia )
dlatego majac swoja zdanie.... nie chce nikogo na sile do niego przekonywac


Skoro wierzącym powinno wystarczyć co mówi biblia to dlaczego tobie nie wystarczy? Dlaczego masz problem ze zrozumieniem wersetu który już podawałem? Czyżby umysł zamulała ci doktryna o trójcy?

1 Tym 2:5

Boć jeden jest Bóg, jeden także pośrednik między Bogiem i ludźmi, człowiek Chrystus Jezus.


Biblia swoje a ty swoje..Ślepy jesteś? Modlisz się czasem o zrozumienie, o właściwe zrozumienie?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Nie 19:09, 25 Sty 2015, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tom68
Obywatel forum



Dołączył: 22 Paź 2013
Posty: 2835
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:43, 26 Sty 2015    Temat postu: Monoteizm

ROZDZIAŁ ÓSMY

Żydzi mesjanistyczni i trójjedyny Bóg

Jedną z najbardziej spornych kwestii pomiędzy Żydami a wyznawcami Mesjasza jest

trójjedyna natura Boga. Wielu stawiało pytanie, dlaczego Żydzi mesjanistyczni mający przecież

za sobą zdecydowanie monoteistyczne dziedzictwo, przyjmują wiarę w Trójcę. Niektórzy

twierdzą, że przyjęcie przez wielu Żydów mesjanistycznych wiary w Mesjasza od nie-Żydów

pociągnęło za sobą automatycznie zaakceptowanie teologii biblijnej ewangelicznych

chrześcijan. Jest to nie tylko błąd w rozumowaniu, a także spore uproszczenie.

Żydzi mesjanistyczni doszli do określonych wniosków i stanowiska teologicznego po

dokładnym zbadaniu materiałów historycznych i biblijnych. Jeśli ich przekonania przystają do

teologii ewangelicznej, to nie dlatego, że zostały od niej przejęte, ale dlatego, że takie nauczanie

jest prawdziwe.

Wiara w trójjedyną naturę Boga nie jest jakimś marginalnym zjawiskiem w środowisku

mejsanistycznym, ale wyznawana jest przez każdą mesjanistyczną organizację: przez Union of

Messianic Jewish Congregations (Związek Żydowskich Kongregacji Mesjanistycznych),

Fellowship of Messianic Congregations (Wspólnota Kongregacji Mesjanistycznych) oraz

Messianic Jewish Alliance of America (Stowarzyszenie Amerykańskich Żydów

Mesjanistycznych). Dodatkowy i pokrewny problem stanowi dla Żydów mesjanistycznych nie

tyle sama koncepcja Trójcy, co terminologia. Trójca brzmi katolicko, a co za tym idzie, nie po

żydowsku. Trójjedyność już brzmi inaczej, jednak niewiele lepiej. Być może nie znajdziemy

propozycji, która byłaby trafna z semantycznego punktu widzenia, ponieważ zawsze będzie

istniało napięcie pomiędzy koniecznością znalezienia słowa, które byłoby w zadawalającym

stopniu żydowskie, a takim, które byłoby precyzyjne pod względem teologicznym. Z tych

dwóch kryteriów, trafność jest ważniejsza, choć oczywiście przyswajalność także ma znaczenie.

Trudność w zaakceptowaniu tego terminu wynika częściowo z faktu, że Trójca jest terminem

teologicznym opartym na biblijnej koncepcji, który jednak nie ma odpowiednika w biblijnej

nomenklaturze. Gdyby termin ten był stricte biblijny, albo gdyby istniał jego żydowski

odpowiednik, problem ten w ogóle by nie zaistniał. Bez względu na to, czy słowo to pojawia się

w Piśmie, czy też nie, powinno zostać przyjęte, o ile tylko trafnie odzwierciedla biblijną prawdę.

W Starym Testamencie nie zachodzi potrzeba używania koncepcji trynitariańskiej, ponieważ,

jak to niektórzy sugerują, została ona przejęta dopiero z hellenizmu. Dzieje się tak, ponieważ

objawienie Boże jest postępujące. W żydowskich pismach nie istniało pełne objawienie aż do

czasów Nowego Przymierza. List do Hebrajczyków mówi, że Bóg „Ostatnio, u kresu tych dni,

przemówił do nas przez Syna”. Jeszua jest ostatecznym i najwyższym objawieniem Boga i to

przez Niego możemy otrzymać oraz zrozumieć najpełniejsze objawienie Boże. Doktryna o

Trójcy została po raz pierwszy sformułowana na Soborze Nicejskim w 325 roku n. e. przez

zgromadzenie biskupów zwołane przez cesarza Konstantyna. Konstantyn był antysemitą,

podobnie jak spora liczba biskupów. Postanowienia soborowe zostały przez wielu

skomentowane jako antyżydowskie.

63

Resztka Izraela powraca

To właśnie na tym soborze chrześcijański dzień święty został oficjalnie przeniesiony z soboty

na niedzielę. Zaczęto odwodzić chrześcijan od obchodzenia żydowskich świąt, odcinając w ten

sposób chrześcijaństwo od jego żydowskich korzeni. To właśnie na Soborze Nicejskim Żydzi

mesjanistyczni zostali wezwani do odrzucenia swojego żydowskiego dziedzictwa i

zasymilowania się z nie-Żydami, ryzykując w przeciwnym razie oskarżenie o herezję oraz jego

konsekwencje. Wielu tak uczyniło. Według historyka Fr. Bagattiego

Pisarze IV wieku zawsze odwoływali się do Soboru, ale jeśli chodzi o

Palestynę, reprezentowaną przez 18 członków, należy stwierdzić, że Sobór nic

nie wiedział o nurcie judeo-chrześcijańskim. W rzeczywistości wszyscy

biskupi byli pochodzenia nieżydowskiego i reprezentowali nadbrzeżne miasta.

Wiemy na przykład, że w tamtych czasach gdzieś w Tyberiadzie żył judeochrześcijański

biskup zajmujący się nawracaniem Żydów, jednak jego imię nie

figuruje na liście uczestników Soboru. Właściwie miasto to pojawia się na

listach soborowych dopiero w V stuleciu, kiedy już judeo-chrześcijanie dawno

zostali wyparci przez chrześcijan pochodzenia pogańskiego (...) Ich

nieobecność dała wolną rękę uczestnikom soboru w ustaleniu norm, które w

innych okolicznościach mogłyby się spotkać ze sprzeciwem. [1]

W czasach tego soboru działali żydowscy biskupi, którzy jednak najwyraźniej nie zostali

zaproszeni. Z pewnością łatwiej jest o jednomyślność, kiedy zabraknie ludzi o przeciwnych

opiniach — nieobecni nie mają racji.

Pomimo negatywnych aspektów Soboru Nicejskiego, należy uznać, że wynikło z niego pewne

dobro i że część prawdy uległa tam umocnieniu. Do tych dobrych postanowień należy m.in.

sformułowanie podstaw wiary. Liczne herezje mnożące się w tamtym okresie stanowiły

wyzwanie teologiczne dla „ecclesia”, zmuszając je do zbadania wyznawanych prawd i

zdefiniowania ich za pomocą jasnych terminów. To właśnie z tych powodów, nie zaś z powodu

żydowskich uprzedzeń, konieczne stało się określenie trójjedynej natury Boga. Nie afirmujemy

tutaj antysemickich tendencji Soboru Nicejskiego lecz prawdę, która została tam utwierdzona.

Innym problemem związanym z koncepcją trójjedynej natury Boga jest fakt, że wydaje się ona

stanowić antytezę do wyraźnego monoteizmu cechującego judaizm. Niektórzy przeciwnicy

doktryny o Trójcy dopatrują się w antysemityzmie Soboru Nicejskiego przyczyn ustalenia

formuły, która była nie do przyjęcia dla Żydów. Zarzut ten jest jednak anachronizmem,

ponieważ idea jedności Boga już wcześniej zawsze była pojmowana znacznie szerzej niż we

współczesnym judaizmie. Można z łatwością dowieść, że interpretacja żydowskiego rozumienia

jedności Boga została w przeszłości celowo zawężona w odpowiedzi na jej chrześcijańską

interpretację. Prawda jest taka, że doktryna o Trójcy nie jest wiarą w trzech bogów, ale w

jednego Boga, który istnieje wiecznie w trzech osobach: w Ojcu, Synu i Duchu Świętym. Trójca

nie jest pojęciem biblijnym, lecz teologicznym; próbą trafnego wyrażenia wszystkich informacji

z Pisma, które dotyczą natury Boga. Ktoś mógłby powiedzieć, że jeśli tylko ktoś wierzy w Jeszuę

Mesjasza, to doktryna nie jest szczególnie ważna. Pismo naucza: „Bo jeśli ustami swoimi

wyznasz, że Jezus jest Panem i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził Go z martwych,

zbawiony będziesz” (Rzym. 10: 9). Choć jest to prawda, werset ten nie uczy, że wystarczy, aby

dana osoba przyznawała się do pewnych poglądów, a będzie zbawiona. Raczej znajdujemy tu

wezwanie do pełnego uznanie tego, kim jest Bóg. Jeśli ktoś uznaje jakiegoś Mesjasza, który jest

kimś mniejszym, niż naucza Pismo, to nie uznaje on Mesjasza z Bibilii. Afirmacja Jeszuy, który

64

Resztka Izraela powraca

nie jest Bogiem to nie to samo, co afirmacja Jeszui, który jest Bogiem, Stwórcą wszechrzeczy.

Inni nie mają trudności z przyjęciem prawdy o trójjedynej naturze Boga, ale mają problem z

koncepcją osób Boga. Pojęcie to nie miało nigdy na celu wyrażenia trzech niezależnych i

oddzielnych bytów, ale zabezpieczenie nauki o naturze Boga przed modalizmem, poglądem,

głoszącym, że Bóg jest jeden, ale przybiera różne formy, co w gruncie rzeczy oznaczałoby, że

Bóg jest zmienny. Jednak On jest ten sam wczoraj, dzisiaj i na wieki. Nazarejczycy, radykalnie

wierni Pismu wierzący pierwszego stulecia, nie byli jedynym odłamem judaizmu przyznającym

się do Jeszui z Nazaretu. Były jeszcze inne ugrupowania, które uważały się za żydowskie i za

uczniów Jeszui Mesjasza, jednak postrzegany przez nich obraz Jego osoby daleki był od nauki

Nowego Testamentu. Dzisiejsi Żydzi mesjanistyczni są w sensie teologicznym spadkobiercami

Nazarejczyków, nie zaś heretyckich ugrupowań działających w czasach starożytnych. Podobnie,

jak starożytni Żydzi mesjanistyczni żyli obok takich heretyckich odłamów, tak i obecnie, w

dwudziestym wieku jest wielu, którzy określają się mianem mesjanistycznych, choć ich

teologia nie jest zgodna z głównym nurtem mesjanistycznym. Grupy takie oraz głoszone przez

nich poglądy zostaną krótko scharakteryzowane w dalszej części tego rozdziału, wraz z

omówieniem mesjanistycznego ujęcia nauki o trójjedynej naturze Boga.

Ireneusz, ktory żył w latach 120-202 n. e., tak pisał o Keryntosie — fałszywym nauczycielu z

drugiego stulecia:

Keryntos, człowiek wykształcony przez mędrców egipskich nauczał, że świat

nie został stworzony przez przedwiecznego Boga, lecz przez jakąś Moc

zupełnie z Nim nie związanąĽ Twierdził, że Jezus nie został zrodzony z

dziewicy, a jako syn Józefa i Marii podlegał przekleństwu nałożonemu na całą

ludzkość mimo, iż był bardziej sprawiedliwy, rozważniejszy i mędrszy od

innych. Co więcej, zdaniem Keryntosa po chrzcie Jezusa zstąpił na Niego

Chrystus w postaci gołębicy, posłany od Najwyższego. Odtąd Jezus rozpoczął

służbę ogłaszania nieznanego Ojca i czynienia cudów. Lecz w końcu Chrystus

opuścił Jezusa, który następnie cierpiał i powstał z martwych, podczas gdy

Chrystus pozostał nietknięty, gdyż był istotą duchową. [2]

Obraz osoby Jeszui według Keryntosa może się wydawać z ludzkiego punktu widzenia

uduchowiony, niemniej jednak nie ma on nic wspólnego z nowotestamentową nauką o Jeszui,

podobnie jak też o roli Boga, jako Stwórcy. Trudno wyjaśnić, dlaczego Keryntos i jego

zwolennicy przyznawali Jeszui tak niską rangę; może nieco światła na tę sprawę rzuca

wzmianka Ireneusza na temat egipskiego wykształcenia heretyka. Nowotestamentowa nauka o

naturze Jeszui i Ojca mogła nie mieścić się w siatce pojęć starożytnej myśli egipskiej. Poglądy

Keryntosa i jego zwolenników uznano za nieprzystające do głównego nurtu wiary

nowotestamentowej społeczności wierzących w Mesjasza. Dlatego też uznano ich za odstępców.

Bardzo spokrewnione z naukami Keryntosa były poglądy ebionitów. Ebionici odrzucali pisma

apostoła Pawła, twierdząc, że jest on odstępcą od Prawa; podobnie też odrzucali boską naturę

Jeszui. Orygenes, który żył w latach 185-254, tak pisze o ebionitach:

Niech sobie będą i tacy, którzy przyjąwszy Jezusa chełpią się, że są chrześcijanami, a chcą żyć

wedle Prawa żydowskiego, tak jak żyje żydowskie pospólstwo. Takimi są ebionici, którzy dzielą

się na dwa odłamy: jedni, podobnie jak my, uznają, że Jezus urodził się z dziewicy, drudzy zaś

twierdzą, że Jezus urodził się tak samo jak pozostali ludzie.

65

Resztka Izraela powraca

Orygenes nie różnił się zbytnio od innych przywódców Kościoła tamtego okresu, którzy,

dostrzegając teologiczne różnice pomiędzy Żydami ortodoksyjnymi a heretykami, tworząc z

nich jedną kategorię tylko ze względu na łączący te dwie grupy żydowski styl życia. Jest to

błędne w tym samym stopniu, co łączenie np. mormonów z chrześcijanami ewangelicznymi,

ponieważ obie te grupy ogłaszają się uczniami Jezusa Chrystusa, choć sposób, w jaki realizują

to uczniostwo jest krańcowo różny.

Ci, którzy określają się mianem mesjanistycznych, a przy tym odrzucają nauczanie Nowego

Przymierza, nie powinni używać tego określenia w odniesieniu do siebie. Żydzi mesjanistyczni

akceptują Stare i Nowe Przymierze jako autorytet we wszystkich sprawach wiary i praktyki.

Jeszua, którego uczniami są ci współcześni heretycy, to nie jest Jeszua o którym czytamy w

Nowym Przymierzu. Jeszua, o którym naucza judaizm mesjanistyczny, jest w pełni

człowiekiem, a zarazem w pełni Bogiem. On jest Stwórcą wszystkiego, przyszedł na świat w

ciele, narodził się z dziewicy i zawsze istniał. Ściśle związani z ebionitami byli elkezaici.

Według historyka z II wieku — Hipolita — nauczali oni, że:

Chrystus urodził się jako człowiek w taki sam sposób jak wszyscy oraz, że

kiedy został zrodzony z dziewicy, były to Jego kolejne narodziny, ponieważ

wcześniej rodził się już wielokrotnie i będzie się pojawiał na świecie jeszcze

wiele razy [4]

Ta grupa nie tylko podkreślała narodzenie z dziewicy, ale dodatkowo jeszcze widziała w nim

powtarzające się wydarzenie i zaprzeczała bóstwu Jeszuy.

Ostatnia z omawianych grup, zwolennicy Sabeliusza, wyznawała modalizm — wiarę w

jednego Boga w trzech tymczasowych przejawach. Zgodnie z relacją Epifaniusza:

Wreszcie do głosu doszedł Sabeliusz. Nauczał on, że Ojciec, Syn i Duch Święty

to jedna i ta sama osoba, której zostały przypisane trzy imiona. [5]

Wszystkie te grupy określały siebie mianem uczniów Jeszui, jednakże ich interpretacje Jego

osoby były bardzo różne. Niektórzy mieli problemy z pogodzeniem jedności Boga z bóstwem

Jeszui; inni znów nie potrafili rozwiązać dylematów Tory. Z niektórymi spośród tych

dylematów wierzący Żydzi zmagają się także i dziś. Równocześnie ze wzbudzeniem ruchu

mesjanistycznego w naszych czasach ostatecznych powstały też jego falsyfikaty, podobnie jak

na początku. Powód omówienia kwestii trójjedynej natury Boga jest i był zawsze ten sam —

jest to jedno fundamentalnych zagadnień wiary.

Utwierdzenie wiary w Jeszuę pociąga za sobą konieczność zrozumienia kim On naprawdę jest.

Wzywanie imienia Pana nie jest recytowaniem mantry, ale uznaniem prawdziwej natury Boga.

Wzywanie imienia Jeszui, który nie jest Bogiem, to wołanie do wiatru; zbawcze jest tylko

wzywanie Jeszui, boskiego Syna Bożego, Pana wszechrzeczy. Modalizm jest jeszcze jedną

błędną nauką, którą wyznają niektórzy wierzący. Jest to najprostszy sposób wyjaśnienia

trójjedynej natury Boga, przy jednoczesnym zachowaniu Jego pojedynczości. Błąd ten

szczególnie przemawia do tych, którzy pragną utwierdzić pojedynczość Boga; prawdy

fundamentalnej dla judaizmu Tory a także nauczania Nowego Przymierza. Na temat

modalizmu tak wypowiada się znany teolog, Harold O. J. Brown:

Modalizm utrzymuje bóstwo „Jeszuy”, ale nie widzi w Nim odrębnej Osoby w

stosunku do Ojca. Nauka ta głosi, że Bóg objawia się w różnych postaciach,

lub przejawach, w różnych okresach dziejowych; jako Ojciec w dziele

66

Resztka Izraela powraca

Stworzenia i nadania Prawa; jako Syn w Mesjaszu Jeszui oraz jako Duch

Święty po wniebowstąpieniu Syna. Podkreślając pełnię boskości Mesjasza,

modalizm jednocześnie unika sugestii, że Jeszua jest drugim Bogiem obok

Ojca. Niestety, nierozróżnianie Osób i ich odrębności w Bóstwie prowadzi do

zarzucenia niezmiernie ważnej idei wstawiennictwa Mesjasza, jako naszego

rzecznika i reprezentanta przez obliczem Ojca.

Logicznie rozumując, modalizm ukazuje zdarzenia zbawczej historii jako

rodzaj szarady. Nie będąc odrębną Osobą, Syn właściwie nie może

reprezentować nas przed Ojcem. Dalszą konsekwencją tego jest pogląd, że

Mesjasz był człowiekiem jedynie pozornie; zgodnie z założeniami modalizmu

alternatywą więc jest przekonanie, że to sam Bóg umarł na krzyżu. Ponieważ

idea ta brzmi absurdalnie (...) naturalną konsekwencją tego jest wniosek, że

choć Mesjasz był w pełni Bogiem, człowiekiem był tylko na pozór. [6]

Modaliści kładą szczególny nacisk na Ewangelię św. Jana, ponieważ podkreśla ona jedność

Jeszuy z Ojcem w takich fragmentach, jak np. ten: „Ja i Ojciec jedno jesteśmy”. Słowo

oznaczające „jedno” w greckim tekście 10 rozdziału, werset 30 to „hen” rodzaju nijakiego, co

nasuwa raczej znaczenie „jedno bóstwo, jedna boska esencja”, niż „jedna osoba”. Jeśli Syn nie

jest rzeczywistą Osobą, która może stać przed Ojcem i zwracać się do Niego, wówczas

koncepcja ofiary zamiennej, według której Jeszua zajął nasze miejsce i spłacił nasz dług Ojcu,

staje się w najlepszym razie symbolem, nie zaś rzeczywistością. Tam, gdzie modalizm zaznacza

swój wpływ, musi zniknąć koncepcja zadośćuczynienia, lub zastępczego odkupienia. Dlatego

też modalizm jest czasem przyjmowany przez tych, którzy sprzeciwiają się doktrynie zastępczej

ofiary. Najczęściej jednak występuje ona jako próba zredukowania tajemnicy Trójcy do

bardziej zrozumiałego pojęcia, nawet za cenę prawdziwego człowieczeństwa Jeszui i doktryny

zadościuczynienia. [7]

Problem, z jakim stykają się Żydzi mesjanistyczni, jest wspólny wszystkim wierzącym —

chodzi o wyjaśnianie zagadnień wiary. Bez względu na perspektywę, z której próbujemy coś

wyjaśniać, wiara jest tajemnicą. Jedynym rozwiązaniem jest ugruntowywanie objawionych

prawd Pisma, przy jednoczesnej akceptacji faktu, że istnieją rzeczy przed nami zakryte. Innymi

słowy, przyjmijmy fakt, że Bóg jest jeden oraz że istnieje wiecznie w trzech osobach — Ojcu,

Synu i Duchu Świętym — nie wdając się w szczegółowe dociekania tego, jak jest to możliwe.

Stanowisko takie nie oznacza, że ta koncepcja jest nielogiczna, ale że przekracza ona granice

ludzkiej możliwości zrozumienia natury Boga. Zarozumialstwem byłoby zakładać, że

ograniczone istoty ludzkie mogą w pełni uchwycić tajemnicę nieskończonego Boga. Mądrość

polega tu na uznaniu naszych ograniczeń; na wyznawaniu i utwierdzaniu prawdy, którą można

ogarnąć, zamiast na dążeniu do wyjaśnienia rzeczy będących daleko poza naszym

zrozumieniem. W o wiele gorszym położeniu znajduje się ktoś, kto próbuje wytłumaczyć to, co

niewytłumaczalne, niż ten, kto próbuje szukać odpowiedzi w Biblii, nawet gdy jego

ograniczona z natury interpretacja („teraz bowiem widzimy jakby przez zwierciadło i niby w

zagadce” — 1 Kor 13: 12) nie sięga prawdy zawartej w Słowie Bożym.

Niektórzy twierdzą, że istnieje potrzeba innego niż dotąd wyjaśnienia trójjedynej natury Boga

dla Żydów, którzy postrzegają kwestię Trójcy jako sprzeczną z judaistycznym monoteizmem.

Jest to jednak błędny zarzut. Jak twierdzi dr Brown:

67

Resztka Izraela powraca

Fundamentalna doktryna Trójcy zawiera się w definicji: Jedna esencja [albo

natura, substancja] w trzech Osobach. Jest jeden Bóg, co podkreśla żydowskie

Szema (Deut. 6:4), ponieważ jest tylko jedna boska esencja. Esencja ta

przejawia się w trzech odrębnych Osobach (...) Boskie Osoby mimo swej

odrębności nie mogą jednak być oddzielone od bóstwa, podobnie jak i od

siebie nawzajem. Oczywiste jest, że ludzki język jest nieadekwatny w

wyrażeniu czegoś więcej, niż tylko sugestii o naturze Trójcy; z pewnością nie

jest on z stanie Jej analizować ani wytłumaczyć [8]

Kiedy zajmujemy się doktryną trójjedyności Boga, to główny problem stanowi natura tej

doktryny, nie zaś jej nauki. Ojcowie Kościoła Soboru Nicejskiego utwierdzili prawdy biblijne w

formie wyznania wiary, opierając się na informacjach zebranych z Biblii. Przyjęli oni podejście

wynikające z greckiej formacji filozoficznej. Biskupi nicejscy przywykli do dedukcyjnego

sposobu rozumowania. Uważali oni, że odbierając ewangeliom ich żydowskość, uwalniają w

ten sposób ich przesłanie od rygoru żydowskiego dziedzictwa i myśli. Nie pomyśleli o tym, że

czyniąc tak, uwikłali wiarę w pogańską filozofię hellenistyczną. Choć ostateczny produkt tych

poczynań stanowił odbicie prawdy biblijnej, to sposób, w jaki prawda ta została zredagowana

nie miał nic wspólnego z żydowską perspektywą; był więc całkowicie nie do przyjęcia dla

Żydów.

Wprawdzie podejmowano w przeszłości próby wyrażenia doktryny trójjedyności Boga na

sposób żydowski, jednak próby te nie wykraczały poza zwykłe wariacje semantyczne, które

pozostawały niekoherentne z hellenistyczną formułą doktryny. Innych znów ogarnęła

frustracja i odrzucili doktrynę. Jak już zobaczyliśmy, kiedy tak się dzieje, nic nie jest w stanie

powstrzymać wypaczonych nauki wcześniejszych herezji.

Hellenizm miał na celu wyprowadzenie prawdy z formuł filozoficznych, nadać jej zasadę i

formę wyznania. Ci, którzy doszli w ten sposób do prawdy, sprowadzili ją do formy wyznania.

Nie jest to żydowska metoda.

Zarówno Nowy Testament, jak i wczesna literatura apokryficzna dowodzą, że można wyrażać

prawdę w formie innej niż „credo”, mianowicie poprzez „testimonia”, które porzucono, jako że

nie kończą się one wyznaniem wiary. A jednak to właśnie testimonia są biblijne i przedstawiają

prawdę w sposób niehellenistyczny. Są one biblijnymi świadectwami tożsamości Jeszuy.

Zamiast mówić, że Jeszua jest Bogiem, testimonia z Pisma Świętego mówią np:

„Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo.(...) A

Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę”

(„Szechinę” — Szechina, hebr. „zamieszkiwanie”: Boża Obecność lub

immanencja Boga. Określenia tego często używa się po prostu jako synonimu

Boga. — [przyp. tłum.>]) (...) „jego chwałę, [Szechinę] jaką ma jedyny Syn od

Ojca, pełne łaski i prawdy (Jan 1: 1-14)

Wniosek płynący z powyższego fragmentu jest taki, że Jeszua jest Bogiem, jednak zamiast

cytowania tego wniosku, przytoczony został odpowiedni urywek z Pisma. Pismo może być

cytowane w celu nauczania pełnego człowieczeństwa i pełnego bóstwa Jeszui, bóstwa i

osobowej natury Ducha Świętego; odrębności tych dwóch osób, a zarazem ich jedności z

Ojcem. Doktryna trójjedyności jest doktryną, która sumuje testimonia, ale to właśnie

testimonia są tym, co stanowi jej podstawę. Żydzi mesjanistyczni powinni potwierdzać

doktrynę o trójjedyności, ale tylko dlatego, że jest to wniosek, do którego prowadzą testimonia

68

Resztka Izraela powraca

Pisma. W rozmowach z Żydami na temat mesjanistycznych przekonań, Żydzi mesjanistyczni

mogą wykorzystać same testimonia, wyrażając w ten sposób uznanie biblijnych wniosków

zebranych w wyznaniach wiary. Celem doktryny o Trójcy było nauczanie i zabezpieczanie

prawdy o jednym Bogu, istniejącym wiecznie jako Ojciec, Syn i Duch Święty. Jeśli uda się to

przekazać raczej wykorzystując testimonia, niż formę wyznań wiary, to dzięki temu można

będzie uniknąć wielu sporów i kontrowersji.

Wierzący w Mesjasza muszą podkreślać wobec swoich żydowskich rozmówców mesjańskość

Jeszui. Przedstawianie doktryny o trójjedyności nie jest apologią; jest tylko wyjaśnieniem.

Słuchacze mogą czuć sprzeciw wobec języka, w jakich jest sformułowana, ale faktem jest, iż nie

naucza ona, że istnieją trzej różni bogowie. Koncepcja trójjedyności nie jest sprzeczna z Szema

czy innymi koncepcjami judaizmu biblijnego. Pojęcie istnienia trzech osób w bóstwie mieści

się z powodzeniem w koncepcji myśli żydowskiej. Jest na ten temat wzmianka w Zohar (księdze

żydowskiego mistycyzmu). [9]

Wiara w jednego Boga, istniejącego wiecznie w trzech Osobach, nie jest politeizmem; nie

wykracza poza obszar myśli żydowskiej, a co najważniejsze, wynika z nauki samego Pisma.

Przyjęcie tej biblijnej wiary nie ujmuje nikomu żydowskości, ponieważ żydowskość jest

dziedzictwem. To, w co wierzą Żydzi mesjanistyczni opiera się na objawieniu się Boga w Jego

Mesjaszu. Tradycyjny żydowski obraz Boga bez Mesjasza jest niekompletny. To właśnie

Mesjasz jest kluczem do zrozumienia Pisma; On jest najpełniejszym objawieniem Boga.

Przypisy do rozdziału ósmego:

1. Fr. Bellarmino Bagatti, „The Church from the Circumcision” (Jerusalem: Franciscan

Printing Press, 1984), pp. 86-87.

2. Ireneusz, „Przeciw heretykom”, I 26,1.

3. Orygenes, „Przeciwko Celsusowi”, V, 61. (wyd. polskie: Akademia Teologii Katolickiej,

Warszawa, 1986).

4. Hipolit, „Refutatio”, IX.

5. Epifaniusz, „Przeciw heretykom”, LXII, I.

6. Harold O. J. Brown, „Heresies: The Image of Christ in the Mirror of Heresy and Orthodoxy

from the Apostles to the Present” (Grand Rapids: Baker Book House , 1984), p. 99.

7. Ibid., p. 100.

8. Ibid., p.

9. Rabbi Tzvi Nassi, „The Great Mystepy: How Can Three Be One?” (Cincinnati: Messianic

Literature Outreach, 1990).

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zibi
Obywatel forum



Dołączył: 13 Gru 2013
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:28, 26 Sty 2015    Temat postu:

Po co to lanie wody? Nie umiesz udowodnić racji na podstawie biblii i wklejasz byle co.

Podobno uważasz się za chrześcijanina..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tom68
Obywatel forum



Dołączył: 22 Paź 2013
Posty: 2835
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:05, 26 Sty 2015    Temat postu:

Co do Trojcy a raczej wiary w Jednego Boga w trzech osobach , to temat jest
bardzo trudny i czlowiek nie jest go wstanie calkiem wyjasnic ani
zdefiniowac tylko rozumem bez pomocy wiary ( a to dotyczy tez wielu innych
prawd Biblijnych np. zmartwychwstanie itp. ) oczywiscie w Biblii jest wiecej
tekstow trynitarnych niz antytrynitarnych ( tu wazna jest wykladnia i
rozumienie Biblii ) podobnie jest z historia tej prawdy w chrzescijanstwie
i adwentyzmie .
Moze po prostu zrobiono blad poruszajac ten temat w chrzescijanstwie ,
zamiast zostawic go w formie pierwotniej to jest na poziomie prostej wiary
ze jest Bog Ojciec i Syn Bozy oraz Duch Swiety a reszte zostawiaja sprawa
sumienia ( podobnie jest z nauka o naturze Jezusa ) niestety tak czy inaczej
puszka Pandory jest juz otwarta i nic juz sie nie da zrobic , spory sa i
beda do konca swiata .
Co do antytrynitarzy ( to nie wedlug mnie ) ten ruch nie ma stalej
ciaglosci w chrzescijanstwie ani korzeni apostolskich bo do IV wieku
wystepuje sporadycznie potem odzywa za sprawa Ariusza i arian a pozniej
prawie calkiem zamiera i odradza sie dopiero w czasach reformacjach
chrzescijanstwa w XVI wieku czy XIX wieku ale obecny antytrynitaryzm ma nie
wiele wspolnego z naukami np. samego Ariusza ( On wierzył np. w osobowosc
Ducha Sw ) jest raczej stworzonych przez XVI wiecznych antytrynitarzy w
oparci o Biblie i Judaizm rabinistyczny oraz islam ktore powstaly w opozycji
do chrzescijanstwa i jego nauk w tym wiary w Jednego Boga w trzech osobach
ale o tym wie niewielu nawet duchownych .
To tyle w skrocie na ten temat trzeba poza tym czytac cos wiecej niz Straznice zeby cos wiedzie o Biblii itp.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zibi
Obywatel forum



Dołączył: 13 Gru 2013
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:44, 26 Sty 2015    Temat postu:

Masz dowód ze apostołowie wierzyli w trojce? Masz jedno słówko - trójca w biblii?

1 Tym 2:5

Boć jeden jest Bóg, jeden także pośrednik między Bogiem i ludźmi, człowiek Chrystus Jezus.

Pomyśl co pisze w biblii, nie wierz w pogańskie bajeczki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Pon 21:44, 26 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tom68
Obywatel forum



Dołączył: 22 Paź 2013
Posty: 2835
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:13, 27 Sty 2015    Temat postu:

Mat. 28:19
19. Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego,
(BW)
A moze jednak w NT jest Jeden Bog w trzech osobach -Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zibi
Obywatel forum



Dołączył: 13 Gru 2013
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:12, 27 Sty 2015    Temat postu:

tom68 napisał:
Mat. 28:19
19. Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego,
(BW)
A moze jednak w NT jest Jeden Bog w trzech osobach -Smile


Masz jeden werset w dodatku przerobiony przez kościół katolicki na własne potrzeby.
Gdyby tak pisało biblii wówczas byłaby sprzeczność z dziesiątkami wersetów mówiącymi co innego. Nie będę Ci cytował kolejny raz tego samego. Musisz to wszystko sam ogarnąć.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Wto 15:19, 27 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pytajnik
zameldowany



Dołączył: 12 Lip 2014
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:35, 27 Sty 2015    Temat postu:

Czy Bóg potrzebuje pośrednika tak wogóle? Albo czy potrzebuje aniołów albo rady dwudziestu czterech z Apokalipsy? Bóg, mam wrażenie, ogranicza się do minimum w wykorzystywaniu swej mocy, tworzy jakieś niepotrzebne dodatki które mają coś zrobić co Bóg mógłby zrobić sam. Po co np. Bóg kazał Noemu budować Arkę jak mógł dać statek gotowy, albo wszystkich grzeszników mógł zabić w jedną chwilę? Po co kazał Mojżeszowi wykłócać się z faraonem jak mógł wyprowadzić Izraelitów od razu bez pytania nikogo o zgodę? Po co była dziesięcina jak Bóg potrafi zrobić coś z niczego? I nie mówcie że ludzie tego potrzebowali, bo wówczas wszystkie obowiązki można zwalić na ludzi. Po co wykorzystywać boską moc żeby napisać na niebie co i jak, skoro można kazać chodzić komuś, być prześladowanym za to itp.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna -> Bóg Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin