Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna www.wiarabiblijna.fora.pl
FORUM BIBLIJNE
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

W których bóg świata tego oślepił zmysły....
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna -> Dyskusje teologiczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnieszka
Obywatel forum



Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:29, 13 Sty 2014    Temat postu:

Axanna napisał:
a mnie bardzo buduje kiedy ktos wskazuje na grzech, co sie rowna ze naraza sie. Raduje sie wtedy ze sa jeszcze tacy, ktorym nie wszystko jedno. I niech moze tez nie sa doskonali, moze maja swoje wady, ale stac ich by nie chowac glowy w piasek. Co raz rzadziej sie slyszy w ogole o grzechu, bo potrzeba na to poswiecenia... i pokory, i wielkiej milosci, bo wdziecznosci za to to raczej sie nie doczeka...


Axanno to zakon wskazuje na grzech, przez zakon jest poznanie grzechu, zakon jest jak lustro, ale zakon (lustro) niestety nie oczysci z grzechu.

Wskazywanie na grzech nie uswieca.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez agnieszka dnia Pon 17:30, 13 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Gość






PostWysłany: Pon 17:36, 13 Sty 2014    Temat postu:

Agnieszko, a co uswieca?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Servant
zadomowiony



Dołączył: 10 Gru 2013
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:44, 13 Sty 2014    Temat postu:

agnieszka napisał:
Nic nie jest na prozno napisane, Servancie.

Nie wiem dlaczego mi to cytujesz.

Już wyjaśniam.
Otóż napisałaś, że "przed Bogiem nie stana koscioly".
Ale z Objawienia wynika, że "kościoły" nominalnego chrześcijaństwa stanowiące dość istotny element duchowej nierządnicy, staną przed Bogiem. I nikt, bez względu na szlachetne uczynki, nie może liczyć na Bożą ochronę, jeśli nie opuści "Babilonu Wielkiego". Innymi słowy, poniesie odpowiedzialność zbiorową.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Gość






PostWysłany: Pon 17:45, 13 Sty 2014    Temat postu:

p.s. Czy KRZYZ nie wskazuje na grzech?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:24, 13 Sty 2014    Temat postu:

Servant napisał:
Marta napisał:
Słowa zacytowane przez Ciebie dotyczą nas wszystkich razem i każdego z osobna.
Nie odpowiadamy za grzechy zbiorowo.

A zastanów się nad tymi wersetami z Objawienia. Za co na członków ludu Bożego mogą spaść plagi?



Servancie według mnie, jak ja widzę, że mój Zbór idzie w grzechową i odstępczą przepaść i nie działają na niego moje protesty, o d c h o d z ę !

15 Albo jaka zgoda między Chrystusem a Belialem, albo co za dział ma wierzący z niewierzącym?
Pan Bóg zbawił nas z łaski i jeżeli chodzimy według jego praw to nie zabierze nam go.

Mamy się nie lękać bo ON nas ochroni choćbyśmy byli sami wśród milionów grzeszników.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Gość






PostWysłany: Pon 18:40, 13 Sty 2014    Temat postu:

nie lekac sie dobrze, ale to nie znaczy ze mamy tez nie czuwac Smile
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:01, 13 Sty 2014    Temat postu:

Axanna napisał:
nie lekac sie dobrze, ale to nie znaczy ze mamy tez nie czuwac Smile



A czy ja coś takiego zasugerowałam?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Gość






PostWysłany: Pon 19:07, 13 Sty 2014    Temat postu:

nie, nie zasugerowalas. Tylko ze w czasacxh dziesiejszych - wedlug mnie oczywiscie - bardziej trzeba wzywac, aby czuwac, a nie podkreslac jak to mamy sie nie lekac... kto dzisiaj leka i czego? ci co sie opowiadaja za homoseksualizmem, ci co szczuja ludzi wystepujacych przeciwko odstepstwu? Kogo Ty Martus wzywasz aby sie nie lekali...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Gość






PostWysłany: Pon 19:19, 13 Sty 2014    Temat postu:

Marto, co zaraz powiem, nie wez do siebie, bo to tylko mi tak sie skojarzylo, nie jest do Ciebie, bo Ty kochana siostra jestes i nic nie chce zlego na Twoj temat teraz powiedziec.

Ale mi sie skojarzylo z ta ksiazka JPII "Przekroczyc prog nadziei". Czytalam bo mi tesciowa kiedys dala, gorliwa katoliczka. Tam padlo pytanie dlaczego papiez nosi tytul "Ojciec Swiety", kiedy jest to wyraznie zabronione w Slowie Bozym. Odpowiedz byla taka: "nie lekajcie, sie, nie lekajcie sie"...

czy nie strach to jest?

A tak to sie zgadzam ze mamy sie nie lekac, ale nie lekac sie mamy gdy mowimy prawde, a nie kiedy siedzimy w lawce w sekciarskim zborze ekumenicznym... (to tez ogolnie, ni do kogo)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:33, 13 Sty 2014    Temat postu:

Axanna napisał:
nie, nie zasugerowalas. Tylko ze w czasacxh dziesiejszych - wedlug mnie oczywiscie - bardziej trzeba wzywac, aby czuwac, a nie podkreslac jak to mamy sie nie lekac... kto dzisiaj leka i czego? ci co sie opowiadaja za homoseksualizmem, ci co szczuja ludzi wystepujacych przeciwko odstepstwu? Kogo Ty Martus wzywasz aby sie nie lekali...



Axanno nikogo nie wzywam żeby się nie lękał.

Piszę o sobie i o ludziach, którzy żyją według zasad Bożych. Gniew za odstępstwo innych nie spadnie na mnie jeżeli w nim nie uczestniczę.
Nie lękać się to nie znaczy że mamy przestać czuwać. Czuwać musimy bez przerwy.
Myślę, że każdy prawdziwy Chrześcijanin o tym wie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:39, 13 Sty 2014    Temat postu:

Myślimy i mówimy to samo tylko innymi słowami.

Jeszcze raz powtarzam, mamy się nie lękać szatana tylko czuwać, żebyśmy nie zaspali.
Mamy walczyć tak jak umiemy z odstępstwem i zwodniczymi naukami.
Mamy gromić grzech i bałwochwalstwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wierzący
bywalec



Dołączył: 03 Sty 2014
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubuskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:42, 13 Sty 2014    Temat postu:

Powinniśmy głosić prawdę bez względu na konsekwencję jeżeli grzech był czyniony publicznie to publicznie to skrytykować jako zło.
A jeżeli był mniej jawny to osobiście takiego delikwenta napomnieć, nie pomaga zabrać ze sobą dwie osoby, nie pomaga to przed zborem, publicznie następnie naznaczamy potem wyłączamy.
To Biblijny porządek.

Trudniejsza sytuacja jest gdy w zborze ignorują to co mówisz, wyszydzają itd. To nawet wtedy nie powinniśmy odchodzić ze zborów ale Pan nas tam postawił powinniśmy dalej głość prawdę dopiero jak chcą nas zniszczyć możemy odejść.

nie wyciągając nikogo ze zboru bo Bóg się do tego nie przyzna co innego jak ktoś sam odejdzie za wami. Przykład Dawida jest piękny odszedł dopiero od Saula jak nie miał wyjścia i nigdy na niego ręki nie podniósł.

A czy możemy wzrastać tam gdzie jest grzech? Możemy Samuel wzrastał tam gdzie synowie Helliego robili straszne czyny nie miał gdzie brać przykładu a wyrósł na męża Bożego.

Trudniejszą staje się sytuacja gdy już mamy rodzinę tak jak ja mam Żonę i synka 6- cio miesięcznego. Gdyby w zborze do którego chodzę wkradło się coś czym bym się męczył i bał sie o wychowanie go na Chrześcijanina można wtedy odejść nie czekając na wyżej wymienione argumenty ale też trzeba być z tym ostrożnym.


A z napominaniem też ostrożnie zależy w jakim duchu to czynimy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:05, 13 Sty 2014    Temat postu:

wierzący napisał:
Powinniśmy głosić prawdę bez względu na konsekwencję jeżeli grzech był czyniony publicznie to publicznie to skrytykować jako zło.
A jeżeli był mniej jawny to osobiście takiego delikwenta napomnieć, nie pomaga zabrać ze sobą dwie osoby, nie pomaga to przed zborem, publicznie następnie naznaczamy potem wyłączamy.
To Biblijny porządek.

Trudniejsza sytuacja jest gdy w zborze ignorują to co mówisz, wyszydzają itd. To nawet wtedy nie powinniśmy odchodzić ze zborów ale Pan nas tam postawił powinniśmy dalej głość prawdę dopiero jak chcą nas zniszczyć możemy odejść.

nie wyciągając nikogo ze zboru bo Bóg się do tego nie przyzna co innego jak ktoś sam odejdzie za wami. Przykład Dawida jest piękny odszedł dopiero od Saula jak nie miał wyjścia i nigdy na niego ręki nie podniósł.

A czy możemy wzrastać tam gdzie jest grzech? Możemy Samuel wzrastał tam gdzie synowie Helliego robili straszne czyny nie miał gdzie brać przykładu a wyrósł na męża Bożego.

Trudniejszą staje się sytuacja gdy już mamy rodzinę tak jak ja mam Żonę i synka 6- cio miesięcznego. Gdyby w zborze do którego chodzę wkradło się coś czym bym się męczył i bał sie o wychowanie go na Chrześcijanina można wtedy odejść nie czekając na wyżej wymienione argumenty ale też trzeba być z tym ostrożnym.


A z napominaniem też ostrożnie zależy w jakim duchu to czynimy.


Wierzący, tak mądrze i pięknie to napisałeś. Rozpoznaję w Tobie Chrześcijańską łagodność i miłość.
Nic nie można robić na tak zwane hurra i raptownie. Cierpliwość to jeden z przymiotów dobrego Chrześcijanina. Smile Smile Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Gość






PostWysłany: Pon 23:32, 13 Sty 2014    Temat postu:

Tak, mi tez sie podoba ten post wierzacego, mniej wiecej mysle podobnie
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnieszka
Obywatel forum



Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 4:47, 14 Sty 2014    Temat postu:

wierzacy napisał:
A z napominaniem też ostrożnie zależy w jakim duchu to czynimy.
otoz to ! Axanno, wiele, wiele razy nie czynilas tego w odpowiednim duchu i w odpowiedni sposob.

wierzacy napisał:
A jeżeli był mniej jawny to osobiście takiego delikwenta napomnieć, nie pomaga zabrać ze sobą dwie osoby, nie pomaga to przed zborem, publicznie następnie naznaczamy potem wyłączamy.
To Biblijny porządek.
o tym samym mowilam.

wierzący napisał:
Powinniśmy głosić prawdę bez względu na konsekwencję jeżeli grzech był czyniony publicznie to publicznie to skrytykować jako zło.


Jesi chodzi o to to jedynym doswiadczeniem moim sa fora, gdzie grzeszy sie slowem, a tez nieuczciwym postepowaniem administracyjnym.
Napominam wtedy.
Jesli jestesmy swiadkami takich publicznych przestepstw to nalezy glosic prawde.

Natomiast mi chodzi o cos innego, o wywlekanie tych cudzych grzechow i rozglaszanie wszem i wobec.

Jesli bym te wszystkie sytuacje gdzie byl publiczny grzech rozglosila np. tutaj, to nikogo to nie zbuduje, dlatego tego nie robie.
Sa osoby , ktore wiecznie narzekaja na inne zbory, np., ze inni grzesza itp. swoja gorycz wylewaja dookola i kalaja tym wielu innych.
Mnie to nie buduje.

Buduje mnie to co podkreslilam ponizej i to o czym mamy nakazane myslec;
Wreszcie, bracia, myślcie tylko o tym, co prawdziwe, co poczciwe, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co chwalebne, co jest cnotą i godne pochwały. (Flp.4,8)

, a nie sluchanie o czyims grzechu.
Tym bardziej gdy nie mam na to wplywu.
Dlatego nie slucham i nie zajmuje sie tym w jaki sposob Y-kowski czy X-sinski zgrzeszyl.
Bardziej chce sie skupic na tym jak ja mam postepowac.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez agnieszka dnia Wto 4:50, 14 Sty 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna -> Dyskusje teologiczne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin