|
www.wiarabiblijna.fora.pl FORUM BIBLIJNE
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Łukasz
Administrator
Dołączył: 24 Sty 2014
Posty: 2231
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 35 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiadomo od dawna Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 7:11, 06 Wrz 2014 Temat postu: Pogaduszki |
|
|
Sto napisał: | Kaspir napisał: | .... dla mnie np. muzułmanin jest tak samo wartościowy jak chrześcijanin ..... |
Widzisz, napisałeś coś w stylu ogień jest jak woda.
Czemu tak piszę.
Chrzescjanin to osoba w pełni oddana Chrystusowi,
Chodzącą jego droga oraz przestrzegający praw i zasad .
Dekalog i co nieco ale w wersji działającej, czynna.
Mająca Chrystusa za jedynego możliwego zbawcę.
Muzułmanin to osoba mająca Chrystusa za takiego samego człowieka jakim jestes on sam czy inny.
Odżuca Boskość Chrystusa i jego udział w twoim zbawienia,
Jeżeli jestes zapisany w księdze żywota.
Tak ku rozjasnieniu.
Happy Sabbath.
. |
Przeniosłem naszą rozmowę z działu powitań do działu o odpowiedniej tematyce . W pełni rozróżniam poszczególne wiary ich zasady dogmaty czy ideologie i przyznam że różnice są spore pomimo że wszystkie wywodzą się z jednego korzenia ,nie chcę jednak wdawać się w ich doktryny , jak już pisałem dla mnie nie ma najmniejszego znaczenia kto w co wierzy dla mnie każdy człowiek jest równy pod warunkiem że w ten sam sposób widzi mnie np. Zibi jest ŚJ nie widzę najmniejszego powodu abym miał go szykanować obrażać czy z niego szydzić itd. itd., jeśli poszedłbym Twoim tokiem myślenia musiałbym mieć awersje do wielu ludzi stałbym się zgorzkniałym ortodoksyjnym ramolem, swego czasu bywała tu niejaka Lenka ona też chciała narzucić jej sposób widzenia wiary tyle że tylko katolickiej ,tego robić nikomu nie wolno jeśli zauważę tu takie objawy za przyzwoleniem Administracji to stąd odejdę bez słowa bez pożegnania ,dodam że jestem wyznania katolickiego ale się z tym nie obnoszę i nie robię z siebie tylko tego jedynego którego wiara jest jedynie słuszna, może i pogłębiłbym moją wiarę w Boga ale ogrom pośredników z lekka mnie do tego zniechęca ,tak na marginesie ateista też jest wierzącym ,ateista wierzy ze nie ma Boga dla mnie jednak nie jest on ateistą dla mnie jest on człowiekiem podobnie jak Muzułmanin , ŚJ , Protestant , Katolik Baptysta itd., nigdy nikogo nie zapytałem jakiego jest wyznania dla mnie jest to bez znaczenia.. Podejście inne niż moje jest zaprzeczeniem ewangelicznego przekazu miłuj bliźniego jak siebie samego, jak pięknie ujęła to Urszula Mleczko „Bóg myśli o tobie, abyś ty myślał o innych.”
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nieświszczuk
Stały bywalec
Dołączył: 28 Paź 2013
Posty: 758
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:32, 06 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Istotnie więc, dopóki mamy czas sprzyjający temu, wyświadczajmy dobro wszystkim, a zwłaszcza tym, którzy są z nami spokrewnieni w wierze.
Galatów 6:10
Co to znaczy - być spokrewnionym w wierze?
W Biblii tysiąclecia werset ten jest tak brzmiący
A zatem, dopóki mamy czas, czyńmy dobrze wszystkim, a zwłaszcza naszym braciom w wierze.
Tak natomiast brzmi on w Biblii Brzeskiej
Przeto tedy póki czas mamy, bądźmy dobrotliwymi przeciwko wszytkim, a nawięcej przeciw domownikom wiary.
Ta chrześcijańska sugestia powinna charakteryzować wszystkich którzy mienią się naśladowcami Jezusa. Czy tak jest dzisiaj?
Polemizowałbym nad tym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Axanna
Obywatel forum
Dołączył: 30 Kwi 2014
Posty: 2330
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: United Kingdom Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:23, 04 Kwi 2018 Temat postu: |
|
|
nie ma takiej "srodkowej prawdy" przy ktorej wszyscy czuja sie dobrze, nie ma "przyjaznej ewangelii" przy ktorej grzesznicy czuja sie dobrze. Duch przekonuje o grzechu, sprawiedliwosci i sadzie, a nie zawija w sreberka by przypadkiem grzesznikow nie urazic. Bo nie zapala sie swiatla by postawiono go pod korcem. Nie ma srodkowej opcji pomiedzy ciemnoscia a swiatloscia, pomiedzy zlem a dobrem, pomiedzy woda gorzka a slodka. A skoro Mistsza odrzucono, to i uczniow - bo przeciez nie jest uczen nad Mistrza. Skoro Mistrza przesladowano to i uczniow. A jezeli staramy sie ludziom sie podobac, to nie jestesmy uczniami Chrystusowymi. Ot - wszystko jest proste...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|