www.wiarabiblijna.fora.pl

Nieświszczuk · Wysłany: Pią 17:35, 07 Mar 2014 Temat postu:

Po pierwsze absurdem jest twierdzenie, że Bóg wszechmogacy musiał umrzeć aby wyrównać równowagę okupu. O ile znany ci jest ten termin.

Odnośnie wersetu z Izajasza

Bóg powziął zamierzenie, które urzeczywistni, i nikt ani nic Mu w tym nie przeszkodzi (Iz 46:10; 55:8-11). Według Efezjan 1:9, 10 polega ono na tym, „aby znowu zebrać wszystko razem w Chrystusie — to, co w niebiosach, i to, co na ziemi”. Za pośrednictwem Chrystusa wszystkie rozumne stworzenia zostaną doprowadzone do pełnej jedności z Bogiem (por. Mt 6:9, 10). Przed Jehową nikt nie istniał, nikt więc nie może się z Nim równać wiekiem (Iz 44:6). Jako Stwórca, istniał przed każdym innym bogiem, a także ‛po Nim nie będzie żadnego’, gdyż narody nigdy nie stworzą prawdziwego, żywego boga zdolnego przepowiadać przyszłość (Iz 43:10; 46:9, 10). Jest Alfą i Omegą (Obj 22:13), jedynym Bogiem Wszechmocnym, który jednoznacznie tego dowiedzie, gdy rozstrzygnie kwestię dotyczącą boskości (Obj 1:8; 21:5, 6). Nigdy nie zapomina o swych zamierzeniach ani przymierzach — jest Bogiem lojalnym i godnym całkowitego zaufania (Ps 105:8).
W Księdze Izajasza 44:6 Jehowa słusznie mówi o sobie jako o jedynym wszechmocnym Bogu: „Ja jestem pierwszy i Ja jestem ostatni, a oprócz mnie nie ma Boga”. Kiedy Jezus przedstawia się, wymieniając swój tytuł „Pierwszy i Ostatni”, nie stawia siebie na równi z Jehową, Wielkim Stwórcą. Używa stosownego tytułu, nadanego mu przez Boga. W Księdze Izajasza Jehowa stwierdza, iż jako prawdziwy Bóg, zajmuje wyjątkową pozycję. Jest Bogiem wiecznym i poza nim rzeczywiście nie ma żadnego innego Boga (1 Tymoteusza 1:17). Natomiast w Objawieniu Jezus podaje przyznany mu tytuł, by zwrócić uwagę na wyjątkowy charakter swego zmartwychwstania.
3 Jezus rzeczywiście był „Pierwszym” człowiekiem wskrzeszonym do nieśmiertelnego życia duchowego (Kolosan 1:18). Co więcej, jest „Ostatnim” ożywionym osobiście przez Jehowę. W ten sposób stał się „żyjącym (...) na wieki wieków”. Dostąpił nieśmiertelności. Pod tym względem przypomina swego nieśmiertelnego Ojca, nazwanego „Bogiem żywym” (Objawienie 7:2; Psalm 42:3). Dla wszystkich pozostałych ludzi „zmartwychwstaniem i życiem” jest sam Jezus (Jana 11:25, BT). Zgodnie z tym mówi on do Jana: „Byłem martwy, lecz oto żyję na wieki wieków i mam klucze śmierci i Hadesu” (Objawienie 1:18b). Jehowa powierzył mu moc wskrzeszania zmarłych. Właśnie dlatego Jezus może powiedzieć, że posiada klucze otwierające bramy tym, którzy są spętani więzami śmierci i Hadesu (wspólnego grobu ludzkości; porównaj Mateusza 16:18).

ambasador · Wysłany: Pon 12:11, 10 Mar 2014 Temat postu:

Minęło już trochę czasu kiedy zadałem to pytanie w poniższym cytacie z 12-tej strony. Czy jesteś bardzo zajęty ?

Nieświszczuk · Wysłany: Pon 20:03, 10 Mar 2014 Temat postu:

Nie spotkałem się z tym stwierdzeniem

wierzący · Wysłany: Pon 22:33, 10 Mar 2014 Temat postu:

PNŚ podaje zamiast czcić to szanować dla tego nieświeszczuk nie spotkał sie z tym wersetem:
Ale tu akurat nie jest to błąd PNŚ gdyż mozna to słowo przetłumaczyc zarówno jako szacunek jak i cześć w polskim słowniku nie występuje odp słowo. Timaó oznacza cos posredniego miedzy tymi dwoma słowami.

Ale szacunek oddawany Ojcu czyli Bogu może być taki sam dla człowieka czy anioła?
To tak jakbyśmy taki sam szacunek czy cześć mieli oddawać zarówno dla króla jak i barona, księcia czy jakiegos szlachcica.

ambasador · Wysłany: Wto 9:44, 11 Mar 2014 Temat postu:

osolona · Wysłany: Nie 19:20, 23 Mar 2014 Temat postu:

Jezus jest Synem Człowieczym i Synem Bożym.Imię Syna Człowieczego to JEZUS.
Imię Syna Bożego to Chrystus. Jezus Chrystus to i doskonały Człowiek i Bóg.
Jan20/30,31;
I wiele innych cudów uczynił Jezus wobec uczniów,które nie są spisane w tej księdze.Te zaś są spisane ,abyście uwierzyli,ze Jezus JEST Chrystusem,Synem Bożym, i abyście wierząc mieli żywot wieczny w imieniu Jego.

Jako Jezus -Syn Człowieczy, jest sługą Pana.A jako Chrystus -Królem królów i Panem Panów.
Izaj.42/1-9:
Oto sługa mój,którego popieram,mój wybrany ,którego ukochała moja dusza.Natchnąłem go moim duchem,aby nadał narodom prawo".
Izaj.49/1 : - "Pan powołał mnie od poczęcia,od łona matki nazwał mnie po Imieniu.I uczynił moje usta ostrym mieczem."
W Objawieniu Jana 19/11-16 widzimy Go jak przychodzi jako Chrystus."Imię jego brzmi Słowo Boze".
Słowo Boże to OSOBA.
Słowo Boże to Król królów i Pan panów .Tysiącletnie Królestwo Chrystusa którego imię brzmi Słowo Boże to panowanie Słowa Bożego na całej ziemi.Izaj.2/1-4
Jako Jezus jest wcielonym Słowem czyli Chrystusem.
Słowo Boże jest ŻYWE i SKUTECZNE. Hb.412-13
Ma ducha i życie. Jan.6/63
Trwa na wieki. "Niebo i ziemia przeminie a moje Słowo nie przeminie".
Słowo jest Bogiem. Stwórczym i Osobowym
Boskośc Słowa sprawia że ci którzy odrzucają go,nie pozostaną bez kary.
Jest SĘDZIĄ- Sądzić was będzie Słowo Boże.

wierzący · Wysłany: Nie 22:37, 23 Mar 2014 Temat postu:

Osolona dobrze to ujęte Laughing

jgs · Wysłany: Wto 16:20, 25 Mar 2014 Temat postu:

Nie wiem czy ten werset był cytowany, ale go zacytuję

Po tym poznawajcie Ducha Bożego: Wszelki duch, który wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, z Boga jest.
Wszelki zaś duch, który nie wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, nie jest z Boga. Jest to duch antychrysta, o którym słyszeliście, że ma przyjść, i teraz już jest na świecie. - 1 Jana 4: 2,3

Można więc to również napisać:
Słowo/Logos/ w ciele przyszło jako człowiek z krwi i kości..

Albowiem trzej są którzy świadczą na ziemi: Duch, woda i krew, a ci trzej jedno stanowią.
- 1 Jana 5: 7,8

Słowa te wykazują, że Jezus /ucieleśnione Logos/ był 100% człowiekiem i jego śmierć była taka jak śmierć człowieka.. Jan pisze tu o potrójnym świadectwie nie do podrobienia jakie Bóg złożył o swoim synu.
W Jana 20: 34 jest mowa właśnie o tym świadectwie.
A gdy podeszli do Jezusa i ujrzeli, że już umarł, nie połamali mu goleni jego.
Lecz jeden z żołnierzy włucznią przebił bok jego i zaraz wyszła krew i woda.

Gnostycy uważają, że Jezus jako 'duch' przybrał postać ludzką , a następnie wrócił do poprzedniej postaci.. A w związku z tym - 'nie umarł!'.. A więc idąc tym tokiem rozumowania - 'nie było śmierci i odkupienia ludzi z niewoli grzechu i śmierci!,..

Przed takim rozumowaniem ostrzegają apostołowie i nazywają to po imieniu: Jest to duch antychrysta!

agnieszka · Wysłany: Śro 3:19, 26 Mar 2014 Temat postu:

zgadzam sie z Toba jgs.

Marta · Wysłany: Śro 14:40, 26 Mar 2014 Temat postu:

Mam takie pytanie, jeżeli Pan Jezus jest Bogiem YHWH, to czy wtedy jak Jezus umarł to świat był bez Boga do chwili jego zmartwychwstania?

jgs · Wysłany: Śro 14:57, 26 Mar 2014 Temat postu:

Marta
Świat nigdy nie był bez Boga.. Rozumiem, że taki argument stawiają zwolennicy Ariusza..Chcą w ten sposób pokazać brak pewnej logiki w nauce o boskości Chrystusa..

No i tu również kłania się zrozumienie z Jana 1: 1..
W tej chwili nie mam czasu na rozwinięcie tego tematu, ale wieczorkiem postaram się coś napisać.. Mimo to zachęcam do przemyślenia tego tekstu i zastanowienia się - 'o ilu osobsch jest tam mowa'...
Wydaje się, że problem powstaje w wyniku niewłasciwego zrozumienia kontekstu czasowego z Jana 1: 1 i Jana 1: 14...
Ale o tym później..

agnieszka · Wysłany: Śro 15:15, 26 Mar 2014 Temat postu:

Bardzom ciekawa co Ty jgs napiszesz na temat Jana 1:1, az sie doczekac nie moge. Smile

Marta · Wysłany: Śro 17:06, 26 Mar 2014 Temat postu:

Axanna · Gość

ambasador · Wysłany: Śro 22:40, 26 Mar 2014 Temat postu: