Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna www.wiarabiblijna.fora.pl
FORUM BIBLIJNE
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Boskość Jezusa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 35, 36, 37  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna -> Jehoszua
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ambasador
Stały bywalec



Dołączył: 21 Sty 2014
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:26, 31 Sty 2014    Temat postu:

agnieszka napisał:
A co w moich wypowiedziach zauwazyles , kolego ambasadorze, czyzby to, ze uwazam Pana Jezusa za Boga. To Chwala Bogu , ze w koncu to zauwazyles jesli dobrze odgadlam.
Od poczatku o tym mowie, od pierwszego postu.
Powiem, naprawde meczace sa te nieporozumienia, niezrozumienia w tym internecie.
A co widzisz w moich postach niespojnego ? i co Cie tak kreci w moich postach ?


Tak dobrze odgadłaś. Skoro uznajesz Jezusa Chrystusa za osobę mającą pełnię przez otrzymanie WSZYSTKIEGO od Ojca, zgodnie z tą myślą z listu do Kolosów „w nim mieszka cieleśnie cała pełnia boskości „ to chwała Bogu !. Bo takiej czytelnej deklaracji nie mogłem znaleźć.

Dopytam jeszcze o to czy aktualnie Syn Boży jest w postaci cielesnej zgodnie z wywodem apostoła z 1 Kor 15 „są ciała niebieskie i ciała ziemskie „ ? Oraz to czy w swojej ziemskiej misji był już w postaci boskiej, duchowej w 100% i jednocześnie w 100% Człowiekiem z krwi i ciała jak nasze dzisiaj ? Wyczytałem już takie Twoje zdanie „Jesli o mnie chodzi to ja agnieszka wyznaje, ze Jezus jest Chrystusem, ktory przyszedl w ludzkim ciele (gr. sarks) „
Chodzi mi jedynie o procenty ?

Zadaję to pytanie bo spotkałem się tutaj ze zdaniem ze było to 50/50. Oraz z argumentacją typu „bo Ojciec większy jest niż Ja. „ z J 14.
W związku z bardzo częstą argumentacją tego zapisu że Syn Boży nie może być Bogiem. Chcę i ciebie zapytać, jak rozumiesz tę myśl ? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Gość






PostWysłany: Pią 10:40, 31 Sty 2014    Temat postu:

czy to jest wlasciwe roztrzasac cialo i nature Pana az w procentach, czy widzimy taki przyklad czy zachete biblijna. Wedlug mnie Pismo sie akcentuje na swietosci i sptawiedliwosci, a nie badania co do ciala, zwlaszcza ze i tak nie wiemy jak to jest narodzic sie bez udzialu mezczyzny.

Jakos gdy chodzi o zmyslona przez ludzi doktryne wszyscy chetnie powtarzaja jak to umyslem zrozumiec nie mozna itp., ale babrac w naturze Boskiej co do ktorej nikt pojecia zielonego nie ma to mozna... Tylko ze po co i co to daje Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnieszka
Obywatel forum



Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 4:08, 01 Lut 2014    Temat postu:

ambasador napisał:
agnieszka napisał:
A co w moich wypowiedziach zauwazyles , kolego ambasadorze, czyzby to, ze uwazam Pana Jezusa za Boga. To Chwala Bogu , ze w koncu to zauwazyles jesli dobrze odgadlam.
Od poczatku o tym mowie, od pierwszego postu.
Powiem, naprawde meczace sa te nieporozumienia, niezrozumienia w tym internecie.
A co widzisz w moich postach niespojnego ? i co Cie tak kreci w moich postach ?


Tak dobrze odgadłaś. Skoro uznajesz Jezusa Chrystusa za osobę mającą pełnię przez otrzymanie WSZYSTKIEGO od Ojca, zgodnie z tą myślą z listu do Kolosów „w nim mieszka cieleśnie cała pełnia boskości „ to chwała Bogu !. Bo takiej czytelnej deklaracji nie mogłem znaleźć.

Dopytam jeszcze o to czy aktualnie Syn Boży jest w postaci cielesnej
TAK
Cytat:
zgodnie z wywodem apostoła z 1 Kor 15 „są ciała niebieskie i ciała ziemskie „ ?
1 Kor 15 - to zly lub niepelny odnosnik
Cytat:
Oraz to czy w swojej ziemskiej misji był już w postaci boskiej, duchowej w 100% i jednocześnie w 100% Człowiekiem z krwi i ciała jak nasze dzisiaj ?
TAK!
Cytat:
Wyczytałem już takie Twoje zdanie „Jesli o mnie chodzi to ja agnieszka wyznaje, ze Jezus jest Chrystusem, ktory przyszedl w ludzkim ciele (gr. sarks) „
Chodzi mi jedynie o procenty ?
100%

Cytat:
Zadaję to pytanie bo spotkałem się tutaj ze zdaniem ze było to 50/50. Oraz z argumentacją typu [b]„bo Ojciec większy jest niż Ja. „ z J 14.
W związku z bardzo częstą argumentacją tego zapisu że Syn Boży nie może być Bogiem. Chcę i ciebie zapytać, jak rozumiesz tę myśl ? Very Happy

Syn Bozy to Bog JHWH objawiony w ciele takim jak nasze.

Czy sie zgadzamy ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnieszka
Obywatel forum



Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:01, 01 Lut 2014    Temat postu:

ambasador napisał:
Axanna napisał:
nie rozumiem z tym seksem... bo czemu nie... jezeli ktos nie ma zony, to i nie ma seksu (a nie ze wstrzemiezliwy), ale jak ma zone, to po co ma sie wstrzemiezac, niech uzywa ile pragnie i poki pragnie, wszak i Pawel pisze, ze cialo juz nie jest twoje, lecz malzonka/ki...


Tutaj chodzi o umiar, bo w każdej sprawie można przesadzać. Przykładowo w jedzeniu smacznych potraw. W seksie może być podobnie. Wiem co piszę, bo akurat z tymi dwoma rzeczami miałem problem. Szczególnie z „korzystania” z ciała małżonki.
przepraszam ambasadorze, ale nie wiem czy wypada mi prosic o szczegolowe wyjasnienie, bo jakos nie umiem sobie wyobrazic tego problemu tzn. na czym on polega, ze sie za duzo "korzysta" z ciala malzonki ? Gdzie jest wskazana granica ? ,bo w przypadku jedzenia, a raczej przejedzenia odczuwa sie to dosc wyraznie i sie wie, ze sie zgrzeszylo.
Natomiast w przypadku seksu.....hmm ? Czy to mialoby oznaczac zmuszanie malzonki, szantazowanie , a moze gwalt ?
Mamy napisane w 1 Kor.7
1 Co do spraw, o których pisaliście, to dobrze jest człowiekowi nie łączyć się z kobietą. 2 Ze względu jednak na niebezpieczeństwo rozpusty niech każdy ma swoją żonę, a każda swojego męża. 3 Mąż niech oddaje powinność żonie, podobnie też żona mężowi. 4 Żona nie rozporządza własnym ciałem, lecz jej mąż; podobnie też i mąż nie rozporządza własnym ciałem, ale żona. 5 Nie unikajcie jedno drugiego, chyba że na pewien czas, za obopólną zgodą, by oddać się modlitwie; potem znów wróćcie do siebie, aby - wskutek niewstrzemięźliwości waszej - nie kusił was szatan. 6 To, co mówię, pochodzi z wyrozumiałości, a nie z nakazu.
niewstrzemiezliwosc w tej dziedzinie jest jakby zrozumiala dla ap. Pawla i jesli ktos ma duzy temperament i zone lub odwrotnie, to dlaczego mialby byc wstrzemiezliwy ? Oczywiscie wszystko w ramach przyzwoitosci.
Pawel zaleca wlasnie, by po czasie wstrzemiezliwosci obojga malzonkow wrocic do siebie i nie unikac siebie, by szatan nie kusil.
Dalej natomiast PAwel pisze;

7 Pragnąłbym, aby wszyscy byli jak i ja, lecz każdy otrzymuje własny dar od Boga: jeden taki, a drugi taki. 8 Tym zaś, którzy nie wstąpili w związki małżeńskie, oraz tym, którzy już owdowieli, mówię: dobrze będzie, jeśli pozostaną jak i ja. 9 Lecz jeśli nie potrafiliby zapanować nad sobą, niech wstępują w związki małżeńskie! Lepiej jest bowiem żyć w małżeństwie, niż płonąć. wiec znowu pisze iz sa tacy co nie potrafia zapanowac nad soba i w takim razie powinni wstapic w zwiazek malzenski oraz , ze lepiej jest zyc w malzenstwie niz plonac narazajac sie na pokusy szatana i niebezpieczenstwo rozpusty.

Cytat:
Zaś Słowo Boże nawołuje nas do takiej postawy opanowania, bo ten kto opanowuje siebie (w mowie, jedzeniu, seksie, poświęcaniu się czemuś) znaczy więcej niż zwycięzca...

„ Lecz gdy zaczął mówić o usprawiedliwieniu, o wstrzemięźliwości i o przyszłym sądzie, Feliks zaniepokoił się ...”[Dz 24:25]

„ Ale ty mów, co odpowiada zdrowej nauce, że starzy mają być trzeźwi, poważni, wstrzemięźliwi, szczerzy w wierze, miłości, cierpliwości; : [...]Młodszych zaś napominaj, aby byli wstrzemięźliwi „[Tyt 2:1-2 i 6] Embarassed Smile
Amen!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez agnieszka dnia Sob 9:12, 01 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zibi
Obywatel forum



Dołączył: 13 Gru 2013
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:34, 01 Lut 2014    Temat postu:

agnieszka napisał:
ambasador napisał:
agnieszka napisał:
A co w moich wypowiedziach zauwazyles , kolego ambasadorze, czyzby to, ze uwazam Pana Jezusa za Boga. To Chwala Bogu , ze w koncu to zauwazyles jesli dobrze odgadlam.
Od poczatku o tym mowie, od pierwszego postu.
Powiem, naprawde meczace sa te nieporozumienia, niezrozumienia w tym internecie.
A co widzisz w moich postach niespojnego ? i co Cie tak kreci w moich postach ?


Tak dobrze odgadłaś. Skoro uznajesz Jezusa Chrystusa za osobę mającą pełnię przez otrzymanie WSZYSTKIEGO od Ojca, zgodnie z tą myślą z listu do Kolosów „w nim mieszka cieleśnie cała pełnia boskości „ to chwała Bogu !. Bo takiej czytelnej deklaracji nie mogłem znaleźć.

Dopytam jeszcze o to czy aktualnie Syn Boży jest w postaci cielesnej
TAK
Cytat:
zgodnie z wywodem apostoła z 1 Kor 15 „są ciała niebieskie i ciała ziemskie „ ?
1 Kor 15 - to zly lub niepelny odnosnik
Cytat:
Oraz to czy w swojej ziemskiej misji był już w postaci boskiej, duchowej w 100% i jednocześnie w 100% Człowiekiem z krwi i ciała jak nasze dzisiaj ?
TAK!
Cytat:
Wyczytałem już takie Twoje zdanie „Jesli o mnie chodzi to ja agnieszka wyznaje, ze Jezus jest Chrystusem, ktory przyszedl w ludzkim ciele (gr. sarks) „
Chodzi mi jedynie o procenty ?
100%

Cytat:
Zadaję to pytanie bo spotkałem się tutaj ze zdaniem ze było to 50/50. Oraz z argumentacją typu [b]„bo Ojciec większy jest niż Ja. „ z J 14.
W związku z bardzo częstą argumentacją tego zapisu że Syn Boży nie może być Bogiem. Chcę i ciebie zapytać, jak rozumiesz tę myśl ? Very Happy

Syn Bozy to Bog JHWH objawiony w ciele takim jak nasze.

Czy sie zgadzamy ?


Nie zgadzam sie..

Objawienie zostało napisane około roku 95 ne kiedy Jezus byl w niebie, kiedy wg. Ciebie wrócił do postaci Boga..mimo to werset Obj. 1:1
mówi wg. BW:

Objawienie Jezusa Chrystusa, które dał mu Bóg, aby ukazać sługom swoim to, co ma się stać wkrótce; to też wyjawił On za pośrednictwem zesłanego anioła swojego słudze swemu Janowi,


Sama widzisz ze gdyby Jezus był JHWH treść musiałaby być inna..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:59, 01 Lut 2014    Temat postu:

Zibi napisał:
agnieszka napisał:
ambasador napisał:
agnieszka napisał:
A co w moich wypowiedziach zauwazyles , kolego ambasadorze, czyzby to, ze uwazam Pana Jezusa za Boga. To Chwala Bogu , ze w koncu to zauwazyles jesli dobrze odgadlam.
Od poczatku o tym mowie, od pierwszego postu.
Powiem, naprawde meczace sa te nieporozumienia, niezrozumienia w tym internecie.
A co widzisz w moich postach niespojnego ? i co Cie tak kreci w moich postach ?


Tak dobrze odgadłaś. Skoro uznajesz Jezusa Chrystusa za osobę mającą pełnię przez otrzymanie WSZYSTKIEGO od Ojca, zgodnie z tą myślą z listu do Kolosów „w nim mieszka cieleśnie cała pełnia boskości „ to chwała Bogu !. Bo takiej czytelnej deklaracji nie mogłem znaleźć.

Dopytam jeszcze o to czy aktualnie Syn Boży jest w postaci cielesnej
TAK
Cytat:
zgodnie z wywodem apostoła z 1 Kor 15 „są ciała niebieskie i ciała ziemskie „ ?
1 Kor 15 - to zly lub niepelny odnosnik
Cytat:
Oraz to czy w swojej ziemskiej misji był już w postaci boskiej, duchowej w 100% i jednocześnie w 100% Człowiekiem z krwi i ciała jak nasze dzisiaj ?
TAK!
Cytat:
Wyczytałem już takie Twoje zdanie „Jesli o mnie chodzi to ja agnieszka wyznaje, ze Jezus jest Chrystusem, ktory przyszedl w ludzkim ciele (gr. sarks) „
Chodzi mi jedynie o procenty ?
100%

Cytat:
Zadaję to pytanie bo spotkałem się tutaj ze zdaniem ze było to 50/50. Oraz z argumentacją typu [b]„bo Ojciec większy jest niż Ja. „ z J 14.
W związku z bardzo częstą argumentacją tego zapisu że Syn Boży nie może być Bogiem. Chcę i ciebie zapytać, jak rozumiesz tę myśl ? Very Happy

Syn Bozy to Bog JHWH objawiony w ciele takim jak nasze.

Czy sie zgadzamy ?


Nie zgadzam sie..

Objawienie zostało napisane około roku 95 ne kiedy Jezus byl w niebie, kiedy wg. Ciebie wrócił do postaci Boga..mimo to werset Obj. 1:1
mówi wg. BW:

Objawienie Jezusa Chrystusa, które dał mu Bóg, aby ukazać sługom swoim to, co ma się stać wkrótce; to też wyjawił On za pośrednictwem zesłanego anioła swojego słudze swemu Janowi,


Sama widzisz ze gdyby Jezus był JHWH treść musiałaby być inna..


Albo coś z moją wiarą jest nie tak albo z moją głową. Pomijając Boskość Jezusa jako syna Bożego bo to można sobie już wyobrazić.
Zastanawiam się nad tym jak można połączyć Ojca i Syna i stworzyć jedną osobę o jednym imieniu JHWH i jednym bycie.
Wybaczcie mi proszę to porównanie, ale to wygląda tak jak podział przez pączkowanie. Pan Bóg podzielił się na dwie istoty Boże zszedł na Ziemię potem po zmartwychwstaniu powrócił do siebie i z powrotem połączył się w tego samego JHWH
To po co nazwał Jezusa Synem? Mógł powiedzieć, że oto ja JHWH do was przychodzę i oddaję życie za was?
A Jezus nie powiedziałby, że Ojciec jest większy ode mnie tylko coś w rodzaju, że są równi sobie
Nie powiedział by też, że jedyna droga do mojego Ojca jest przeze mnie Jezusa Chrystusa. Nie wklejam odnośników, gdyż zakładam, że każdy na tym Biblię bardzo dobrze zna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ambasador
Stały bywalec



Dołączył: 21 Sty 2014
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:45, 01 Lut 2014    Temat postu:

agnieszka napisał:
przepraszam ambasadorze, ale nie wiem czy wypada mi prosic o szczegolowe wyjasnienie, bo jakos nie umiem sobie wyobrazic tego problemu tzn. na czym on polega, ze sie za duzo "korzysta" z ciala malzonki ? Gdzie jest wskazana granica ? ,bo w przypadku jedzenia, a raczej przejedzenia odczuwa sie to dosc wyraznie i sie wie, ze sie zgrzeszylo.
Natomiast w przypadku seksu.....hmm ? Czy to mialoby oznaczac zmuszanie malzonki, szantazowanie , a moze gwalt ?


Zgadzam się z twoją argumentacją popartą w liście apostoła Pawła. Mnie chodzi o WSTRZEMIĘŹLIWOŚĆ w szerokim rozumieniu. Chodzi mi o stawianie JAKICHKOLWIEK pragnień,(np. seksu) na szczycie swoich dążeń (ze wstydem przyznaję że tak u mnie było i nie tylko z tym). Pisząc o konieczności wstrzemięźliwości, miałem na uwadze PRIORYTETY. Co jest dla mnie najważniejsze. Bóg to wie.

Jest to wątek o bóstwie Syna Bożego, dlatego o tej wstrzemięźliwości już nie piszmy więcej. Okey ?
Cieszy mnie że zgadzamy się w kwestii iż Jezus Chrystus jest Bogiem równym Ojcu przynajmniej do czasu posłania PIEKŁA I ŚMIERCI do jeziora ognistego. Bo przyjdzie czas gdy odda władzę królewską Bogu Ojcu. CHWAŁA NAJWYŻEMU!!! Powiem szczerze gorąco czekam na to.

Niech Bóg Ci błogosławi dając jeszcze więcej łask !





Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnieszka
Obywatel forum



Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:35, 01 Lut 2014    Temat postu:

ambasador napisał:
agnieszka napisał:
przepraszam ambasadorze, ale nie wiem czy wypada mi prosic o szczegolowe wyjasnienie, bo jakos nie umiem sobie wyobrazic tego problemu tzn. na czym on polega, ze sie za duzo "korzysta" z ciala malzonki ? Gdzie jest wskazana granica ? ,bo w przypadku jedzenia, a raczej przejedzenia odczuwa sie to dosc wyraznie i sie wie, ze sie zgrzeszylo.
Natomiast w przypadku seksu.....hmm ? Czy to mialoby oznaczac zmuszanie malzonki, szantazowanie , a moze gwalt ?


Zgadzam się z twoją argumentacją popartą w liście apostoła Pawła. Mnie chodzi o WSTRZEMIĘŹLIWOŚĆ w szerokim rozumieniu. Chodzi mi o stawianie JAKICHKOLWIEK pragnień,(np. seksu) na szczycie swoich dążeń (ze wstydem przyznaję że tak u mnie było i nie tylko z tym). Pisząc o konieczności wstrzemięźliwości, miałem na uwadze PRIORYTETY. Co jest dla mnie najważniejsze. Bóg to wie.
to moze jeszcze tylko cos dodam ze Slowa Bozego;

Przyp. Salomona 5, 18) Niech będzie błogosławiony twój zdrój, a raduj się z żony twojej młodości! (19) Miłej jak łania, powabnej jak gazela! Niech jej piersi zawsze sprawiają ci rozkosz, upajaj się ustawicznie jej miłością! (20) Dlaczego, synu mój, masz się rozkoszować obcą i ściskać pierś cudzej?

i tym optymistycznym akcentem mozemy zakonczyc, lub utworzyc nowy watek. Smile

Cytat:
Jest to wątek o bóstwie Syna Bożego, dlatego o tej wstrzemięźliwości już nie piszmy więcej. Okey ?
Cieszy mnie że zgadzamy się w kwestii iż Jezus Chrystus jest Bogiem równym Ojcu przynajmniej do czasu posłania PIEKŁA I ŚMIERCI do jeziora ognistego. Bo przyjdzie czas gdy odda władzę królewską Bogu Ojcu. CHWAŁA NAJWYŻEMU!!! Powiem szczerze gorąco czekam na to.

Niech Bóg Ci błogosławi dając jeszcze więcej łask !





Very Happy
Dziekuje i wzajemnie ! Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez agnieszka dnia Sob 13:41, 01 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ambasador
Stały bywalec



Dołączył: 21 Sty 2014
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 14:37, 01 Lut 2014    Temat postu:

Zibi napisał:
Nie zgadzam sie..

Objawienie zostało napisane około roku 95 ne kiedy Jezus byl w niebie, kiedy wg. Ciebie wrócił do postaci Boga..mimo to werset Obj. 1:1
mówi wg. BW:

Objawienie Jezusa Chrystusa, które dał mu Bóg, aby ukazać sługom swoim to, co ma się stać wkrótce; to też wyjawił On za pośrednictwem zesłanego anioła swojego słudze swemu Janowi,


Sama widzisz ze gdyby Jezus był JHWH treść musiałaby być inna..


Aby zrozumieć to zagadnienie, niezbędne jest posiadanie Ducha Świętego. Czy Go masz ? Jednak niezależnie od Twojej odpowiedzi (najlepiej udziel jej sobie samemu), zamieszczę kilka zapisów biblijnych, bo należy brać pod uwagę WSZYSTKIE ZAPISY, ST i NT. On przed wstąpieniem też był w postaci boskiej (czytaj J 17).

„Ale ty pozostaniesz ten sam I nie skończą się lata twoje.” [Ps 102:28].
„... Panie, na początku ugruntował ziemię, i niebiosa są dziełem rąk twoich; one przeminą, ale Ty zostajesz; I wszystkie jako szata zestarzeją się, i jako płaszcz je zwiniesz, jako odzienie, i przemienione zostaną; ale tyś zawsze ten sam i nie skończą się lata twoje.”
[Heb 1:10-12]
„Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam i na wieki. Nie dajcie się zwodzić przeróżnym i obcym naukom; ...” [Heb 13:8-9]
„ Wtedy zstąpił Pan, aby zobaczyć miasto i wieżę, które budowali ludzie. I rzekł Pan: Oto jeden lud i wszyscy mają jeden język, a to dopiero początek ich dzieła. Teraz już dla nich nic nie będzie niemożliwe, cokolwiek zamierzą uczynić. Przeto zstąpmy tam i pomieszajmy ich język, aby nikt nie rozumiał języka drugiego! „
[Gen 11:5-7]
OD TEGO MIEJSCA DOBITNIE POWIEDZIANE JEST, "Kto wstąpił na niebiosa i zstąpił?" [Prz:30:4]
"Jeśli nie wierzycie, gdy wam mówiłem o ziemskich sprawach, jakże uwierzycie, gdy wam będę mówił o niebieskich? A nikt nie wstąpił do nieba, tylko Ten, który zstąpił z nieba, Syn Człowieczy, "
[J 3:12-13]
" Wszystko, co mi daje Ojciec, przyjdzie do mnie, a tego, który do mnie przychodzi, nie wyrzucę precz; zstąpiłem bowiem z nieba, nie aby wypełniać wolę swoją, lecz wolę tego, który mnie posłał [...] A to jest wola Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w niego, miał żywot wieczny, a Ja go wzbudzę w dniu ostatecznym. Wtedy Żydzi szemrali przeciwko niemu, iż powiedział: Ja jestem chlebem, który zstąpił z nieba. [...] tu natomiast jest chleb, który zstępuje z nieba, aby nie umarł ten, kto go spożywa. Ja jestem chlebem żywym, który z nieba zstąpił; jeśli kto spożywać będzie ten chleb, żyć będzie na wieki; a chleb, który Ja dam, to ciało moje, które Ja oddam za żywot świata [...] Jak mię posłał Ojciec, który żyje, a Ja przez Ojca żyję, tak i ten, kto mnie spożywa, żyć będzie przeze mnie. (58) Taki jest chleb, który z nieba zstąpił, nie taki, jaki jedli ojcowie i poumierali; kto spożywa ten chleb, żyć będzie na wieki.
[J 6:37-38 i 40-41 i 50-51 i 57]
Czyż cały ten rozdział nie wyjaśnia w logiczny sposób bóstwa Syna Bożego ?
"Dlatego powiedziano: Wstąpiwszy na wysokość, Powiódł za sobą jeńców I ludzi darami obdarzył. A to, że wstąpił, cóż innego oznacza, aniżeli to, że wpierw zstąpił do podziemi? "
[Ef 4:8-9]

Natomiast Apokalipsę czytaj w całości (przynajmniej ten pierwszy rozdział) wówczas Twoje pytanie zniknie.
Zamieszczę jeszcze raz zapis z 1 J 4:1-2 w interlinii. Dosłownie przy słowie „Jezus” jest [JHWH jest zbawieniem]. Co Ty na to ?

"Ukochani, przestańcie wierzyć każdemu duchowi, ale badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na ten świat. Po tym poznawajcie Ducha Bożego: Wszelki duch, który przyznaje, że Jezus jest Chrystusem, który przyszedł w ciele, jest z Boga,"
Shocked Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnieszka
Obywatel forum



Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:30, 01 Lut 2014    Temat postu:

agnieszka napisał:
ambasador napisał:
agnieszka napisał:
przepraszam ambasadorze, ale nie wiem czy wypada mi prosic o szczegolowe wyjasnienie, bo jakos nie umiem sobie wyobrazic tego problemu tzn. na czym on polega, ze sie za duzo "korzysta" z ciala malzonki ? Gdzie jest wskazana granica ? ,bo w przypadku jedzenia, a raczej przejedzenia odczuwa sie to dosc wyraznie i sie wie, ze sie zgrzeszylo.
Natomiast w przypadku seksu.....hmm ? Czy to mialoby oznaczac zmuszanie malzonki, szantazowanie , a moze gwalt ?


Zgadzam się z twoją argumentacją popartą w liście apostoła Pawła. Mnie chodzi o WSTRZEMIĘŹLIWOŚĆ w szerokim rozumieniu. Chodzi mi o stawianie JAKICHKOLWIEK pragnień,(np. seksu) na szczycie swoich dążeń (ze wstydem przyznaję że tak u mnie było i nie tylko z tym). Pisząc o konieczności wstrzemięźliwości, miałem na uwadze PRIORYTETY. Co jest dla mnie najważniejsze. Bóg to wie.
to moze jeszcze tylko cos dodam ze Slowa Bozego;

Przyp. Salomona 5, 18) Niech będzie błogosławiony twój zdrój, a raduj się z żony twojej młodości! (19) Miłej jak łania, powabnej jak gazela! Niech jej piersi zawsze sprawiają ci rozkosz, upajaj się ustawicznie jej miłością! (20) Dlaczego, synu mój, masz się rozkoszować obcą i ściskać pierś cudzej?

i tym optymistycznym akcentem mozemy zakonczyc, lub utworzyc nowy watek. Smile

Cytat:
Jest to wątek o bóstwie Syna Bożego, dlatego o tej wstrzemięźliwości już nie piszmy więcej. Okey ?
dobrze ! Smile no to cos jeszcze o "niewstrzemiezliwosci" Smile ;


„Używaj życia ze swoją ukochaną żoną po wszystkie dni twojego marnego bytowania, jakie ci dał pod słońcem, bo to jest twój udział w życiu i trudzie, jaki znosisz pod słońcem.” (Kazn. 9,9)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez agnieszka dnia Sob 16:32, 01 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ambasador
Stały bywalec



Dołączył: 21 Sty 2014
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:32, 01 Lut 2014    Temat postu:

Marta napisał:
Albo coś z moją wiarą jest nie tak albo z moją głową. Pomijając Boskość Jezusa jako syna Bożego bo to można sobie już wyobrazić.
Zastanawiam się nad tym jak można połączyć Ojca i Syna i stworzyć jedną osobę o jednym imieniu JHWH i jednym bycie.
Wybaczcie mi proszę to porównanie, ale to wygląda tak jak podział przez pączkowanie. Pan Bóg podzielił się na dwie istoty Boże zszedł na Ziemię potem po zmartwychwstaniu powrócił do siebie i z powrotem połączył się w tego samego JHWH
To po co nazwał Jezusa Synem? Mógł powiedzieć, że oto ja JHWH do was przychodzę i oddaję życie za was?
A Jezus nie powiedziałby, że Ojciec jest większy ode mnie tylko coś w rodzaju, że są równi sobie
Nie powiedział by też, że jedyna droga do mojego Ojca jest przeze mnie Jezusa Chrystusa. Nie wklejam odnośników, gdyż zakładam, że każdy na tym Biblię bardzo dobrze zna.


Droga Marta, rzecz w tym że Ojciec jest w Synu a Syn w Ojcu, nie da się pojąć logiką. Natomiast wyobrażanie sobie czegokolwiek co wiąże się z Bogiem jest bardzo niebezpieczne. Uważam że nie powinniśmy niczego sobie obrazować. Przykładowo, wizje Jezusa że ma długie włosy i niebieskie oczy. Dzisiaj musi wystarczyć na wiara, ponieważ : „gdyż w wierze, a nie w oglądaniu pielgrzymujemy” [2 Kor 5:7]

Myślę że gdyby było tak jak podajesz (wytłuszczone) to dopiero byłaby spekulacja.

Pomyśl czyż wypowiedź Jezusa Chrystusa do współczesnych Mu nie była logiczna ?
Widzieli przecież że to zwyczajny facet jak oni. Gdyby wygadywał że jest teraz Bogiem który męczy się, śpi, spożywa jedzenie , pije itd. to mieliby słuszne podstawy aby nie wierzyć. Natomiast jak wyłożył iż TERAZ gdy jest w ziemskim przebraniu, jest mniejszy od swojego Ojca, to mogli to pojąć. ?
Ciekawa rzeczą jest że powiedział dwie z pozoru sprzeczne, a z pewnością dziwne rzeczy :
„Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie. [J 14:6]
ORAZ
"Nikt nie może przyjść do mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który mnie posłał, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. „
[J 6:44]
Tutaj można przyjść do Ojca przez Jezusa, ORAZ (J 6:44) aby przyjść do Jezusa, ten ktoś musi być pociągnięty przez Ojca. Zwróć uwagę na te dwa zwroty „nikt nie przychodzi do Ojca,” i „ Nikt nie może przyjść do mnie,”?

„ Kto ma przykazania moje i przestrzega ich, ten mnie miłuje; a kto mnie miłuje, tego też będzie miłował Ojciec i Ja miłować go będę, i objawię mu samego siebie. „[J 14:21]

„ Wprawdzie był On na to przeznaczony już przed założeniem świata, ale objawiony został dopiero w czasach ostatnich ze względu na was, którzy przez niego uwierzyliście w Boga, który go wzbudził z umarłych i dał mu chwałę, tak iż wiara wasza i nadzieja są w Bogu”.
1 P 1:20-21]
:


Rolling Eyes Shocked Idea Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnieszka
Obywatel forum



Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:23, 01 Lut 2014    Temat postu:

ambasador napisał:
Marta napisał:
Albo coś z moją wiarą jest nie tak albo z moją głową. Pomijając Boskość Jezusa jako syna Bożego bo to można sobie już wyobrazić.
Zastanawiam się nad tym jak można połączyć Ojca i Syna i stworzyć jedną osobę o jednym imieniu JHWH i jednym bycie.
Wybaczcie mi proszę to porównanie, ale to wygląda tak jak podział przez pączkowanie. Pan Bóg podzielił się na dwie istoty Boże zszedł na Ziemię potem po zmartwychwstaniu powrócił do siebie i z powrotem połączył się w tego samego JHWH
To po co nazwał Jezusa Synem? Mógł powiedzieć, że oto ja JHWH do was przychodzę i oddaję życie za was?
A Jezus nie powiedziałby, że Ojciec jest większy ode mnie tylko coś w rodzaju, że są równi sobie
Nie powiedział by też, że jedyna droga do mojego Ojca jest przeze mnie Jezusa Chrystusa. Nie wklejam odnośników, gdyż zakładam, że każdy na tym Biblię bardzo dobrze zna.


Droga Marta, rzecz w tym że Ojciec jest w Synu a Syn w Ojcu, nie da się pojąć logiką. Natomiast wyobrażanie sobie czegokolwiek co wiąże się z Bogiem jest bardzo niebezpieczne. Uważam że nie powinniśmy niczego sobie obrazować. Przykładowo, wizje Jezusa że ma długie włosy i niebieskie oczy. Dzisiaj musi wystarczyć na wiara, ponieważ : „gdyż w wierze, a nie w oglądaniu pielgrzymujemy” [2 Kor 5:7]

Myślę że gdyby było tak jak podajesz (wytłuszczone) to dopiero byłaby spekulacja.

Pomyśl czyż wypowiedź Jezusa Chrystusa do współczesnych Mu nie była logiczna ?
Widzieli przecież że to zwyczajny facet jak oni. Gdyby wygadywał że jest teraz Bogiem który męczy się, śpi, spożywa jedzenie , pije itd. to mieliby słuszne podstawy aby nie wierzyć.
ale przeciez mowil, a nie wygadywal, a i tak nie wierzyli, dlatego chcieli Go kamienowac, argumentujac, ze bluzni iz badac czlowiekiem czynil sie rownym Bogu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez agnieszka dnia Sob 17:24, 01 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Axanna
Gość






PostWysłany: Sob 17:54, 01 Lut 2014    Temat postu:

tylko ze prawda jest taka ze Jezus NIE czynil siebie rownym Bogu. To Zydom sie wydawalo ze On sie czyni rownym Bogu. Jeszcze co niektorzy wierzace czynia go rownym Bogu wbrew Jego deklaracji ze Ojciec jest wiekszy.

Na wszystkie podane wersety powiem amen, owszem wyraznie mowia KTO zszedl - Chrystus, Syn Bozy zszedl, poslany przez Ojca. W jaki sposob maja byc dowodem na to ze Chrystus i Bog Ojciec to to samo to tego nie wiem.

Nie rozumiem tez jak mozna przyznawac ze to co sie twierdzi stoi w sprzecznosci ze wszelaka logika i ze rozumem tego sie nie pojmie, a mimo to kurczowo sie tego trzymac, widziac te sprzeczna ze zdrowym rozsadkiem teze wszedzie, w wersach ktore jej wcale nie potwierdzaja i mowia w ogole co innego Rolling Eyes

ambasadorze, ja wyznaje ze Jezus, Bozy Syn, przyszedl w ciele. Bo Bog Ojciec go poslal i przez niego zbawia. Uwazasz ze jestem antychrystem? Mow smialo, ja sie nie obraze.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marta
Moderator



Dołączył: 05 Gru 2013
Posty: 3564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:25, 01 Lut 2014    Temat postu:

Ambasador napisał:
Cytat:

Droga Marta, rzecz w tym że Ojciec jest w Synu a Syn w Ojcu, nie da się pojąć logiką. Natomiast wyobrażanie sobie czegokolwiek co wiąże się z Bogiem jest bardzo niebezpieczne. Uważam że nie powinniśmy niczego sobie obrazować. Przykładowo, wizje Jezusa że ma długie włosy i niebieskie oczy. Dzisiaj musi w
ystarczyć na wiara, ponieważ : „gdyż w wierze, a nie w oglądaniu pielgrzymujemy” [2 Kor 5:7]

Myślę że gdyby było tak jak podajesz (wytłuszczone) to dopiero byłaby spekulacja.

Pomyśl czyż wypowiedź Jezusa Chrystusa do współczesnych Mu nie była logiczna ?
Widzieli przecież że to zwyczajny facet jak oni. Gdyby wygadywał że jest teraz Bogiem który męczy się, śpi, spożywa jedzenie , pije itd. to mieliby słuszne podstawy aby nie wierzyć. Natomiast jak wyłożył iż TERAZ gdy jest w ziemskim przebraniu, jest mniejszy od swojego Ojca, to mogli to pojąć. ?



Ambasadorze jestem osobą nawróconą a poza tym nigdy nie byłam katoliczką. Wizualizacja Chrystusa jest mi niepotrzebna i obca.
Niczego sobie nie wyobrażam niezgodnie z Biblią Świętą.

Pan Jezus do Żydów mówił prawdę i nie owijał wełnę w bawełnę.
A przede wszystkim nie okłamywał ich, że jest tym samym JHWH w którego oni wierzą. To my ludzie kombinujemy i opowiadamy innym bajki.
Jakoś Jan Chrzciciel, nie bał się mówić do nich otwarcie i wprost a co dopiero Pan Jezus.
Czy uważasz, że Pan Jezus mówił Żydom półprawdy bojąc się niezrozumienia?
Półprawda to kłamstwo a Jezus był bez grzechu.
Jezusowi było wiadome, że to co mówi do Żydów będzie zapisane i skierowane do nas żyjących 2000 lat po jego śmierci. Dlatego mówił tak żeby nikt nie dopisywał swojej interpretacji.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marta dnia Sob 18:26, 01 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agnieszka
Obywatel forum



Dołączył: 02 Sty 2014
Posty: 1142
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:28, 01 Lut 2014    Temat postu:

J.8, (56) Abraham, ojciec wasz, rozradował się z tego, że ujrzał mój dzień - ujrzał /go/ i ucieszył się. (57) Na to rzekli do Niego Żydzi: Pięćdziesięciu lat jeszcze nie masz, a Abrahama widziałeś? (58) Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Zanim Abraham stał się, Ja jestem. (59) Porwali więc kamienie, aby je rzucić na Niego. Jezus jednak ukrył się i wyszedł ze świątyni.
Dlaczego Zydzi chcieli tutaj Pana Jezusa kamienowac? za co ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna -> Jehoszua Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 35, 36, 37  Następny
Strona 7 z 37

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin