www.wiarabiblijna.fora.pl

wierzący · Wysłany: Pią 23:06, 21 Mar 2014 Temat postu:

Marta:

jaros71 · Wysłany: Pią 23:11, 21 Mar 2014 Temat postu:

wierzący · Wysłany: Pią 23:14, 21 Mar 2014 Temat postu:

Czyli wierzysz w dwóch Bogów? czy uważasz że to ten sam Bóg? Określ dokładniej jak mozesz.

Nieświszczuk · Wysłany: Pią 23:27, 21 Mar 2014 Temat postu:

Bo narodziło się nam dziecko, syn został nam dany; a na jego barkach spocznie władza książęca. I będą go zwać imieniem Cudowny Doradca, Potężny Bóg, Wiekuisty Ojciec, Książę Pokoju
IZAJASZA 9:5

Ten werset własnie wspomina o tym co Wierzący powtarza jak różaniec.

Żaden człowiek nigdy nie widział Boga; jednorodzony bóg, który zajmuje miejsce u piersi Ojca, ten dał co do niego wyjaśnienie
JANA 1:18

Jezus jest „Potężnym Bogiem” i „Wiekuistym Ojcem”. Nie znaczy to, że uzurpuje sobie prawo do władzy i pozycji Jehowy, będącego „Bogiem, naszym Ojcem” (2 Koryntian 1:2). „Nie brał pod uwagę zagarnięcia, mianowicie tego, żeby być równym Bogu” (Filipian 2:6). Został zresztą nazwany Potężnym Bogiem, a nie Bogiem Wszechmocnym. Nigdy siebie za takiego nie uważał, o swym Ojcu mówił bowiem jako o „jedynym prawdziwym Bogu”, czyli jako o jedynym Bogu, któremu należy się cześć (Jana 17:3; Objawienie 4:11). W Piśmie Świętym słowo „bóg” może też oznaczać „kogoś potężnego” lub „kogoś mocnego” (Wyjścia 12:12; Psalm 8:5; 2 Koryntian 4:4). Przed przyjściem na ziemię Jezus był „bogiem”, „istniał w postaci Bożej”. Po zmartwychwstaniu wrócił do nieba na jeszcze wyższe stanowisko (Jana 1:1; Filipian 2:6-11). Ale określenie „bóg” może się również kojarzyć z czymś innym. W Izraelu odnoszono je do sędziów — raz uczynił to nawet Jezus (Psalm 82:6; Jana 10:35). On sam także został wyznaczony przez Jehowę na Sędziego, który „ma sądzić żywych i umarłych” (2 Tymoteusza 4:1; Jana 5:30). Słusznie więc nazwano go Potężnym Bogiem.
Tytuł „Wiekuisty Ojciec” nawiązuje do władzy mesjańskiego Króla, umożliwiającej mu otworzenie przed człowiekiem perspektywy życia wiecznego na ziemi (Jana 11:25, 26). Pierwszy ojciec, Adam, przekazał nam w spuściźnie śmierć. Jezus, ostatni Adam, „stał się duchem życiodajnym” (1 Koryntian 15:22, 45; Rzymian 5:12, 18). Ten Wiekuisty Ojciec będzie żył bez końca, toteż posłuszna ludzkość będzie wiecznie radować się dobrodziejstwami płynącymi z jego ojcostwa (Rzymian 6:9).

jaros71 · Wysłany: Pią 23:32, 21 Mar 2014 Temat postu:

wierzący · Wysłany: Pią 23:34, 21 Mar 2014 Temat postu:

Zapomniałeś dodać że na ziemi która spłonie wraz z jej dziełami Laughing

Dla tego oczekujemy nowych niebios i nowej ziemi, nie odnowionej jak ktos tam sobie wymyslił potem jednak zmarł i postawiono mu piramide symbol masoński zamiast krzyża.

Nie ma co z toba dyskutować naprawdę myślałem wcześniej że nakłonie cię do samodzielnego myślenia ale za bardzo kieruje tobą rada nadzorcza.

Marta · Wysłany: Pią 23:38, 21 Mar 2014 Temat postu:

Nieświszczuk · Wysłany: Pią 23:46, 21 Mar 2014 Temat postu:

Wierzący zaczynasz kąsać. Co oznacza, że święty nie jesteś.

wierzący · Wysłany: Pią 23:59, 21 Mar 2014 Temat postu:

A ty dalej myślisz że święty to taki bez zarzutu? Apostoł Paweł był mordercą.
Biedny człowiek jesteś (nie mówię tu o materjalnych sprawach bo nie wiem)
Nie masz miłości bo nie godny jesteś do nieba, nie możesz spożywać wieczeży Pańskiej (no chyba że jesteś z grona szczęśliwców), Nie możesz mieć Ducha Św., Nie moze ci Pan Pomóc swoją mocą, nie masz pokoju, radości , miłości bo jest rozlana w sercach naszych przez Ducha Św który tam mieszka.
Oszukujesz sie że jesteś szczęśliwy oczekując na przyjscie Pana bo boisz się śmierci, bo nie wiesz co cię czeka. A Pan przyszedł wyzwolic z pod tej niewoli Heb 2,15

Nieświszczuk · Wysłany: Sob 0:29, 22 Mar 2014 Temat postu:

Apostoł Paweł był takim samym człowiekiem jak ja i ty. On wiedział, że jest grzeszny.
Święty jest tylko Bóg i to w całej pełni. My natomiast poprzez swoje postępowanie możemy zblizyć się do świętości, ale jezeli ty uważasz się za swietego to masz problem. Gdyż ja uważam cię za pyszałka.

wierzący · Wysłany: Sob 0:34, 22 Mar 2014 Temat postu:

Tak do dal czego tytułował listy do Świętych? Mówił do ludzi czy nie wiecie że świeci śaiat sadzić bedą mówiąc i nich? Że dzieci są święte gdy jeden rodzic jest wierzący?

Ja wiem że jestem grzesznik ale jest coś czego twoja organizacja nie daje łaska

Marta · Wysłany: Sob 0:39, 22 Mar 2014 Temat postu:

Nieświszczuk · Wysłany: Sob 0:47, 22 Mar 2014 Temat postu:

Świeci to będziemy jak zasłużymy na to Judasz też był " swięty" i jak skonczył. Gorliwość ma tyle do tego co nic. Ja się nie uważam za świętego, ale chce nim być w takiej mierze jak mogę. Tu jest różnica. Jezus nie umarł abym stał się święty tylko abym miał szanse na to. Ci z którymi zawarł przymierze co do królestwa musieli wytrwać do końca, a nie spocząć na laurach.

wierzący · Wysłany: Sob 0:53, 22 Mar 2014 Temat postu:

Ale nikt nie mówił o spoczywaniu na laurach i powinieneś dobrze o tym wiedzieć bo nie raz w innych tematach pisałem o tym i nie tylko ja marta też i wielu innych.