Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna www.wiarabiblijna.fora.pl
FORUM BIBLIJNE
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jezus, przyszedł czy ma przyjść?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna -> Jehoszua
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pytajnik
zameldowany



Dołączył: 12 Lip 2014
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:35, 10 Sie 2014    Temat postu: Jezus, przyszedł czy ma przyjść?

Spotkałem się z poglądem że Jezus już przyszedł po raz drugi w sposób niewidzialny, a że ujrzy go wszelkie oko to znaczy oko wiary. Królestwo przyszło i rozrasta się w sposób niewidzialny. Życie wieczne takie jak w Izajaszu 65:

Albowiem oto Ja stwarzam nowe niebiosa i nową ziemię; nie będzie się wspominać dawniejszych dziejów ani na myśl one nie przyjdą.
18 Przeciwnie, będzie radość i wesele na zawsze z tego, co Ja stworzę; bo oto Ja uczynię z Jerozolimy wesele i z jej ludu - radość.
19 Rozweselę się z Jerozolimy i rozraduję się z jej ludu. Już się nie usłyszy w niej odgłosów płaczu ni krzyku narzekania.
20 Nie będzie już w niej niemowlęcia, mającego żyć tylko kilka dni, ani starca, który by nie dopełnił swych lat; bo najmłodszy umrze jako stuletni, a nie osiągnąć stu lat będzie znakiem klątwy.
21 Zbudują domy i mieszkać w nich będą, zasadzą winnice i będą jedli z nich owoce.
22 Nie będą budować, żeby kto inny zamieszkał, nie będą sadzić, żeby kto inny się karmił. Bo na wzór długowieczności drzewa będzie długowieczność mego ludu; i moi wybrani długo używać będą tego, co uczynią ich ręce.
23 Nie będą się trudzić na próżno ani płodzić dzieci na zgubę, bo plemieniem błogosławionych przez Pana są oni sami, i potomkowie ich wraz z nimi.
24 I będzie tak, iż zanim zawołają, Ja im odpowiem; oni jeszcze mówić będą, a Ja już wysłucham.
25 Wilk i baranek paść się będą razem; lew też będzie jadał słomę jak wół; a wąż będzie miał proch ziemi jako pokarm. Zła czynić nie będą ani zgubnie działać na całej świętej mej górze» - mówi Pan.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ambasador
Stały bywalec



Dołączył: 21 Sty 2014
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:36, 03 Gru 2014    Temat postu:

Zagadnienie drugiego Przyjścia Syna Człowieczego jest kluczową sprawą. Ponieważ będzie to czas zbawienia pełnego..."...drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują. "
[Heb 9;28]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benjamin.Szot
Stały bywalec



Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 47 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:49, 14 Gru 2014    Temat postu:

Jezus wyraźnie ostrzega przed tymi, którzy będą mówić, że jest "tu" lub "tam" i przyrównał swój powrót do błyskawicy rozświetlającej nagle niebo od jednego krańca po drugi -
Mt. 24 : 26 - 27; Łuk 17 : 24


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Benjamin.Szot dnia Nie 16:49, 14 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nieświszczuk
Stały bywalec



Dołączył: 28 Paź 2013
Posty: 758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:40, 14 Gru 2014    Temat postu:

Trwajcie w swym szlachetnym postępowaniu wśród narodów, żeby w tym, co mówią przeciw wam niczym złoczyńcom, mogły dzięki waszym szlachetnym uczynkom, których są naocznymi świadkami, wychwalać Boga w jego dniu przeglądu


Chrystus Jezus wskazał, że jego obecność nie będzie trzymana w tajemnicy, podobnie jak nie można ukryć błyskawicy, która „ukazuje się od stron wschodnich i świeci aż po strony zachodnie”

Obecność (parousía) może być oczywiście widzialna i w sześciu miejscach odnosi się do takiej właśnie obecności jakiegoś człowieka: Stefanasa, Fortunata, Achaika, Tytusa i Pawła

Ale może mieć także charakter niewidzialny. Świadczy o tym wypowiedź Pawła, który użył pokrewnego czasownika páreimi, mówiąc, iż jest „obecny duchem”, chociaż nieobecny ciałem
 Ja natomiast, chociaż nieobecny ciałem, ale obecny duchem, oczywiście już osądziłem, jak gdybym był obecny, owego człowieka, który tak postąpił

Również żydowski historyk Józef Flawiusz, który pisał po grecku, posłużył się słowem parousía, wspominając o niewidzialnej obecności Boga na górze Synaj, potwierdzonej błyskawicami i piorunami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benjamin.Szot
Stały bywalec



Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 47 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:28, 16 Gru 2014    Temat postu:

Aktualnie mamy 2014 r. Od 1874 r. kiedy według Russella miał powrócić Chrystus upłynęło 140 lat. Wyznaczenie jakiejkolwiek daty powrotu Jezusa wbrew ostrzeżeniu z 5 Moj. 18 : 20 oraz Dz.Ap. 1 : 7 jest żałosne i kłóci się ze Słowem Bożym. Jeśli ktoś tego nie widzi - to nie mamy o czym rozmawiać.
Najpierw adwentysta William Miller wraz z Samuelem Snowem wyznaczyli 22 października 1844 r. datę widzialnego powrotu Chrystusa. Kiedy się to nie sprawdziło stworzyli bajkę, w którą adwentyści wierzą do dziś, że Jezus powrócił - tylko, że niewidzialnie. Russell z tej lekcji nie wyciągnął żadnych konkretnych wniosków wraz z innymi adwentystami : G. Storrsem, W. Stetsonem i J. Wendellem, u których pobierał nauki i u których się ochrzcił.
Wraz z N.Barbourem z którym współpracował przesunął datę powrotu o 30 lat i twierdził, że powrót Jezusa będzie miał miejsce w 1874 r. Aby być gotowym na powrót ochrzcił się przed oczekiwaną datą. Gdy żadne z " proroctw " się nie spełniło Barbour w 1874 r. zmienił nazwę swego czasopisma na " Zwiastun Poranka " i twierdził że Jezus powrócił niewidzialnie w 1874 r. Pomógł mu w tym Charles Taze Russell, który czytając Diaglott wpadł na pomysł podobnie jak B.Keit, że Mt. 24 : 27, 37, 39 nie mówi o przyjściu, lecz paruzji ( obecności ) czemu dał wyraz w wydanej broszurze w 1877 r. pt. Cel i sposób powrotu naszego Pana twierdząc, że grecki termin odnosi się do wtórnego adwentu.

Tak czy owak według jego interpretacji wyszło na to, że Jezus Chrystus już powrócił, tylko że niewidzialnie w tzw.paruzji. Pogląd ten Russell propagował przez resztę swego życia nawet po zerwaniu współpracy z Barbourem. ( por. Tom II Równoległości czasowe, Wykład VII str. 211 oraz Przegląd równoległości żniw str. 240 )
Tymczasem Jezus powiedział : " Jeśli wam powiedzą : 'Oto jest na pustkowiu !' - nie wychodźcie ! 'Oto w miejscach skrytych jest' - nie wierzcie ! Albowiem jak błyskawica pojawia się od wschodu i jaśnieje aż na zachód, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego ! " - Ewangelia Mateusza 24 : 26 - 27.

W dodatku Russell przekręcił tekst Ewangelii, ponieważ ten werset tłumaczył, że nie chodzi o błyskawicę, lecz o słońce. Sęk jednak w tym, że wyraz grecki astrape - ( Mt. 24 : 26 ) znaczy ewidentnie błyskawica, co podtrzymuje cały kontekst - ( por. Ap. 16 : 18 ) i to nie jest helios - słoneczne światło - ( Mt. 5 : 45 ).

Tak więc wszystkie wyliczanki Russella w świetle jego nauki o pokoleniu okazały się ewidentnie fałszywe, a jego nauki o t.zw. paruzji komentować chyba nie trzeba !


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Benjamin.Szot dnia Wto 16:33, 16 Gru 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nieświszczuk
Stały bywalec



Dołączył: 28 Paź 2013
Posty: 758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:49, 25 Gru 2014    Temat postu:

Walne cały artykuł, aby można było przeczytać o naszym - czyli śJ podejściu do tematu.
Cytat:
Obecność (parousía) może być oczywiście widzialna i w sześciu miejscach odnosi się do takiej właśnie obecności jakiegoś człowieka: Stefanasa, Fortunata, Achaika, Tytusa i Pawła (1Ko 16:17; 2Ko 7:6, 7; 10:10; Flp 1:26; 2:12). Ale może mieć także charakter niewidzialny. Świadczy o tym wypowiedź Pawła, który użył pokrewnego czasownika páreimi, mówiąc, iż jest „obecny duchem”, chociaż nieobecny ciałem (1Ko 5:3). Również żydowski historyk Józef Flawiusz, który pisał po grecku, posłużył się słowem parousía, wspominając o niewidzialnej obecności Boga na górze Synaj, potwierdzonej błyskawicami i piorunami (Dawne dzieje Izraela, III, V, 2).
O niewidzialnej obecności Boga donosi też Biblia. Na przykład gdy Jehowa rozkazał Mojżeszowi sporządzić Arkę Przymierza, mającą stać w Miejscu Najświętszym, oznajmił: „I tam będę do ciebie przybywał, i będę z tobą rozmawiał znad pokrywy” (Wj 25:22). Bóg nie był tam obecny literalnie, gdyż jak wyjaśnia Pismo Święte, „żaden człowiek nigdy nie widział Boga” — ani Mojżesz, ani arcykapłan, który wchodził do Miejsca Najświętszego (Jn 1:18; Wj 33:20). Kiedy Salomon oddawał do użytku świątynię jerozolimską, napełniła się ona obłokiem „chwały Jehowy”; król wspomniał wtedy, że Jehowa „będzie przebywał” w tym domu. Zapytał jednak: „Ale czy Bóg naprawdę zamieszka na ziemi? Oto niebiosa, wręcz niebo niebios, nie mogą cię pomieścić; cóż dopiero ten dom, który zbudowałem!” Prosił, żeby Jehowa miał oczy cały czas otwarte ku temu domowi, a zanoszone tam modlitwy raczył wysłuchać „w miejscu swego zamieszkania, w niebiosach” (1Kl 8:10-13, 27-30; por. Dz 7:45-50).
Jak stąd wynika, Bóg może przebywać w niebie, a jednocześnie w sensie duchowym (tzn. niewidzialnie) być obecny na ziemi. Czasami obecność Boga reprezentował jakiś anioł, który występował w Jego imieniu, a nawet mówił: „Jam jest Bóg twego ojca”, jak to uczynił anioł przemawiający do Mojżesza z płonącego krzewu (Wj 3:2-8; por. 23:20; 32:34). Pewnego razu Jehowa oznajmił Mojżeszowi, że ‛przyjdzie’ lub ‛zstąpi’ do niego na górę Synaj (Wj 19:9, 11, 18, 20), a tymczasem według pism apostolskich byli tam obecni Jego aniołowie, którzy przekazali Mojżeszowi przymierze (Gal 3:19; Heb 2:2;
Ponieważ zmartwychwstały Syn Jehowy, Jezus Chrystus, otrzymał „wszelką władzę w niebie i na ziemi” i jest „dokładnym wyobrażeniem samej jego [Boga] istoty”, więc on także może być obecny w sposób niewidzialny (Mt 28:18; Heb 1:2, 3). Warto przypomnieć, że jeszcze podczas życia na ziemi potrafił uzdrawiać ludzi na odległość, tak jakby był przy nich osobiście obecny (Mt 8:5-13; Jn 4:46-53).
Nie ulega też wątpliwości, że wyniesionemu do chwały Synowi Jehowy Boga zostali podporządkowani również aniołowie (1Pt 3:22). Wersety mówiące o obecności Jezusa częstokroć opisują go w towarzystwie zastępów aniołów wykonujących jego rozkazy (Mt 13:37-41, 47-49; 16:27; 24:31; Mk 8:38; 2Ts 1:7). Nie oznacza to jednak, że jego przepowiedziana obecność jako Króla otoczonego chwałą miała polegać tylko na tym, iż będzie posyłał z misją na ziemię swych anielskich przedstawicieli czy posłańców, bo przecież już w I w. n.e. kierował ich do apostołów i innych ludzi (Dz 5:19; 8:26; 10:3, 7, 22; 12:7-11, 23; 27:23). Z przypowieści Jezusa i z innych wypowiedzi wynikało, że jego obecność będzie przypominać obecność pana, który wraca do swego domu, lub człowieka, który po otrzymaniu godności królewskiej powraca objąć władzę nad swym państwem. Miała też oznaczać, że Jezus osobiście dokona przeglądu i odbędzie sąd, po czym dopilnuje wykonania wyroku i udzielenia nagrody tym, którzy na nią zasługują (Mt 24:43-51; 25:14-45; Łk 19:11-27; por. Mt 19:28, 29). Ponieważ jego władzy królewskiej podlega cały glob, również jego obecność ma charakter ogólnoziemski (por. Mt 24:23-27, 30). A natchnione słowa Pawła z 1 Koryntian 15:24-28 oraz wzmianki o panowaniu Chrystusa podane w Objawieniu (5:8-10; 7:17; 19:11-16; 20:1-6; 21:1-4, 9, 10, 22-27) wskazują, że podczas swej obecności skieruje on całą swą uwagę na ziemię i jej mieszkańców i przejmie nad nią królowanie, by urzeczywistnić wolę swego Ojca wobec tej planety i żyjących na niej ludzi (por. Mt 6:9, 10).
Zdaniem niektórych Jezus miał być obecny widzialnie, ponieważ zapowiedziano, iż będzie go można ujrzeć „przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą” (Mk 13:26; Obj 1:7)

Kod:


Co do określenia - obłok
[b]Znaczenie symboliczne. Obłok symbolizował obecność Jehowy, którego żaden człowiek nie może zobaczyć i pozostać przy życiu. Kiedy Izrael otrzymywał Prawo przy górze Synaj, zakrywał ją ciemny obłok; wydobywały się z niego błyskawice i grzmoty, dźwięk trąby oraz donośny głos (Wj 19:16-19; 24:15; Heb 12:18, 19). Jehowa oznajmił Mojżeszowi, iż ukazał się w taki sposób, żeby z nim rozmawiać oraz żeby lud, słysząc to, nabrał zaufania do Mojżesza jako przedstawiciela Boga (Wj 19:9).
Aby wywieść Izraelitów z Egiptu i przeprowadzić ich przez pustkowie, Jehowa wysłał swego „osobistego posłańca” — anioła w obłoku (Iz 63:9). Za pośrednictwem tego anioła spojrzał z obłoku na obóz Egipcjan i wywołał w nim zamieszanie (Wj 13:21, 22; 14:19, 24, 25). Posłużył się obłokiem także po to, by Izraelitów jako naród ‛ochrzcić w Mojżeszu’. Gdy z obu stron otaczały ich wody, za nimi i nad nimi znajdował się obłok. W ten sposób zostali „ochrzczeni w Mojżeszu za sprawą obłoku i morza” (1Ko 10:2; zob. też Lb 14:14).
Kiedy na pustkowiu ustawiono przybytek, pojawił się nad nim obłok, „chwała Jehowy napełniła przybytek” i Mojżesz nie mógł do niego wejść (Wj 40:34, 35; por. 1Kl 8:10-12; Obj 15:8). Później obłok wisiał nad Miejscem Najświętszym, gdzie znajdowała się Arka Przymierza, a w nocy zmieniał się w słup ognia. Niewątpliwie był on widoczny z każdej części obozu i wyznaczał jego centralny punkt. Gdy się podnosił, Izraelici zwijali obóz. A gdy się przemieszczał — podążali za nim na następny postój, chociaż w wyborze konkretnego miejsca mógł pomagać Chobab, który dobrze znał tę krainę i wiedział, gdzie znajdą wodę oraz inne rzeczy niezbędne dla tak ogromnego obozowiska (Wj 40:34-38; Lb 10:29-32).
W samym Miejscu Najświętszym, nad Arką Przymierza, unosił się bardzo jasny obłok, który był jedynym źródłem światła w tym pomieszczeniu (Kpł 16:2). W hebrajszczyźnie używanej po spisaniu Biblii światło to nazywano szekiną. Kiedy w Dniu Przebłagania arcykapłan wchodził z krwią zwierząt do Miejsca Najświętszego, symbolicznie stawał w obecności Jehowy. Przy innych okazjach, gdy nie wstępował do Miejsca Najświętszego, ale stawał przed zasłoną, by zapytać Jehowę w jakiejś ważnej sprawie, też uznawano, że staje przed obliczem Jehowy (Lb 27:21).
W pewnej sytuacji z jasnego obłoku słyszano głos samego Jehowy, który wyraził uznanie dla swego jednorodzonego Syna. Było to na górze przemienienia, gdzie ów świetlisty obłok ocienił Jezusa i trzech apostołów: Piotra, Jakuba i Jana (Mt 17:5).
Sprawozdanie biblijne podaje, że gdy Jezus wstępował do nieba, „obłok zabrał go im z oczu” (Dz 1:9). Uczniowie nie widzieli Jezusa unoszącego się na obłoku — obłok im go zasłonił. Łatwiej dzięki temu zrozumieć słowa Jezusa: „Ujrzą Syna Człowieczego przychodzącego w obłoku z mocą oraz wielką chwałą”, a także wypowiedź z Księgi Objawienia: „Przychodzi z obłokami, a ujrzy go wszelkie oko” (Łk 21:27; Obj 1:7; Mt 24:30). W przeszłości obłoki symbolizowały niewidzialną obecność; obserwatorzy mogli ją ‛ujrzeć’ tylko „oczami” umysłu, czyli zrozumieć jej znaczenie. W tym wypadku realne, widzialne zdarzenia miały sprawić, że ludzie „ujrzą” Chrystusa, a więc zdadzą sobie sprawę z jego niewidzialnego nadejścia (por. Mt 24; Mk 13; Obj 14:14).
Kiedy Jezus przyszedł na ziemię i przedstawił liczne dowody na to, że jest Mesjaszem, Żydzi samolubnie nie chcieli ich uznać, domagając się znaku w postaci literalnego spełnienia wizji z Daniela 7:13, 14, gdzie ukazano Syna Człowieczego przychodzącego z obłokami niebios do Istniejącego od Dni Pradawnych, czyli Jehowy Boga, żeby otrzymać władzę królewską. Żydzi pomylili pierwsze przyjście Mesjasza z jego obecnością jako władcy w Królestwie Bożym. Jezus powiedział, że taki znak nie będzie im dany (Łk 11:29).
Przychylność. W odniesieniu do tych, którzy podobają się Bogu, sformułowania nawiązujące do obłoków budzą pozytywne skojarzenia. W Przysłów 16:15 powiedziano, że dobra wola króla jest „jak obłok wiosennego deszczu”. Okoliczność, iż chmura zakrywa coś przed wzrokiem, wykorzystano w opisie tego, jak Jehowa traktuje grzechy swych sług: ‛zmazuje ich występki niczym obłokiem’ (Iz 44:22). Od buntowników natomiast odgradza się jakby kłębem chmur, aby nie przeszła przez nie ich modlitwa (Lam 3:44).
Ulotność, zmienność. Mgliste obłoki poranne, które szybko znikają, posłużyły do zobrazowania, jak chwiejna i krótkotrwała była lojalna życzliwość Efraima i Judy wobec Boga i jak szybko Efraim przestanie istnieć z powodu zwrócenia się do religii fałszywej (Oz 6:4; 13:3).
Kto chlubi się dawaniem, ale nigdy nie daje, ten rozczarowuje jak chmura bez deszczu (Prz 25:14). Zepsutych ludzi, którzy się podają za chrześcijan, lecz w pogoni za zaspokojeniem swych pragnień cielesnych dopuszczają się niemoralnych czynów i kalają zbór, przyrównano do bezwodnych obłoków unoszonych przez wiatry (Judy 12
[/b]

Przeciwko poglądowi, jakoby Jezus miał być obecny widzialnie (tzn. pojawić się w postaci cielesnej, dostrzegalnej dla ludzkich oczu), przemawia jego własna wypowiedź, iż odda swe ciało za życie świata (Jn 6:51). Przeczy temu także oświadczenie apostoła Pawła, według którego zmartwychwstały Jezus ‛mieszka w niedostępnym świetle i żaden z ludzi go nie widział ani widzieć nie może’ (1Tm 6:14-16). Dlatego Jezus słusznie oznajmił swym uczniom: „Jeszcze trochę, a świat mnie więcej nie zobaczy”. Oni sami mieli go ujrzeć — nie tylko dlatego, że im się ukazywał po zmartwychwstaniu, lecz także dlatego, że w stosownym czasie mieli zostać wskrzeszeni i dołączyć do niego w niebiosach, aby ‛zobaczyć chwałę, którą mu dał Ojciec’ (Jn 14:19; 17:24). Ale ogół ludzi już go nie widział, ponieważ odkąd zmartwychwstał jako stworzenie duchowe (1Pt 3:18), ukazywał się wyłącznie swym uczniom. Tylko oni — a nie świat — zobaczyli, jak wstępuje do nieba, a obecni przy tym aniołowie zapewnili ich, że Jezus przyjdzie ponownie „w taki sam sposób” (gr. tròpos, nie morfé: „postać”), czyli bez rozgłosu, dostrzegalnie tylko dla jego wiernych naśladowców (Dz 1:1-11).
Wskutek złego stanu serca oraz błędnych oczekiwań co do obecności Chrystusa ktoś może zostać szydercą. Jak przepowiedziano, w „dniach ostatnich” ludzie tacy mieli drwić: „Gdzie jest ta jego obiecana obecność? Przecież od dnia, gdy nasi praojcowie zapadli w sen śmierci, wszystko trwa dokładnie tak, jak od początku stworzenia” (2Pt 3:2-4; por. 1:16).
To prawda, że ludzie będą w pełni świadomi tego, co się wydarzy podczas „objawienia się” (gr. apokálypsis) Jezusa Chrystusa „wraz z jego potężnymi aniołami w ogniu płomienistym, gdy będzie wywierał pomstę na tych, którzy nie znają Boga, oraz na tych, którzy nie są posłuszni dobrej nowinie o naszym Panu, Jezusie” (2Ts 1:7-9). Zanim jednak dojdzie do tego objawienia, nikt poza wiernymi uczniami nie będzie dostrzegał jego obecności. Warto przypomnieć, iż porównując ją z „dniami Noego”, Jezus zaznaczył, że w tamtych czasach ludzie „nie zwrócili na nic uwagi”, dopóki nie spadła na nich zagłada, i że właśnie „tak będzie z obecnością Syna Człowieczego” (Mt 24:37-39)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benjamin.Szot
Stały bywalec



Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 47 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:34, 05 Sty 2015    Temat postu:

Cytat:
Przeciwko poglądowi, jakoby Jezus miał być obecny widzialnie (tzn. pojawić się w postaci cielesnej, dostrzegalnej dla ludzkich oczu), przemawia jego własna wypowiedź, iż odda swe ciało za życie świata (Jn 6:51). Przeczy temu także oświadczenie apostoła Pawła, według którego zmartwychwstały Jezus ‛mieszka w niedostępnym świetle i żaden z ludzi go nie widział ani widzieć nie może’ (1Tm 6:14-16)


" Jedyny, który ma nieśmiertelność, który mieszka w światlości niedostępnej, którego nikt z ludzi nie widział i widzieć nie może " - ( 1 Tym . 6 : 16 ) - to JEHOWAH Bóg Wszechmocny !


_________________________________________


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Benjamin.Szot dnia Wto 16:11, 06 Sty 2015, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nieświszczuk
Stały bywalec



Dołączył: 28 Paź 2013
Posty: 758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:13, 05 Sty 2015    Temat postu:

żebyś przestrzegał tego przykazania w sposób niesplamiony i nieposzlakowany aż do ujawnienia się naszego Pana, Jezusa Chrystusa


Słowa te odnoszą się do osoby, której ujawnienie się opisują, czyli do Jezusa Chrystusa
W porównaniu z człowieczymi królami i panami Jezus jest „jedynym Mocarzem” i tylko on otrzymał nieśmiertelność.

I dano mu panowanie i dostojeństwo oraz królestwo, aby jemu służyły wszystkie ludy, grupy narodowościowe i języki. Panowanie jego to panowanie po czas niezmierzony, które nie przeminie, a jego królestwo nie będzie obrócone wniwecz

Daniela 7:14
Gdyż wiemy, że Chrystus, dostąpiwszy wskrzeszenia z martwych, już więcej nie umiera; śmierć już więcej nad nim nie panuje

Rzymian 6:9
Odkąd wstąpił do dziedziny niebiańskiej, żaden żyjący na ziemi człowiek nie może go widzieć.



Cytat:
Pytania czytelników
Na jakiej podstawie można twierdzić, że określenia „jedyny mający nieśmiertelność” i „ten, którego żaden z ludzi nie widział ani widzieć nie może” odnoszą się do Jezusa, a nie do Jehowy Boga?
Apostoł Paweł napisał: „Owo ujawnienie w jego wyznaczonym czasie ukaże szczęśliwy i jedyny Mocarz — Król królujących i Pan panujących, jedyny mający nieśmiertelność, mieszkający w niedostępnym świetle, ten, którego żaden z ludzi nie widział ani widzieć nie może” (1 Tymoteusza 6:15, 16).
Komentatorzy biblijni zazwyczaj twierdzą, że sformułowań: „jedyny Mocarz”, „jedyny mający nieśmiertelność” oraz „ten, którego żaden z ludzi nie widział ani widzieć nie może” po prostu nie da się odnieść do nikogo oprócz Boga Wszechmocnego. I faktem jest, że można ich użyć w stosunku do Jehowy. Jednak kontekst wskazuje, że w Liście 1 do Tymoteusza 6:15, 16 Paweł miał na myśli Jezusa.
Pod koniec wersetu 14 apostoł wspomina o „ujawnieniu się naszego Pana, Jezusa Chrystusa” (1 Tymoteusza 6:14). Dlatego gdy w wersecie 15 pisze, że „owo ujawnienie w jego wyznaczonym czasie ukaże szczęśliwy i jedyny Mocarz”, chodzi mu o ujawnienie Jezusa, a nie Jehowy Boga. Kto zatem jest tym „jedynym Mocarzem”? Rozsądny wydaje się wniosek, że Paweł napisał tak o Jezusie. Dlaczego? Z kontekstu wynika, że Paweł zestawił Jezusa z człowieczymi władcami. Jezus naprawdę jest „Królem królujących [ludzi] i Panem panujących [ludzi]”. W porównaniu z nimi jest „jedynym Mocarzem”. Otrzymał „panowanie i dostojeństwo oraz królestwo, aby jemu służyły wszystkie ludy, grupy narodowościowe i języki” (Daniela 7:14). Żaden człowiek nie ma takiej władzy!
A co z określeniem „jedyny mający nieśmiertelność”? Tu również przeciwstawiono Jezusa człowieczym królom. W odróżnieniu od niego żaden z ludzkich władców nie może twierdzić, że otrzymał nieśmiertelność. Paweł napisał: „Wiemy, że Chrystus, dostąpiwszy wskrzeszenia z martwych, już więcej nie umiera; śmierć już więcej nad nim nie panuje” (Rzymian 6:9). A zatem Jezus jest pierwszą opisaną w Biblii osobą, która dostąpiła nieśmiertelności. W czasach Pawła był wręcz jedyną taką osobą.
Należy także pamiętać, że Paweł nie mógł napisać, iż nieśmiertelny jest tylko Jehowa Bóg, bo przecież w chwili powstania tego listu Jezus też był już nieśmiertelny. Niemniej apostoł mógł z pełnym przekonaniem oznajmić, że w zestawieniu z człowieczymi władcami jedynie nad Jezusem śmierć nie ma władzy.
Co więcej, Jezusa po zmartwychwstaniu i wstąpieniu do nieba z całą pewnością można nazwać ‛tym, którego żaden z ludzi nie widział ani widzieć nie może’. To prawda, że jego namaszczeni duchem uczniowie widzą go, gdy po śmierci zostają wskrzeszeni do życia w niebie jako osoby duchowe (Jana 17:24). Ale żaden człowiek na ziemi nie może ujrzeć Jezusa w jego niebiańskiej chwale. Dlatego można powiedzieć, że odkąd zmartwychwstał i wstąpił do nieba, „żaden z ludzi” go nie widział.
Na pierwszy rzut oka faktycznie mogłoby się wydawać, że opis z Listu 1 do Tymoteusza 6:15, 16 odnosi się do Boga. Jednak kontekst tych słów — a także porównanie z innymi fragmentami Biblii — wskazuje, że Paweł pisał o Jezusie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Benjamin.Szot
Stały bywalec



Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 47 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:11, 06 Sty 2015    Temat postu:

" Jedyny, który ma nieśmiertelność, który mieszka w światlości niedostępnej, którego nikt z ludzi nie widział i widzieć nie może " - ( 1 Tym . 6 : 16 ) - to JEHOWAH Bóg Wszechmocny !

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Listek
nowicjusz



Dołączył: 16 Gru 2014
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:53, 06 Sty 2015    Temat postu:

Benjamin.Szot napisał:
" Jedyny, który ma nieśmiertelność, który mieszka w światlości niedostępnej, którego nikt z ludzi nie widział i widzieć nie może " - ( 1 Tym . 6 : 16 ) - to JEHOWAH Bóg Wszechmocny !



A Jehoszua umarł. Trzy dni i trzy noce leżał w grobie.

Dz 13:30 bgn "Ale Bóg wskrzesił go z martwych."


Ważne jest dla naszego zbawienia,że Jehoszua jest Synem Człowieczym, gdyż jak przez jednego człowieka Adama grzech przyszedł na świat, tak dzięki innemu człowiekowi Chrystusowi Jezusowi ,ludzie mogą stać się sprawiedliwymi.


Tak jak widzialnie Jehoszua poszedł do Ojca ,tak widzialnie przybędzie na ziemię ponownie.


Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nieświszczuk
Stały bywalec



Dołączył: 28 Paź 2013
Posty: 758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:29, 06 Sty 2015    Temat postu:

Właśnie widzialnie to do końca nie było.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zdzisław
zameldowany



Dołączył: 04 Lip 2014
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:17, 07 Sty 2015    Temat postu:

Ap 1,7
7. Oto idzie z obłokami, i ujrzy go wszelkie oko, i ci, którzy go przebili; i narzekać będą przed nim wszystkie pokolenia ziemi. Tak, Amen.
Obj. 1,7 BG

Główny temat Apokalipsy został wyrażony słowami: Oto nadchodzi z obłokami, jest to pierwsza zapowiedź tego, o czym będzie mowa w księdze Objawienia i ostatnia obietnica dana apostołom (Dz 1,9 – 11). Powtórne przyjście Jezusa będzie dniem chwały dla sprawiedliwych (Iz 25,9). Niesprawiedliwi ujrzą to, co stracili (Dn 12,2).
Pismo Święte dostarcza nam wielu informacji, co do natury paruzji Jezusa. Będzie to zjawisko widzialne i słyszalne (Mt 16,27; Mt 24,30; Mt 26,64; 1 Tes 4,16 - 17), nie będzie w tym nic eterycznego, tajemnego i sekretnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
merkaba
zameldowany



Dołączył: 01 Kwi 2014
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubuskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:43, 08 Sty 2015    Temat postu:

widzialnie przyjdzie i nawet zapowiedział to Faustynie kowalskiej Idę przygotować wam miejsce. A jeśli pójdę... przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdziem ja jest i wy byli (Jan 14:23).


Pan Jezus zlecił s. Faustynie bardzo ważną misję do spełnienia: Przygotujesz świat na ostateczne przyjście moje (Dz 429). O tej misji mówiła s. Faustynie również Matka Najświętsza, kierując do niej następujące słowa: Ja dałam Zbawiciela światu, a ty masz mówić światu o Jego wielkim miłosierdziu i przygotować świat na powtórne przyjście Jego (Dz 635). Pan Jezus pragnie nas ostrzec przed nadchodzącym dniem Sądu i wzywa, abyśmy korzystali z czasu miłosierdzia: Blisko jest dzień straszliwy, dzień mojej sprawiedliwości (Dz 965); Nim przyjdę jako sędzia sprawiedliwy, otwieram na oścież drzwi miłosierdzia mojego. Kto nie chce przejść przez drzwi miłosierdzia, ten musi przejść przez drzwi sprawiedliwości mojej (Dz 1146).

Pan Jezus polecił, aby w pierwszą niedzielę po Wielkanocy wszyscy uroczyście obchodzili święto Bożego Miłosierdzia. Pragnę, aby święto Miłosierdzia było ucieczką dla biednych grzeszników. W dniu tym ot\varte są wnętrzności miłosierdzia mego, wylewam całe morze łask na dusze, które się zbliżą do źródła miłosierdzia mojego; która dusza przystąpi do spowiedzi i Komunii św., dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar; w dniu tym otwarte są wszystkie upusty Boże, przez które płyną łaski; niech się nie lęka zbliżyć do mnie żadna dusza, chociażby grzechy jej byfy jak szkarłat (...). Święto Miłosierdzia wyszło z wnętrzności moich, pragnę, aby uroczyście obchodzone było w pierwszą niedzielę po Wielkanocy. Nie zazna ludzkość spokoju, dopokąd nie zwróci się do źródła miłosierdzia mojego (Dz 699)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zibi
Obywatel forum



Dołączył: 13 Gru 2013
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:46, 08 Sty 2015    Temat postu:

merkaba napisał:
widzialnie przyjdzie i nawet zapowiedział to Faustynie kowalskiej Idę przygotować wam miejsce. A jeśli pójdę... przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdziem ja jest i wy byli (Jan 14:23).


Pan Jezus zlecił s. Faustynie bardzo ważną misję do spełnienia: Przygotujesz świat na ostateczne przyjście moje (Dz 429). O tej misji mówiła s. Faustynie również Matka Najświętsza, kierując do niej następujące słowa: Ja dałam Zbawiciela światu, a ty masz mówić światu o Jego wielkim miłosierdziu i przygotować świat na powtórne przyjście Jego (Dz 635). Pan Jezus pragnie nas ostrzec przed nadchodzącym dniem Sądu i wzywa, abyśmy korzystali z czasu miłosierdzia: Blisko jest dzień straszliwy, dzień mojej sprawiedliwości (Dz 965); Nim przyjdę jako sędzia sprawiedliwy, otwieram na oścież drzwi miłosierdzia mojego. Kto nie chce przejść przez drzwi miłosierdzia, ten musi przejść przez drzwi sprawiedliwości mojej (Dz 1146).

Pan Jezus polecił, aby w pierwszą niedzielę po Wielkanocy wszyscy uroczyście obchodzili święto Bożego Miłosierdzia. Pragnę, aby święto Miłosierdzia było ucieczką dla biednych grzeszników. W dniu tym ot\varte są wnętrzności miłosierdzia mego, wylewam całe morze łask na dusze, które się zbliżą do źródła miłosierdzia mojego; która dusza przystąpi do spowiedzi i Komunii św., dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar; w dniu tym otwarte są wszystkie upusty Boże, przez które płyną łaski; niech się nie lęka zbliżyć do mnie żadna dusza, chociażby grzechy jej byfy jak szkarłat (...). Święto Miłosierdzia wyszło z wnętrzności moich, pragnę, aby uroczyście obchodzone było w pierwszą niedzielę po Wielkanocy. Nie zazna ludzkość spokoju, dopokąd nie zwróci się do źródła miłosierdzia mojego (Dz 699)


Widzę że pani Faustyna Kowalska jest dla Ciebie większym autorytetem niż biblia. Czytając Twoje wcześniejsze posty jakoś mnie to nie dziwi.

2 Tym. 4:3,4 (B.Gd.)

3 Albowiem przyjdzie czas, gdy zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swoich pożądliwości zgromadzą sobie sami nauczycieli, mając świerzbiące uszy,
4 A odwrócą uszy od prawdy, a ku baśniom je obrócą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ambasador
Stały bywalec



Dołączył: 21 Sty 2014
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:55, 08 Sty 2015    Temat postu:

Jak więc rozumieć ten tekst ?
„ Nie chcemy, bracia, waszego trwania w niewiedzy co do tych, ktorzy umieraja, abyscie sie nie smucili jak wszyscy ci, ktorzy nie maja nadziei. Jesli bowiem wierzymy, ze Jezus istotnie umarl i zmartwychwstal, to rowniez tych, ktorzy umarli w Jezusie, Bog wyprowadzi wraz z Nim. To bowiem glosimy wam jako slowo Panskie, ze my, zywi, pozostawieni na przyjscie Pana, nie wyprzedzimy tych, ktorzy pomarli.  Sam bowiem Pan zstapi z nieba na haslo i na glos archaniola, i na dzwiek traby Bozej, a zmarli w Chrystusie powstana pierwsi.  Potem my, zywi i pozostawieni, wraz z nimi bedziemy porwani w powietrze, na obloki naprzeciw Pana, i w ten sposob zawsze bedziemy z Panem. „
[1 Tes 4;13-17 BT”
Mam na myśli fakt że niewątpliwie zapis ten odnosi się do ponownego Przyjścia Syna Człowieczego „ ze my, zywi, pozostawieni na przyjscie Pana „. Jest powiedziane „ Pan zstapi z nieba „ a jednak będziemy (wzbudzeni zmarli i żyjący) PORWANI\UNIESIENI W POWIETRZE, naprzeciw Pana, na spotkanie z Nim. Czyli że to spotkanie nie odbędzie się na ziemi. A jednak będzie to Jego Powrót. Jak rozumiecie ten aspekt ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wiarabiblijna.fora.pl Strona Główna -> Jehoszua Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin