www.wiarabiblijna.fora.pl

Administrator

Kawoszu, wytlumacz prosze jak rozumiesz te sprawe. Zwlaszcza w swietle wersow ze bez krwi nie ma odpuszczenia, ze Jezus mowi ze "na to sie narodzil", ze w Izajaszu pisze iz "krwi wolow nie chcial ale cialo /synowi/ przysposobil", ze "wszedl do niebianskiej swiatyni z wlasna krwia" i podobnych.

Jezeli dla przebaczenia rozlanie krwi w ogole nie jest potrzebna to po co ten caly system ofiarniczy w ST? Czemu nie uratowal Syna od smierci kiedy Go o to prosil? W ogole od pytan to mi az sie roi w glowie, ale trudno tak od razu uporzadkowac. Bede wdzeczna jezeli wyjasnisz wstepnie jak to rozumiesz.

A i jeszcze. Czemu powtarzasz jak to "rzymianie zabili Jezusa", kiedy dobrze wiesz ze tak naprawde to Zydzi? To ze posluzyli sie rzymianami wcale nie przenosi odpowiedzialnosci z Zydow na Rzymian. Pytanie kto zabil Jana Chrzciciela, Herod czy zolnierz? Niepowaznie byloby mowic iz morderca Jana jest zolnierz, prawda?