www.wiarabiblijna.fora.pl

Łukasz · Wysłany: Pon 18:41, 02 Mar 2015 Temat postu: Związki toksyczne

Jako wolny od indoktrynacji dla którego słońce jest tylko jedną z planet kosmosu a nie wytworem mitycznego Boga pozwolę sobie jako osobnik bezstronny na pewną refleksję , zacznę od kontrowersyjnego związku wyznaniowego jakim bez wątpienia są ŚJ
Moje jak się wydaje kontrowersyjne zdanie wynika ze świadomej oceny poczynań niestety wielu kapłanów kościoła z którym się w pewnym sensie utożsamiam, nie jestem zacietrzewiony w swych ocenach jak również mam świadomość błędów wypaczeń o których ( na szczęście) zaczął mówić Papież Franciszek, to jest element oczyszczania bowiem kościół katolicki daleko odszedł tak od ludzi a przede wszystkim od prawd przekazanych przez Chrystusa ,wiele możnaby podać tu przykładów nie chodzi jednak o to aby punktować to co złe ,każdy świadomy członek kościoła wie o tym doskonale. Panuje na tym forum wielka niechęć członków kościoła katolickiego do wyznawców ŚJ i odwrotnie , czy jest to desperacka walka o wyznawane wartości? bynajmniej ,podobno wiara sama potrafi się obronić gdyż rzekomo jest prawdą, niestety jest to walka o swoje JA, bo to Ja mam rację to Moja jest prawda, niestety świadkowie Jehowy bardzo lubią podkreślać fakt że posiadają obszerna wiedzę biblijną, trzymają się zasad moralnych, i są ludźmi z których należy brać przykład. I takie stanowisko starają się narzucić innym ,co gorsze nie znający ich bliżej często ulegają tym sugestiom. Tylko po co to wszystko? Jak słusznie napisała pewna cyt: internauta qui sine peccato est vestrum, primus in illam lapidem mittatzatem, czy wszystko jest takie czyste? Poczynania ŚJ mają na celu budzić odrazę w stosunku do katolików, wszak jednak sami postępują jak pisze (Mt 7,03), i nie ważne są metody ważne by osiągnąć cel. Ta agresywne praktyki mają za zadanie stawiać w złym świetle wszystkich którzy są "konkurencją" dla Strażnicy. Kim są ŚJ, i jakimi są ludźmi? Aby każdy mógł wyrobić sobie własną opinię, a ja nie chciałbym być posądzanym o stronniczość przytoczyć należałoby słowa z „periodyku” - Strażnicy. Wydanie to z roku 1986 Nr 5 s.11 podaje się tam wiele uwag co do zwyczajów panujących wśród ŚJ, tu cyt:: "Chociaż brzmi to szokująco, ale nawet niektórym szerzej znanym w społeczności ludu Jehowy zdarzyło się popaść w czyny niemoralne, nie wyłączając homoseksualizmu, wymiany żon, napastowania dzieci, koniec cytatu, a więc kolor biały nie zawsze jest tak biały jak się go przedstawia , skąd zatem ta nienawiść? mądrego nikt nigdy nie przekona a przekonywać głupich nawet nie warto oni zawsze będą sobą , i to przesalanie dotyczy wszystkich . czytałem, wspomnienia Stanisława Chłościńskiego który przez 50 lat był świadkiem Jehowy. Opowiedział o trudnym dzieciństwie i o problemach związanych z odejściem z tego związku wyznaniowego, obecnie jest prezesem stowarzyszenia Wyzwoleni, którego pomaga w uwolnieniu się od toksycznych grup wyznaniowych. Wiele w moją wiedzę wniósł Paweł Królak z Centrum Przeciwdziałania Psychomanipulacji , czy ich wyznania należy uznać jako odwet ? myślę że jest to pewnego rodzaju memento przed zawodem jakiego doznali. Swego czasu miałem znajomego należącego do ŚJ ,często rozmawialiśmy o wszystkim poza chęcią przekonania mnie do jedynie słusznej drogi, mój znajomy uznał ze to strata czasu a i nasza znajomość może ulec nagłej i niespodziewanej końcówce zatem pozostaliśmy przy swoich przekonaniach, nasze drogi na pewien czas się rozeszły po kliku latach spotykając się wspomniałem o dawnych tematach ,i tu szok!!! Otóż on już nie przynależał do ŚJ ale przeszedł do dnia siódmego czy ósmego , obecnie nasza znajomość uległa dyplomatycznemu wychłodzeniu, dlaczego to piszę? Otóż wielu ludzi nie do końca wie w co ma wierzyć wszędzie jest prawda jedyna aby po krótkim czasie wypluć ją jak łupinkę po jabłku i zachłysnąć się owością czy taki człowiek przedstawia jakąkolwiek wartość? Jeśli zdradził i wyrzekł się Boga to nie ma najmniejszego prawa pouczać innych jak żyć, osobiście takich malowanych lisów omijam szerokim łukiem
Cdn……….

Jan

Kiedy ten świat osiągnie kres to najbardziej rozczarowanymi ludźmi będą katolicy i Ś.J To jest będą mieli straszne przebudzenie !!
Największa walka katolików ze ŚJ odbywa się na interii kiedyś napisałem im że jak staną jedni i drudzy po lewej stronie Jezusa to jak sobie wtedy spojrzą w oczy !!

Zibi

Bylem wiele lat katolikiem ale odszedłem z tej sekty bo oprócz zbrodniczej przeszłości nie naucza tak jak uczy biblia. Z SJ jest inaczej, zresztą SJ sa w stanie obronić swoja wiarę na podstawie biblii, katolik nie da rady, nawet papież nie spełnia wymogów biblijnych co do biskupa.
Dla mnie różnica miedzy ww wyznaniami jest ogromna i nie muszę pisać na czyja korzyść.
Najgorzej jak ktoś pisze o czymś o czym ma co najwyżej szczątkowe pojecie.

Jan

Zibi

Axanna

Jan

Zibi

Jan

Zibi

Jan

Jakiego postu !!
I co to są argumenty !!
Bo w biblii nic o nich nie ma !!!
Jak od Jezusa chcieli zobaczyć znak [argument] to co im Jezus odpowiedział mam ci powtórzyć !!