www.wiarabiblijna.fora.pl

Axanna

moze i jest czasem potrzeba jezdzic, ale z moich obserwacji wynikalo, ze nic tylko jezdza i nie za bardzo bylo wiadomo w jakim celu tak na prawde. No i co ze do zboru przyjedzie jakas szycha z ameryki i wyglosi jakies byle co... Pytam sie, po co on tu jechal, co takiego powiedzial, ze to az z ameryki trzeba bylo zasuwac, czy tutejszych nie ma, by glosic to samo... zreszta czasem faktycznie nie bylo bo wystrzelili do ameryki i jaki w tym jest sens?... wiele takich sytuacji bylo i jest.

Marta

Zgadzam się..-lecz nie spotkałam się z takimi zdarzeniami jakie opisujesz bo nasi bracia traktują pracę na niwie pańskiej z poświęceniem a nie dla zarobku czy swojej chwały.

wierzący

My my mamy często gości z Ukrainy, Białorusi czy innych krajów byłego ZSRR, a to dla tego ze po rozpadzie wielu tak zwanych Niemców z Kazachstanu, Syberii, Rosji, Ukrainy mogli powrócić do ojczyzny swoich przodków zakładając ruskojezyczne zbory, które zrzeszone sa ze zborami z terenów byłego ZSRR. Sam tez zdarza sie że podróżuję np na drugi koniec polski bo zostałem zaproszony by podzielić sie świadectwem w ZK.

Ale sa też takie służby jak ewangelista, ciężko takiemu służyć Bogu i samemu zarabiać na chleb, dla tego często są finansowani w jakiś sposób przez zbory albo misjonarze tak samo, ale uwierzcie mi to nie jest jakaś wielka suma. Opowiem może jedna historię

Znam misjonarzy z Ukrainy którzy byli w Indiach z tego co dostali dzieli sie z innymi (panuje tam zaraza i różnego rodzaju infekcję) zakupowali leki, żywność a sami byli w poście w przeciągu miesiąca po 15 dni przez pozostałe dni ich wyżywienie było jałowe i skromne. nie ma tam miodu.

albo jeszcze jedna historia misjonarza z rodzina co utrzymuje na ile może tez z własnych środków służy na Krymie, w zimę w domu ma około 10 stopni Celsjusza, ma trojkę dzieci ale gdyby chciał mieć cieplej musiał by porzucić służbę dla Pana by więcej pracować.

Są też zbory gdzie członków jest tak wielu że Pastor nie miał by tylu godzin w dobie by pracować, po być z żoną i dziećmi oraz zająć sie sprawami zborowników, odwiedzić , starszych, chorych, potrzebujących.

Axanna

opowiadasz jakies glodne kawalki, wierzacy, z zeszlego wieku. Czytalam ze mesjonarze maja duzo wyzsza niz sredniokrajowa wyplate, do tego zwrot wszystkich kosztow podrozy i pobytu "na misji". Nie wiem o kim to opowiadasz, moze to jacys wyjatki co "misjonowali" na wlasna reke. Ja Ci mowie o zorganizowanych i zatrudnionych poprzez tzw.misje, jedna z ktorych a propos sprezentowala naszemu pastorkowi nowiutka wypasiona honde, mimo ze mial samochod, ale nie az taki nadziany.

Zas Krym - do Twojej wiadomosci - to prestizowy region na bylej teritorii Ukrainy, jeden z najpiekniejszych zakatkow swiata zarowno pod wzgledem arhitektury jak i przyrodniczym, ludzie musza bulec gruba kase zeby odwiedzic to miejsce przez kilka dni, a temperatura w zimie zadko kiedy spada ponizej 10 stopni na plusie, a jezeli juz to na krociotko. Tak ze nie opowiadaj bajend o "biednych mesjonarzach" na Krymie, bo czytac smiesznie...

sewen

Zobaczyłem w tej dyskusji dwa różne poglądy na temat dzisiejszego kościoła.
Zastanawiam się zatem co jest miarą oceny kościoła?
Czy nasze osobiste doświadczenia ,często nie miłe,czy może porównanie z tym z Dziejów Apostolskich ?
Zapewniam ,że w porównaniu do tego pierwszego ,dzisiejsze kościoły nie mają wiele wspólnego .
Lecz nie o to chodzi by pastwić się nad tym co nie Boże ,ale by zmienić to w podobieństwo Kościoła Bożego .
Jak to zrobić ktoś z Was ma receptę na tą ułomność?

Axanna

recepta chyba jest taka by sie stosowac polecen biblijnych, zas leczyc, budowac i zmieniac moze Bog.

sewen

Zapewne tak ,lecz Bóg nie schodzi z Niebios na Ziemię ,tylko ma tu swoje narzędzia czyli nas.
Dobrze byłoby przyjrzeć postawie pierwszego kościoła tak z Dziejów Apostolskich jak i z Listów ,by unikać tego w co dali się wplątać pierwsi chrześcijanie ,a brać to co przynosiło w ich życiu Chwałę Bogu.
Na początku proponowałbym określić podobieństwa i różnice Pierwszego Kościoła i dzisiejszego.
Pozdrawiam

Axanna

a w co oni sie dali wplatac?
Dzisiaj sie wplatuja w ekumenie Confused

sewen

W każdym z listów Pawła są przestrogi i napomnienia .
Zatem nie byli "kryształowi",co z resztą jest normalnym stanem człowieka wierzącego a chodzącego po tej Ziemi.
Problemem dzisiejszego Kościoła nie jest Ekumenia .
Ekumenia to owoc odejścia od zasadniczej linii Kościoła do której to Bóg Kościół powołał
Główne przesłanie Jezusa brzmiało:
Idąc na cały świat głoście Ewangelie wszelkiemu stworzeniu!!!

(8) Chorych uzdrawiajcie, umarłych wskrzeszajcie, trędowatych oczyszczajcie, demony wyganiajcie; darmo wzięliście, darmo dawajcie. (9) Nie miejcie w trzosach swoich złota ani srebra, ani miedzi, (10) ani torby podróżnej, ani dwu sukien, ani sandałów, ani laski; albowiem godzien jest robotnik wyżywienia swego. (11) A do któregokolwiek miasta lub wioski wejdziecie, dowiadujcie się, kto jest w nim godzien, i tam pozostańcie aż do swego odejścia.

Widzisz zatem w czym tkwi przyczyna?
W "TEATRZE JEDNEGO AKTORA" i widzach ,którzy przychodzą na 2 -godzinne spektakle .
Kościół zamknął się w budynkach ,a ci co mieli reprezentować Chrystusa na Ziemi , reprezentują Antychrysta i jego też przyjścia oczekują w swoich pałacach.
I nie chodzi mi tu tylko o KRK ,ale jemu podobne kościoły protestanckie.
Podział na kler i laików to nie tylko domena KRK.
Pozdrawiam.

wierzący

Axanna czemu oskarżasz mnie o kłamstwo? Masz dowód? ty w nic nie wierzysz co nie zgadza sie z twoim światopoglądem. faktycznie może co roku nie ma tam 10 stopni celsujsa a może jest co roku tego nie wiem ale w tym roku taka sytułacja była. Nie wierzysz że ktoś może kochać Boga, z jakiej przyczyny tak my myślisz? Że ktoś zamiast pieniędzy ma inne wartości też nie wierzysz?. Ostatnio byłem na zjedzie braterskim naszego braterstwa w europie (nie z powodu że jestem kimś to łaska Boża) Pytałem czy mamy jakieś zbory w Szkocji. Nie ma żadnych, nie słyszeli też by były z innych bractw były jakieś zdrowe, z myślą o tobie pytałem.

Więc może rzeczywiście wracaj do polski lub na uk bo tam stracisz do końca wiarę że oprócz ciebie są jacyś wierzący ludzie. Crying or Very sad

Axanna

Marta

Axanna

Marto, podkreslam ze nie mowie o wszystkich, ale o wiekszosci z tych o ktorych czytalam, slyszalam i widzialam. Niemniej do konca z Toba tez sie nie zgodze. Uwazam bowiem ze o ile ktos gdzies jedzie "zeby zbudowac sie" to musi jechac na wlasny koszt, bo nie jest to mesjonarz. a jezeli jedzie za kase zlupiona ze zborow, to powinien isc do pogan, a nie na wystepy przed zborem. Co to za mesjonarze, co to ciagna z jednego konca swiata na drugi, aby wydukac cos przed zgromadzeniem wierzacych, czesto jakies okragle frazesy ktore wszyscy bez niego znaja i nic poza tym? A co to za "misja" ktora rozdaje w prezentach nowoczesne wypasione bryki co wiekszym szychom? Obrzydliwe to jest i nie ma nic wspolnego ani z Kosciolwm, ani z chrzescijanstwem. Lupia zbory na swoje podroze i zachcianki. A czy nie ma rodzin wierzacych, borykajacych sie z bieda, ze samochody sobie na wzajem rozdaja? A wszyscy siedza i "nic nie widza", rety, na prawde jak mowil Izajasz "uszy swe zatkali i oczy przymrozyli" i siedza klepia w kolko "jaki Pan jest dobry".... Przepraszam, ale gorszy mnie to.

Axanna

p.s. A czemu Tobie nie zalatwili bilecika z darmowymi noclegami, jestes gorsza, mniej godna, czy Tobie sie wycieczka za fryko by sie nie przydala abys sie pojechala "zbudowac sie"?