www.wiarabiblijna.fora.pl

Marta

Tom, chcesz nam przekazać swoje przekonania i my przyjmujemy je do wiadomości.

Niestety nie zgadzamy się z nimi bo Biblia mówi inaczej.
To tyle.
Nie zamierzałam cię obrażać. jeśli cię obraziłam to przepraszam.

wierzący

Wiemy że żyjemy w czasach ostatecznych ale czy Biblia nie mówi że jak wierzący z wierzącym się spotka to będzie się radował?
Zastanówmy sie chwile jest coraz gorzej nawet w zborach co raz mniej stoi w uświęceniu i pobożnym zyciu, ale czy zborów jest coraz mniej? wręcz przeciwnie jest coraz więcej i będzie ich coraz wiecej ale tych prawdziwie wierzących, szukających Boga będzie mało.

Pan nie przyjdzie po denominację ale po każdego z osobna, uchowaj Boże abyśmy my nie odpadli.

Marta

tom68

Ja sie nie gniewam ale uwazam ze mam racje a wy mozecie miec swoje opinie ..

Artemas

Prawdziwe wielbienie Boga powinno polegać na wydawaniu zdrowego owocu, a na to się składa:

1. Popieranie władzy Boga (Ps 83:19)

2. Wysławianie i uświęcanie imienia Bożego (Dz 15:14-17)

3. Wywyższanie Królestwa Bożego (Mat 6:10; 24:14)

4. Uważanie Biblii za natchnione słowo Boże (2Tym 3:16,17)

5. Przestrzeganie nowego przykazania (Jana 13:34,35)

6. Neutralność w sprawach politycznych tego świata (Jakuba 4:4)

7. Zakaz udziału w wojnach (Izaj 2:2-4)

8. Zachowywanie jedności (1Kor 1;10; 2Kor 13:11)

9. Zachowywanie świętości (czystość pod względem moralnym i duchowym – 1Piotra 1:15)

10. Kierowanie się czystymi naukami (Jana 4:23,24)

tom68

Łuk. 12:31-32
31. Lecz szukajcie Królestwa jego, a tamto będzie wam dodane.
32. Nie bój się, maleńka trzódko! Gdyż upodobało się Ojcu waszemu dać wam Królestwo.
Łuk. 18:1-8
1. Powiedział im też podobieństwo o tym, że powinni zawsze się modlić i nie ustawać,
2. Mówiąc: Był w jednym mieście pewien sędzia, który Boga się nie bał, a z człowiekiem się nie liczył.
3. Była też w owym mieście pewna wdowa, która go nachodziła i mówiła: Weź mię w obronę przed moim przeciwnikiem.
4. I przez długi czas nie chciał. Potem zaś powiedział sobie: Chociaż i Boga się nie boję ani z człowiekiem się nie liczę,
5. Jednak ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, by w końcu nie przyszła i nie uderzyła mnie w twarz
6. I rzekł Pan: Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia powiada!
7. A czyżby Bóg nie wziął w obronę swoich wybranych, którzy wołają do niego we dnie i w nocy, chociaż zwleka w ich sprawie?
8. Powiadam wam, że szybko weźmie ich w obronę. Tylko, czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
(BW)

Axanna · Gość

sie wydaje, ze wymienionymi punktami przez Artemasa moze sie pochwalic niejedna denominacja. No chyba ze z p.7 moze byc roznie, tyle ze to tez dla kogos moze byc kwestia sporna (choc ja osobiscie z tym punktem sie zgadzam). Powstaje jednak pytanie, dlaczego w sprawie wojny sie powoluje na Izajasza, ale juz w sprawie wieprzowiny na przyklad to niekoniecznie...

Artemas

Marta

Artemasie masz moje poparcie co do całości.

Axanna · Gość

Nie zrozumielismy sie Smile

Ja nie czytam nigdzie, ze Boze prawo przestalo obowiazywac chrzescijan. Zreszta sam cytujesz Izajasza, mowiac ze nie wolno uczestniczyc w wojnie, a czemuz to w tym wypadku nie uwazasz ze to "przestalo obowiazywac"? To jest temat bardzo skomplikowany i nie mozna tutaj wprowadzac podobne szablony. Pisze ze kto Boga miluje przykazania spelnia, pisze wrecz :

Mat 5:17-19 bw "(17) Nie mniemajcie, że przyszedłem rozwiązać zakon albo proroków; nie przyszedłem rozwiązać, lecz wypełnić. (18) Bo zaprawdę powiadam wam: Dopóki nie przeminie niebo i ziemia, ani jedna jota, ani jedna kreska nie przeminie z zakonu, aż wszystko to się stanie. (19) Ktokolwiek by tedy rozwiązał jedno z tych przykazań najmniejszych i nauczałby tak ludzi, najmniejszym będzie nazwany w Królestwie Niebios; a ktokolwiek by czynił i nauczał, ten będzie nazwany wielkim w Królestwie Niebios."

tak ze na rzecz prawa wiecej mamy wersow i zaslanianie sie jednym zdankiem o niepewnej wymowie blado wyglada, bowiem mi nie chodzi aby "osadzac" co do czego nawiazuje zacytowany Toba wers, ale o to, czym mamy sie kierowac w swoim sercu. =>

Przykazaniami Bozymi, ktore jak byly dobre tak i sa, a Bog jakie mial upodobania w postepowaniu czlowieka, takie i ma. Fakt ze Chrystus zmarl za grzechy wcale nie musi oznaczac, ze Boze obrzydzenie do grzechu jedzenia wieprzy sie przemenilo w zachwycenie.

Czy uwazasz ze oznacza?

Axanna · Gość

Skoro patrzymy na Izajasza jak to nie wolno brac udzialu w wojnach, tedy czemu nie na zakaz jedzenia wieprzowiny? Ja po prostu nie rozumiem gdzie tu konsekwencja... Rolling Eyes

Axanna · Gość

Marta

Każdy uważa co uważa i nie jesteśmy w stanie nikogo przekonać do naszych racji dopóki sam ich nie zmieni.

Jeśli ktoś nie je wieprzowiny i nie pije kawy czy herbaty chwała mu za to.
Robi to dla Pana i z miłości do Niego.

Tak sobie myślę, że dekalog to są przykazania uniwersalne na każdy czas i dla każdego. Jeżeli każdy człowiek stosowałby się do nich w 100% nie potrzebna byłaby ofiara za grzechy, starotestamentowa i Chrystusowa.

Zakon to było prawo nadane Żydom i prawo to nie tylko zakazywało jedzenia wieprzowiny lecz zawierało one inne nakazy i zakazy. Dotyczyły one między innymi także sposobu zabijania zwierząt.

Tak sobie myślę, dlaczego tylko wieprzowina, kawa, czy herbata a gdzie reszta przepisów zakonu?

Takie mam poznanie. Proszę o wasze zdanie na ten temat.

Zaznaczam, że to jest tylko moje zdanie

Artemas

Axanna · Gość

Marto, gwoli scislosci, Pismo mowi o wieprzowinie, zas o kawie czy herbacie to cos nie przypominam sobie. Jezeli sie nie myle i Pismo nic nie mowi o kawie czy herbacie, to lepiej nie mieszac Boze Slowo z ludzkimi wymyslami, zeby nie zaklocac jasnosci.

O jakich innych przypisach mowisz? Zabijanie zwierzat? Ja nie zabijam, ale staram sie dostosowac do Bozych zalecen tam gdzie mam taka mozliwosc. Tlumaczac sie ze bede robic co chce, bo przeciez ktos tam i tak inaczej zabija zwierzat... nie wiem jak komu, a mi jakos nieladnie.

Kazdy mowi ze kocha Boga, a gdy dochodzi do Bozych przykazan wzgledem czlowieka to sie zaczynaja wygibasy. To nie do Ciebie tylko ogolnie. Bog od Ciebie nie oczekuje prawidlowego zabijania zwierzat, bo i tak nie masz z tym doczynienia, ale jezeli masz sposobnosc czynic jak Bog nakazal, a nie czynisz, to juz calkiem inna sprawa.

To tez tylko moje zdanie. prosze nie zrozumiec, ze jakobym osadzala kogos, kto ma inne przekonanie. Nic z tych rzeczy. Po prostu staram sie najlepiej wytlumaczyc jak mysle i dalczego tak mysle. Tez kiedys mialam mocne przekonanie ze wszystkie nakazy Boze to sa "cienie" i mozna miec ich gdzies. Ale logika i zdrowy rozsadek - w moim wypadku - z tym sie kloca i przekonanie zmienilam.

Ani Ty, ani Artemas nie oidniosli sie do tego co napisalam powyzej.

Artemasie, przywiodlam argumenty, ktore zignorowales, wiec nie wiem czy mam sie w kolko powtarzac. I nie mowilam o "obrzadkach", tylko o przykazaniach do zycia codziennego. Wiadomo, ze obrzadki przeminely i nikt nie sprawuje dzis kultu, i nikt do tego nie nawoluje.

Ale balwochwalstwo jak bylo obrzydliwe dla Boga tak jest i nie jest wlasciwe spisywac go do obrzadkow. To samo z wieprzowina, z wrozbiarstwem, szabatem itp.

Co bylo dla Boga obrzydliwoscia, tak i pozostalo, a nie ze raptem Bogu odmienilo i sie juz podoba abo Chrystus zmarl...

Chrzescijanstwo dzisiaj ponoc strasznie kocha Boga, ale kiedy przyjdzie co do czego, to sie zaslaniaja przykazaniem milosci... Tylko gdzie ta milosc, pytalam juz kiedys, ze jak przykleje usmiech na twarz na stale i nic nie bede widziala brudu dookola, to juz spelniam owe przykazanie? Bo z tego co widac przewaznie to wlasnie ten sposob najbardziej na topie...