|
www.wiarabiblijna.fora.pl FORUM BIBLIJNE
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Administrator
Administrator
Dołączył: 20 Paź 2013
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:11, 31 Paź 2013 Temat postu: Sukcesja |
|
|
moze porozmawiamy na ten yemat, czym jest sukcesja i czy faktycznie ma ja KRzK w przeciwienstwie do protestantow, jak to utrzymuja adwokaci rzymscy?
Co to takiego owa sukcesja, co oznacza, czy ktos wie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benjamin.Szot
Stały bywalec
Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:40, 31 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
PRAWDA O SUKCESJI PIOTROWEJ.
Jednym z największych oszustw, w które uwierzyli ludzie jest twierdzenie, że Jezus wyznaczył apostoła Piotra na swego zastępcę na ziemi, a on z kolei mianował jako swego następcę biskupa Rzymu, który jako papież jest zwierzchnikiem wszystkich chrześcijan i całego Kościoła. Stąd zafałszowana historia przedstawia apostoła Piotra jako pierwszego papieża.
Aby zdemaskować to oszustwo, trzeba przede wszystkim sięgnąć do tekstów aramejskich, hebrajskich i greckich Pisma Świętego, a nie do ich tłumaczeń na języki współczesne, gdyż w wielu tłumaczeniach celowo zniekształcono wypowiedzi Jezusa przypisując mu coś czego nigdy nie powiedział, a to w celu podtrzymania dogmatu wymyślonego przez biskupów kościoła rzymskiego dającego im podstawę do władzy nad ludźmi.
Otóż, Pan nasz i Nauczyciel nigdy nie skierował do Piotra słów na które nieraz powołuje się katolicki kler t.zn. : “ Ty jesteś opoką i na tej opoce zbuduję mój Kościół ” - Ewangelia Mt.16:18 (por. np. wydanie Biblii Poznańskiej). W tekście greckim zapisano bowiem : κἀγὼ δέ σοι λέγω ὅτι σὺ εἶ Πέτρος, καὶ ἐπὶ ταύτῃ τῇ πέτρᾳ οἰκοδομήσω μου τὴν ἐκκλησίαν - ( Codex Vaticanus )- co znaczy : ty jesteś Petros (Piotr t.zn. Kawałek Skały, Kamień) a na tej Petra t.zn. Opoce ( Masywie Skalnym ) zbuduję mój Zbór.
Piotr został więc nazwany Kawałkiem Skały, zaś Zbór miał być zbudowany na Opoce, na Masywie Skalnym. Słowo petros w języku greckim jest rodzaju męskiego i nie oznacza w tym wypadku fundamentu Zboru, w przeciwieństwie do słowa petra, które jest rodzaju żeńskiego i które ów fundament właśnie oznacza.
Stąd też Augustyn z Hippo-Regius ( 354-430 ) uznawany przez katolików za świętego napisał - non enim a Petro petra, sed Petrus a petra co znaczy :“ nie petra ( opoka ) od Piotra, lecz Piotr od petry ( opoki ).” po czym dodaje “ tak jak Chrystus nie jest nazwany od chrześcijan, lecz chrześcijanie od Chrystusa. ”
Rozróżnienie to występuje również w tekstach hebrajskich : Atta’ Kefa weal haCur hazzeh ebene’ et qehillati - co znaczy : tyś Kefa t.zn. Skała, lecz na tej Cur t.zn. Opoce ( Masywie Skalnym ) zbuduję swój Zbór ( hebr. Qahal ).
Aramejska Peszitta stwierdza podobnie odróżniając “ hu Kifa ” t.zn. Kefas czyli Kawalek Skały od “ hade Kifa ” t.zn. Opoka ( Masyw Skalny ).
Wynika stąd niezbicie, że Jezus nie zamierzał zbudować swój Kościół, a właściwie Zbór na Piotrze, gdyż imię to znaczy dosłownie : odłamek skalny,kawałek skały, lecz na opoce, masywie skalnym. I jest to w całkowitej zgodzie z wszystkimi innymi fragmentami Biblii, które wypowiadają się na ten temat. Nawet Piotr w swym pierwszym liście 1 P 2:8 odnosi termin “petra ” do Jezusa, a nie do siebie. Odpowiednikiem greckiego słowa “petra” jest hebrajskie słowo “cur” - por. Izajasza 8:14 ( por. Septuaginta LXX Iz. 8:14 ).
Również apostoł Paweł w liście do Efezjan 2:20 nazywa Jezusa fundamentem ( gr. themelios, hebr. jesod ). Potwierdza to Hieronim w swym Komentarzu do Ewangelii Mateusza.
Jezus też nigdy nie wyznaczył swojego zastępcy jak błędnie utrzymuje kler. Wręcz przeciwnie powiedział : “ gdzie bowiem jest dwóch lub trzech zebranych w moim imieniu, tam jestem pośród nich ”Mt. 18:20 oraz : “a oto ja jestem z wami po wszystkie dni aż końca tego porządku rzeczy ” ( hebr. ad kec ha olam ) Mt. 28.20
Noszenie więc tytułu Vicarius Filii Dei t.zn. Zastępca Syna Bożego jest znieważaniem Jezusa Chrystusa. Tym bardziej bluźnierczy jest tytuł ‘ papież ’ od łacińskiego ‘papa’ t.zn. ojciec, gdyż Jezus wyraźnie zaznaczył “ i nikogo nie nazywajcie na ziemi ojcem waszym, bo jeden jest wasz Ojciec, ten niebiański ” Mt.23:9.
Również słowa Jezusa skierowane najpierw do Piotra w Mt.16:19 w dowód uznania za jego gorliwość i wiarę, mówiące o związywaniu i rozwiązywaniu czegokolwiek na ziemi - co miało być uznane nawet w niebiosach - nie mogą świadczyć o nadaniu Piotrowi władzy nad innymi apostołami, gdyż ten sam przywilej otrzymali pozostali apostołowie - por. Mt.18:18-19
Jezus wyraźnie ostrzegał apostołów przed ubieganiem się o zaszczyty i pierwszeństwo - Mt.20:20-23 ; 23:10-12, Łuk.22:24-27, Jana 13:12-15.
Klucz zaś jako symbol władzy pozostaje cały czas w ręku Jezusa o czym zaświadcza on sam w księdze Apokalipsy 3:7. On też jest głową Kościoła -Ef.5:23 ; Kol.1:18.
Z Biblii wynika natomiast, że Piotr był jedynie współstarszym Zboru i wraz z pozostałymi apostołami miał opiekować się i karmić owce Pana - 1 Piotra 5:1-4. Takie też zadanie otrzymał od Jezusa - Jana 21:15-19.
Apostoł Piotr nie przewodził w kościele apostolskim. Nie był też wymieniany na pierwszym miejscu - Gal.2:9 i nie do niego należało ostateczne zdanie na soborze apostolskim, który się odbył w Jerozolimie - Dz.Ap.15:13-21. Z Dziejów Apostolskich 21:18 wynika, że wielkim poważaniem cieszył się Jakub, do którego w pierwszym rzędzie udał się apostoł Paweł po przybyciu do Jerozolimy. Euzebiusz z Cezarei w swej Historii Kościoła str. 50-51 pisze, że “Jakub zwany bratem Pańskim(...) którego starsi dla jego cnotliwości obdarzyli przydomkiem ‘Sprawiedliwego’ - zasiadł jako pierwszy na stolicy biskupiej kościoła jerozolimskiego ”. Powołuje się przy tym na Klemensa, który w VI księdze swych Zarysów potwierdza wybór Jakuba.
Co ciekawsze Piotr nigdy nie był nawet w Rzymie. Z Pisma świętego wynika, że Piotr został posłany do Babilonu, gdzie mieściła się duża diaspora żydowska - Gal.2:8. Stamtąd też napisał swój pierwszy list- por. 1 P. 5:18 do swych rodaków i współbraci rozproszonych po Poncie, Galacji, Kapadocji, Azji i Bitynii. Tam głosił Dobrą Nowinę dla obrzezanych.
Gdy Paweł napisał o swym pobycie w Rzymie, nigdzie nie wspomniał o tym, jakoby tam przebywał Piotr. W liście do Rzymian wymienia 35 imion, a 26 osób pozdrawia imiennie - Rzym.16:3-5 Załącza również pozdrowienia od tych, którzy wspierali go - Rzym. 16:21-23. Gdyby Piotr przebywał w Rzymie byłoby to nie do pomyślenia, aby go nie pozdrowił.
Nie ma żadnych przekonywujących dowodów świadczących o pobycie Piotra w tym mieście, a w takim razie odpada legenda jakoby Piotr w czasie prześladowań wywołanych przez Nerona zginął śmiercią męczeńską przez ukrzyżowanie do góry nogami.
Nawet The Catholic Encyclopaedia przyznaje, iż upłynęło prawie sto lat zanim zaczęła powstawać o tym legenda. Chrześcijańska gmina w Rzymie nie została założona przez Piotra.
Ponadto lista osób kierująca chrześcijańską gminą rzymską wymienia jako pierwszego nie Piotra, lecz Linusa ( Adversus haereses III, 3,3 ).
Jeśli wierzyć Ireneuszowi z Lyonu ( 126-202 ) to gminę rzymską miał reprezentować Linus, po nim Anaklet, Klemens,Ewaryst, Aleksander, Sykstus, Telesfor, Hyginus, potem Pius, Anicetus, Soter, a po nich Eleuter, z którym był zaprzyjaźniony ów Ireneusz. Tą listę sporządził on dopiero w latach 180-185. W zasadzie kościół rzymski przyjął chronologię ustaloną dopiero na początku IV wieku przez Euzebiusza z Cezarei. Jednak podobnie jak w Katalogu Liberiusza nie są tam uściślone dane i stąd nie ma to większej wartości historycznej.
Z czasem jednak daje się wyraźnie zauważyć dążenie do władzy tych, którzy kierowali gminą rzymską. Tendencje te wyraźnie widać u Wiktora ( 189-198 ) następcy Eleutera.
W 190 roku starał się on narzucić Polikratesowi z Efezu reprezentującemu tamtejszych chrześcijan odmienny pogląd na obchodzenie Ostatniej Wieczerzy. Wszystkie zbory Azji Mniejszej obchodziły tę uroczystość rok rocznie w dniu 14 Nisana według kalendarza hebrajskiego. Gmina rzymska zaś wolała świętować w niedzielę następnego tygodnia po uroczystości Ostatniej Wieczerzy. Ten zwyczaj przyjęty samowolnie przez gminę rzymską przypadał w Wielkanoc czyli dzień wiosennego zrównania, gdy poganie obchodzili święto ku czci Asztarte co łączyło się z kultem solarnym i hołdem dla Dnia słońca ( Dies Solis ), a przypadało to w niedzielę. W odpowiedzi na list pełen pogróżek wysłany z Rzymu Polikrates odpisał : “ Ja nie przejmuję się twymi próbami zastraszenia nas. Musimy się bać Boga, a nie ludzi ” .
W odwet Wiktor rzucił na Polikratesa i na stojących po jego stronie ekskomunikę co spotkało się z oburzeniem wszystkich zborów chrześcijańskich, o czym pisze Euzebiusz w swej Historii kościoła V, 23-24. Nawet Ireneusz sprzyjający gminie rzymskiej ubolewał nad postępowaniem Wiktora i nakłaniał go do większego umiarkowania.
Owymi pogróżkami nie przejęto się zbytnio, gdyż Wiktor nie posiadał żadnej władzy nad innymi ośrodkami chrześcijańskimi. Ale to dążenie do hegemonii stało się drogowskazem dla jego następców. Był to okres, kiedy wyraźnie w gminie rzymskiej wyłaniał się ustrój monarchiczny charakteryzujący się przewagą jednego z prezbiterów, który podporządkował sobie wszystkich u siebie i pragnął też podporządkować sobie inne ośrodki chrześcijańskie.
Niezdrowa atmosfera wzmogła się za dni Kaliksta ( 217-222 ). O jego władczych dążeniach świadczył tytuł “ pontifex maximus ”, jakim obdarzył go ironicznie Tertulian. Nikt jednak nie spodziewał się jeszcze wtedy, że ów pogański tytuł noszony przez przełożonego kapłanów religii pogańskiego Rzymu posłuży z czasem za oficjalny sposób wyróżniania się biskupa rzymskiego dążącego bez jakichkolwiek skrupułów do narzucenia swej władzy całemu chrześcijaństwu. Jeszcze za czasów wymienionego Kaliksta powiększyła się znacznie liczba osób przyjmowanych do gminy, choć coraz mniejszą uwagę zwracano na ich moralność czemu zdecydowanie przeciwstawiał się ówczesny prezbiter Hipolit. Zarozumiały Kalikst pochodzący z rzymskiego rodu - ( gens ) Domitia nic sobie jednak z tego nie robił. Jego postępowanie tak oburzyło Hipolita, że nazwał go przywódcą bandytów - ( Daniel Rops : Kościół pierwszych wieków, 1958, str. 396 ).
W tym czasie funkcja ‘ episkopos ’ - dosł. stróża nadzorującego owce Pana, zaczyna się przeradzać w urząd “bis-copia” t.zn. podwójnej obfitości, co znalazło odbicie w napuszonym
tytule ‘ biskup ’ ( germ. bis-cop ). Urząd ten coraz bardziej się degenerował, choć wtedy były to dopiero początki. Od czasu Kaliksta ów urząd w Rzymie zaczynają sprawować ludzie wywodzący się za starych rodów rzymskich : Poncjan ( 230-235 ) z rodu (gens ) Calpurnia, Fabjan (236-250) z rodu (gens) Favia. Ten ostatni podzielił rozrośnięty wtedy kościół rzymski na siedem okręgów. Już wtedy zaczęto używać w stosunku do biskupów określenia papa t.zn. ojciec. Papieżem nazywano np. Cypriana (210-258) biskupa Kartaginy (od 248), Heraklasa biskupa Aleksandrii (od 231). Tytuł ten stosowano też do Stefana (254-257) zarozumiałego biskupa Rzymu wywodzącego się ze starego rodu rzymskiego ( gens ) Julia.
Z czasem tytuł ten zarezerwowali sobie dla swego użytku wyłącznie biskupi Rzymu chcąc zwiększyć sobie poważanie u ludzi. Stefan zaś idąc drogą wskazaną przez Wiktora potępił uchwałę synodu w Kartaginie w 256 r., gdzie biskupi uchwalili konieczność ponownego udzielania chrztu, tym którzy przyjęli go z rąk odstępców; podobnego zdania było wielu biskupów azjatyckich. Wówczas Cyprian i Firmilian oraz inni biskupi uznali ingerencję biskupa rzymskiego za niedopuszczalną. Firmilian nazwał wystąpienie Stefana głupotą i stwierdził, że przez swój czyn sam wyłączył się z Kościoła stając się schizmatykiem i apostatą nazywając też odwołanie się Stefana do powagi Piotra i Pawła - zniewagą apostołów. (F. Heiler :Altkirchliche Autonomie und Papstlicher Zentralismus, Munchen 1941;A.Harnack : Ecclesia Petri propinqua. Zur Geschichte der Anfa-nge des Primates des romischen Bischofs, Sitzungsberichte der Preussischen Akademie der Wissenschaften, 1927, phil-hist. 139-152 ).
Z dokumentów przedstawionych przez Cypriana i innych pisarzy wynika jednoznacznie, iż wszyscy ówcześni biskupi w różnych metropoliach uważali się za równych sobie i odwoływali się do sukcesji apostolskiej swych metropolii. Stąd pełna pychy postawa biskupa Rzymu wzbudziła uzasadnione i powszechne oburzenie.
W tym czasie zaobserwować można inne niezdrowe zjawiska jak stopniowe przekształcanie się zboru chrześcijańskiego w coraz bardziej skostniałą strukturę kościelną z monarchiczną hierarchią, w której najwyższe stanowisko zajmuje biskup nazywany bluźnierczo papieżem. Zanikanie ducha Bożego powoduje wyradzanie się duchowego życia chrześcijan w obrzędy liturgiczne i ceremoniały. Zgromadzenia chrześcijan, podczas których czytano Słowo Boże, modlono się i śpiewano Psalmy zamieniają się w sztuczne nabożeństwa. Następuje również podział chrześcijan, którzy mieli traktować się jak bracia i siostry na laików ( od łac. laicus - świecki ) i na kler ( od łac. clerus - duchowieństwo ) pnący się coraz bardziej do władzy. Był to też okres, gdy kościół rzymski szukał w łacinie nowego wyrazu swej wiary. W łacińskich tekstach liturgicznych różne terminy greckie zostały tak przetworzone i nagięte, aby znalazły swe potwierdzenie w tworzonej przez kościół zachodni teologii ( por. M. Simon : La civilisation de l’antiquite et la christianisme, Paris 1972,W-wa 1981, str.286. )
Rośnie błędne przekonanie, że tylko kler może zajmować się sprawami duchowymi, przez co udział świeckich staje się coraz bardziej bierny. I tak kapłani stają się pośrednikami między Bogiem i ludźmi oraz zaczynają być uważani za powołanych do szczególnej roli zbawczej co jest w jaskrawej sprzeczności z Pismem Świętym ( por. 1Tym. 2:5 ; Hebr.9:11-28 ).
Zepsuciu dobrych obyczajów chrześcijańskich towarzyszy podupadanie moralności. W kościele pojawia się coraz więcej ludzi, którzy szukają wyjaśnienia różnych biblijnych zagadnień poprzez odwołanie do pogańskich filozofii, a nawet łączenia jednego z drugim. Mnoży się błędna literatura apokryficzna, pojawia się mnóstwo fałszywych nauczycieli i herezji. Znamienne jest, że często przedstawiciele tych herezji ciągnęli do stolicy imperium rzymskiego czyli do Rzymu. Stolica przyciągała wszystkich żądnych poklasku, sławy i wpływu na innych ( G.La Piana : The Roman church at the End of Second Century, HTR 18,1925, str. 201-277 ). Ma to wszystko ogromny wpływ na coraz bardziej oddalające się od Pisma Świętego nauki kościoła rzymskiego. Pojawiają się fałszywe nauki o trójcy, piekle, duszy nieśmiertelnej. Zanika wiara w zmartwychwstanie i przywrócenie Edenu na ziemi.
Papież rzymski choć nie miał jeszcze możliwości wykonywania jurysdykcji w zachodniej części Imperium Rzymskiego, dążył do coraz większego podporządkowania sobie kościołów nie tylko w Italii, ale również w Galii, Hiszpanii i Afryce Pn.
Nie tak łatwo jednak uzyskał władzę nad Galią, Hiszpanią, a jeszcze więcej trudności sprawiła mu Afryka Północna. Zadanie to ułatwiły mu dopiero zmiany polityczne jakie zaszły w kolejnych wiekach.
Ówczesnym papieżem rzymskim był wtedy Marcelin ( 296-304 ), który bojąc się represji wszczętych przez cesarza Dioklecjana zdradził wiarę chrześcijańską rzucając na dowód swej lojalności względem władz cesarskich kilka ziaren kadzidła na palący się znicz ku czci cezara i bogów rzymskich. Przekazał też władzom Święte Księgi deklarując swą lojalność względem nich. Odstępstwo to odczuwano nawet w kościele rzymskim przez długi czas.
Nie tylko jednak Marcelin splamił się odstępstwem. Za jego niechlubnym przykładem poszło wielu. Toteż, gdy prześladowania ustały kościół rzymski podzielił się. Jedni, którym przewodził Marcellus wybrany w 307 r. opowiadali się za bezwzględnym wykluczeniem odstępców ze wspólnoty, natomiast większość przechylała się do pobłażania odstępcom.
Zacietrzewienie doprowadziło do bójek i rozlewu krwi na ulicach, aż musiał interweniować cesarz Maksencjusz. Usunął Marcellusa, a niedługo potem jego następcę Euzebiusza. Obaj musieli opuścić stolicę. Dopiero Milcjades wybrany biskupem w 311 r. opanował sytuację. ( Aleksander Krawczuk : Konstantyn Wielki , 1985 W-wa str.124 ).
Począwszy od panowania Milcjadesa ( 311-314 ) kościół rzymski zaczął zmieniać się w instytucję polityczną, która nawet prześladowała swych własnych poddanych. Ta nagła zmiana uwarunkowana była wyborem przez sześć tysięcy żołnierzy - nowego cezara, Konstantyna będącego nieślubnym dzieckiem Konstancjusza Chlorusa i Heleny wbrew woli senatu i narodu rzymskiego. Po okrzyknięciu go cezarem zwrócił się o pomoc do bóstwa, którego wyznawcą był jego ojciec, i do którego on sam żywił wówczas kult szczególny do t.zw. Słońca Niezwyciężonego zwykle utożsamianego z Apollonem. ( A.Krawczuk : Konstantyn Wielki, 1986 W-wa str.105 ).
Konstantyn uporał się ze wszystkimi rywalami torując sobie drogę do władzy wygraną bitwą przy Moście Mulwijskim 28.10.312 r., w której pokonał Maksencjusza. Rzym otwarł swe bramy dla zwycięskiego Konstantyna i oddał mu honory boskie. Poświęcono mu bazylikę, którą kazał wznieść jeszcze Maksencjusz i na rozkaz senatu wniesiono do niej posąg nowego cesarza trzymającego sześcioramienna gwiazdę. Owa Basilica Constantini była zresztą jak każda bazylika wielkim gmachem przeznaczonym do celów sądowo-administracyjnych lub handlowych. W niektórych regionach poganie używali jej do celów religijnych uważając za mieszkanie bóstwa. Tam przechowywano jego posąg lub wizerunek.
Gdy chrześcijanie stali się po pewnym czasie religią dominującą w cesarstwie, przekształcili większość bazylik i pogańskich świątyń w kościoły lub budowali nowe na wzór starych rzymskich. Miejsce tronu cesarskiego w bazylice zajął tron biskupi.
Zanim jednak do tego doszło Konstantyn usiłuje utrzymać równowagę między religiami istniejącymi w państwie nazywając siebie “apostołem ” i “biskupem spraw zewnętrznych kościoła ”. Do końca swych dni nosił tytuł “boskiego ” oraz “ najwyższego kapłana ”dawnej pogańskiej religii rzymskiej ( tj. summus pontifex maximus ).
Splamiony licznymi morderstwami, za które nawet pogańscy kapłani rzymscy nie chcieli składać ofiary, Konstantyn zwrócił się w kierunku rzymskiego kościoła licząc, że uzyska oczyszczenie z popełnionych zbrodni. W 312 r. miał wpływ na zamianowanie nowej kurii składającej się z osób, które popierały go. Kurię osadził Konstantyn w zamku laterańskim i doprowadził do wybrania na papieża Melchjadesa, który był bałwochwalcą. Ów jednak bardziej myślał o korzyściach dla siebie, a w kurii powstały rozłamy i kłótnie dochodzące nieraz do bratobójstwa. Konstantyn usunął wtedy Melchjadesa, a na jego miejsce mianował swego kuzyna Rufinusa. Kuzyn jego był przeciwnikiem chrześcijaństwa i jedynie dla zachowania pozorów przyjął chrzest, aby zostać papieżem ( 314-335 ) stanąwszy pod imieniem Sylwestra na czele kurji rzymskiej.
Sylwester pragnąc rozszerzyć swe wpływy na Afrykę Północną zrealizował to poprzez umiejętne wykorzystanie sporu między dwoma zwalczającymi się ugrupowaniami : zwolennikami złożonego z urzędu biskupiego Cecyliana, którzy szukali poparcia u papieża rzymskiego oraz zwolennikami wybranego na biskupa Donatusa, który nie pobłażał odstępcom tym bardziej, że jeden z nich miał konsekrować Cecyliana.
Było to o tyle proste, że cesarz w takich sprawach radził się papieża, który rzecz jasna poparł Cecyliana. Konstantyn miał też swoje względy oraz cele polityczne. Według niego " ład i pokój w Afryce należało przywrócić za wszelką cenę ; “ jeśli nie udało się to samym chrześcijanom, to on, cesarz. odpowiedzialny przed “ najwyższym bóstwem ” za sprawy całego Imperium, dokona tego mocą swej władzy.(...) W dniu 10 listopada roku 316, bawiąc w Mediolanie, cesarz powiadomił namiestnika Afryki, że uważa Cecyliana za całkowicie niewinnego, jego zaś przeciwników za oszczerców. A w kilka miesięcy potem, wiosną roku 317, poszły rozkazy, by siłą stłumić schizmę : kościoły donatystów należy skonfiskować, biskupów zaś wygnać ”-
( A.Krawczuk : Konstantyn Wielki , W-wa 1987 str.112 ).Wysłane tam wojsko użyło siły. Doszło do represji i były ofiary. Tak to po raz pierwszy użyto miecza w imię Chrystusowe. Stanowiło to zachętę do podobnych poczynań w przyszłości co umiejętnie wykorzystywali kolejni papieże aż do czasów współczesnych włącznie.
Konstantyn zaś za namową biskupa Hozjusza reprezentującego na dworze cesarskim papieża Sylwestra zwołał sobór do Nikai (Nicei ) w Bitynii w 325 r. Celem tym razem miało być pozbycie się Ariusza i tych chrześcijan, którzy nie uznawali teologii homousios (t.zn. współistotności Ojca i Syna ) przyjętej przez kościół rzymski. Wprawdzie doszło wtedy do potępienia Ariusza i jego zwolenników wskutek zastraszenia soboru przez cezara, ale papieżowi nie udało się poszerzyć swej władzy, bo kanon szósty soboru stwierdzał odnośnie jurysdykcji : “ niech stary zwyczaj będący w użyciu w Egipcie, w Libii i Pentapolis będzie utrzymany, to jest niech biskup Aleksandrii zachowa jurysdykcję nad nimi wszystkimi, podobnie jak to ma biskup rzymski. Trzeba również zachować stare prawa Kościoła w Antiochii i (Kościołów) innych eparchii ”.
Biskup rzymski potraktowany został więc wyłącznie jako patriarcha prowincji zachodnich, a jurysdykcja o jakiej mówiły uchwały ograniczała się w zakresie patriarchatu do stosowania jedynie prawa veta przy wyborze nowych biskupów podlegających metropolicie.
Prymat biskupa rzymskiego w IV wieku ani teoretycznie, ani praktycznie nie istniał, ale to nie oznaczało, że papiestwo zaniechało raz obranej linii postępowania w dążeniu do coraz większej władzy.
W IV wieku zachodzą dalsze niezdrowe zjawiska. Ówcześni chrześcijanie zachowywali wszystkie formy i obrządki pogańskie traktując chrzest w sposób formalny i nie wyzbywali się swych pogańskich nawyków. W dodatku w 321r. Konstantyn wydał edykt, w którym postanawia, że “ czcigodny dzień Słońca (venerabilis dies Solis ) winien być wolny od rozpraw sądowych i od wszelkich zajęć ludności miejskiej ”. W ten sposób cesarz ustanowił po raz pierwszy w historii niedzielę jako oficjalny i prawny dzień odpoczynku. “ Wszystkie późniejsze zarządzenia w różnych epokach i państwach są tylko powtórzeniem lub adaptacją edyktu z roku 321 ” ( A.Krawczuk : Konstantyn Wielki,W-wa 1987, str.120 ).
Było to wszystko po myśli papieża, który traktował dies solis jako dies dominica ( dzień Pański ), w którym zmartwychwstał Chrystus ( por. nazwę ang. Sunday oraz wł. Domenica ).
Nie zwracano żadnej uwagi na Pismo Święte, które nic nie mówiło o tym, by pierwsi chrześcijanie świętowali w tym dniu, tym bardziej że Jezus niczego takiego nie nakazał swoim uczniom, ani o nic takiego nie prosił. Ponadto ludzie świętujący w niedzielę czyli w dies solis plamili się tym samym bałwochwalczym kultem solarnym.
W taki to sposób kościół rzymski z papieżem na czele coraz bardziej odchodził od nauk Jezusa i od przykazań Bożych. Ale był to dopiero początek.
W kilka lat później cezar daje jeszcze większą możliwość swobodnego działania biskupowi Rzymu, przenosząc w 330 r. stolicę państwa do greckiej osady Byzantion leżącej u wejścia do Bosforu ( późniejszy Konstantynopol nazwany tak od imienia cezara ), co nie oznacza - jak mylnie sądzono przez wieki, że darował papieżowi Rzym, Italię i cały Zachód.
Dokument zwany Donacją Konstantyna ( lub inaczej Darowizną Konstantyna ) okazał się fałszerstwem co udowodnił współpracujący z sekretariatem papieskim włoski humanista Lorenzo Valla w 1440 r. mając dostęp do różnych archiwów. W pierwszej części owego “ dokumentu ” cesarz rzekomo sam opowiada jak został cudownie uzdrowiony z trądu poprzez wykąpanie się w wodzie pałacowej sadzawki, którą pobłogosławił Sylwester oraz jak przyjął chrzest z jego rąk. Z wdzięczności nadaje na rzecz Sylwestra - biskupa Rzymu i jego następców : prymat nad wszystkimi kościołami, w tym także nad wielkimi patriarchatami Wschodu, panowanie nad Rzymem, Italią, wszystkimi prowincjami, miastami i miejscowościami Zachodu, prawo do insygniów i honorów cesarskich oraz prawo do sądownictwa nad całym klerem.
Choć dokument ten był falsyfikatem co wykazano dopiero w XV wieku to jednak przez prawie wszystkie wieki średniowiecza donacja była traktowana bardzo poważnie i to nawet przez wrogów papiestwa i odgrywała wielka rolę w ówczesnych sporach i konfliktach zarówno politycznych jak i ideologicznych. ( por .: A.Krawczuk, jw. str.110).
Przeniesienie stolicy Imperium do Konstantynopola stało się dla biskupa Rzymu okazją do zdobywania coraz większej władzy. Ale jego rzekomej wyższości i pierwszeństwa nigdy nie uznały patriarchaty wschodnie, choć czasem korzystając z protekcji cezara papieże usiłowali to osiągnąć.
Kościoły wschodnie podkreślały swoją ortodoksję t.zn. swą prawowierność ( stąd storo-słowiański termin ‘prawosławie ’ na oznaczenie zgodności z nauką apostolską ), ale one również nie okazały się wiele lepsze od kościoła rzymskiego. Nie były one ani prawowierne, ani ich nauki nie były zgodne z naukami apostolskimi. Natomiast katolicyzm rzymski kształtował się stopniowo wskutek przejmowania pierwiastków religii synkretyzmu hellenistycznego, a III i IV wiek przyniósł wyraźne wchłonięcie elementów religijnych pogańskiego Rzymu, jego nauk, obrzędów i zwyczajów. ( por. Zarys dziejów religii: Józef Keller : Katolicyzm, W-wa 1986, str. 630 ). W tym sensie rzeczywiście stał się religią powszechną ( od słowa ‘ katholikos ’ t.zn. powszechny). Był też powszechny w tym sensie, że był dla wszystkich, w przeciwieństwie do kościoła Chrystusa, który nigdy nie był dla wszystkich, lecz dla wybranych. ( por. 1 Kor. 10:21, 2 Kor. 6:14-18 ).
Pogaństwo kościoła rzymsko-katolickiego widać coraz wyraźniej po dojściu do władzy Damazego ( 366-384 ), który uzyskał urząd papieski po krwawych zamieszkach do jakich doszło z jego rywalem Ursynem, w trakcie czego padło około 160 zamordowanych oponentów. (por. Dr Fr.Ksawery Seppelt, dr Klemens Löffler : Dzieje papieży, Poznań 1936, str.68) Damazy poparty został przez cesarza Walentyniana, którego syn Gracjan stał się wychowankiem biskupa Mediolanu - Ambrożego. Gdy cezarem obrano Gracjana (375-386), tak sprzyjającej okazji nie mógł zmarnować Damazy. W 378 r. zwołał on synod rzymski i przedstawił cesarzowi prośbę, by państwo w związku z uznawaną już władzą dyscyplinarną biskupów udzielało pomocy dla wykonywania wyroków kościelnych w Rzymie i Italii (por. dr Fr.Ksawery Seppelt, dr Klemens Löffler : Dzieje papieży, Poznań 1936, str. 68 ).
W odpowiedzi na to cesarz wydał zarządzenie dla całego państwa zachodnio-rzymskiego polecając urzędnikom współdziałać w wykonywaniu wyroków kościelnych.
Na wniosek synodu Gracjan przyznał w swym reskrypcie zwierzchność sądowniczą biskupa Rzymu nad wszystkimi metropoliami Zachodu. Wszyscy biskupi i metropolici tej części Imperium podlegać mieli odtąd biskupowi rzymskiemu. Zadanie to ułatwione zostało przez władzę cesarską, która po raz pierwszy stanęła na usługach jurysdykcji papieskiej.
Aby nadać temu wszystkiemu większy efekt Damazy przechwycił tytuł ponifex maximus, który był ściśle związany z religią pogańskiego Rzymu. Tytułu tego bowiem zrzekł się cesarz Gracjan ( por. M. Jaczynowska : Historia Starożytnego Rzymu, PWN 1976, W-wa, str. 364 ).
Skorzystał z tego Damazy, ale noszenie tego tytułu przez niego jak i kolejnych papieży mówi samo za siebie. Gdy Gracjan powierzył rządy we wschodniej części Imperium Teodozjuszowi jeszcze bardziej umocniła się pozycja papiestwa. “Teodozjusz wychowany na Zachodzie i związany silnie ze środowiskiem biskupów łacińskich, był gorliwym zwolennikiem symbolu nicejskiego ” ( por. Jan Wierusz kowalski : Wczesne chrześcijaństwo, I-X wiek, W-wa 1985, str. 1401 ). “ Dnia 28 lutego roku 380 Teodozjusz ogłosił w Tesalonice następujący edykt : wszystkie ludy muszą przystąpić do wiary przekazanej Rzymianom przez Apostoła Piotra, do tej, którą wyznaje papież Damazy i biskup w Aleksandrii, to znaczy uznać Trójcę Świętą,- Ojca, Syna i Ducha Świętego ”. W dalszej części edyktu określał zbrodnię świętokradztwa, piętnował tych, którzy by nie usłuchali rozkazu i dodawał : " Bóg wywrze swą pomstę na nich, i my także ! " ( por. Daniel Rops : Kościół pierwszych wieków, W-wa 1986, str. 683-684).
Dopiero po tym edykcie cezar zwołał sobór do Konstantynopola, który rozpoczął swe obrady w maju 381 r. Pod naciskiem Teodozjusza uchwalono nowy symbol wiary, który stał się obowiązującym dogmatem. Na sobór nie przybyli wszyscy biskupi, ale nawet ci, którzy byli obecni przyznali biskupowi Konstantynopola te same prawa co biskupowi Rzymu.
Niezadowolony z tego Damazy zwołał w 382 r. synod podlegających mu biskupów. “ Pod jego naciskiem synod uchwalił, że biskup rzymski posiada władzę jurysdykcji nad całym Kościołem, że znaczenie wszystkich innych Kościołów opiera się tylko na ich stosunku do biskupa rzymskiego i że nawet najstarsze Kościoły czerpią swą powagę z powagi Kościoła rzymskiego. Uchwała ta wytyczała kierunek, w którym miała się kształtować władza biskupów rzymskich w przyszłości ” ( por. Zarys dziejów Religii : Józef Keller - Katolicyzm, W-wa 1976, str.789 ).
Aby jeszcze bardziej podkreślić powagę biskupa Rzymu, Damazy zaczął używać określenia “ Stolica Apostolska ”. Pragnąc zaś stworzyć aureolę prawdziwości wokół sukcesji apostolskiej wymyślonej przez swoich poprzedników, sfabrykował groby apostołów i męczenników chrześcijańskich oraz zadbał o ich kult. ( por. prof. Włodzimierz Szafrański : O wykopaliskach w podziemiach bazyliki watykańskiej, “ Euhemer ” 1963, nr 3/34, str.51-84 ).
Jeszcze za czasów Damazego powstał zalążek kancelarii papieskiej preparującej różne dokumenty na swój użytek, opracowującej listy i normatywne postanowienia biskupa rzymskiego zwane później dekretałami.
Na soborze w Konstantynopolu w 381 r. uchwalono w swej zasadniczej postaci dogmat trynitarny przy poparciu cesarza, który swym edyktem nakazywał wszystkim bezwzględne podporządkowanie się treści dogmatu. Opornych uznano za wrogów państwa, ścigano i mordowano. Było to tym prostsze, że państwo współdziałało z papiestwem, którego prawa stały się obowiązujące i podparte ustawami zebranymi od czasów Konstantyna w specjalnym kodeksie zwanym Codex Theodosianus przez Teodozjusz II. Później zostały one zmodyfikowane i rozszerzone w kodeksie cesarza Justyniana ( t.zw. Codex Iustinianus ) w latach 538-534 stanowiąc podstawę ustawodawstwa całej Europy.
Tymczasem od czasu ogłoszenia edyktu przez Teodozjusza dochodzi do dalszych aktów nietolerancji. W 392 r. kolejny jego edykt zabrania tolerowania wszelkich innych religii w obrębie cesarstwa. W 393 r. zostają zniesione Igrzyska Olimpijskie. W 415 r. dochodzi do pogromu Żydów. Następnie z inicjatywy kleru dochodzi do zniszczenia bezcennej Biblioteki Aleksandryjskiej i nie tylko, bo niszczono też wszelkie biblioteki rzymskie, które istniały w każdym większym mieście. Kler podjudzał swych wiernych, by niszczył wszelkie ślady starego Rzymu, z których tylko resztka ocalała. A na ruinach pogańskich świątyń lub z ich przebudowy wyrastały kościoły katolickie. Uwieńczeniem tych ekscesów było zamkniecie w 529 r. z rozkazu Justyniana słynnej Akademii Platońskiej. “Dziwnym trafem ” w tym samym roku powstał zakon benedyktynów z klasztorem na Monte Cassino zbudowanym na fundamencie byłej świątyni Apollina. Na zlecenie papieża zakon przejął nadzór nad nauką -
( por. Wł. Tatarkiewicz : Historia Filozofii,T.1, PWN 1978 W-wa, str.208 ).
Od czasów Damazego biskupi Rzymu dążą do władzy w coraz bardziej brutalny sposób, przy użyciu wszelkich możliwych środków. Kościół rzymski staje się instytucją polityczną, będącą podporą tronu. Przybrawszy zaś taka postać rozpoczął dążenia do podporządkowania sobie nawet cesarzy, by zdobyć władzę nad całym światem.
Następca Damazego, - Syrycjusz (384-399) kontynuuje postępowanie swego poprzednika. U Syrycjusza w zachowanych dokumentach napotykamy po raz pierwszyna styl zupełnie odrębny, urzędowy, wzorowany na cesarskich rozporządzeniach, który w surowej formie podaje rozkazy lub zakazy, nie uzasadniając wcale powziętych zarządzeń ” - ( dr Fr.Ksawery Seppelt, dr Klemens Löffler : Dzieje papieży, Poznań 1936, str. 72 ).
W listach owego biskupa, który sam siebie tytułuje “papieżem ” występują takie zwroty jak ' żądamy ’, ‘wymagamy’, ‘rozkazujemy’.
Za jego kadencji Hieronim autor łacińskiego przekładu Biblii t.zw. Wulgaty, zmuszony był opuścić Rzym, bowiem nie znalazł żadnego zrozumienia u pustego, uperfumowanego duchowieństwa lubującego się w wygodach. “ Senat faryzeuszy ” jak nazwał Hieronim duchowieństwo rzymskie zajął w stosunku do niego wyraźnie nieprzyjazne stanowisko.
W podobnym tonie jak Syrycjusz wypowiadał się Bonifacy I (418-422 )syn kapłana Sekundiusza osadzony na tronie papieskim przez cesarza Honoriusza. Niezadowolony z pozycji jaką zajmował patriarcha konstantynopolitański powiedział, że “ Piotr, któremu Pan wszystko przekazał, i który jest głową wszystkich kościołów na ziemi, nie zniesie żadnego naruszenia praw swojej stolicy ” ( dr Fr.Ksawery Seppelt, dr Klemens Löffler, jw. str.73 ).
Właściwym twórcą prymatu biskupa rzymskiego był Leon I ( 440-461 ). W swych listach i kazaniach twierdził, że Chrystus wywyższył Piotra ponad innych apostołów i dlatego kierownictwo i opieka nad całym kościołem należy tylko do jego następców, gdyż Piotr - książę apostołów jest jakby stale obecny w swej rzymskiej stolicy, a jego władza i wysokie dostojeństwo przejawia się dalej w jego następcach, stróżach urządzeń apostolskich i kanonicznych -( por.dr Fr.Ksawery Seppelt, dr Klemens Löffler , jw. str. 82 ).
Leon I wyjednał u cesarza zarządzenie mocą którego wszyscy nie-katolicy pozbawieni zostali praw obywatelskich i wypędzeni z państwa. Ośmielony tym biskup Rzymu wystarał się w 445 r. o dekret będący szczególnie doniosłym dokumentem w dążeniu do prymatu i coraz większej władzy. Reskrypt cesarski postanawiał bowiem, że “ wszystko co zarządziła lub zarządzi Stolica Apostolska ma być uważane za prawo ” - ( por. dr Fr. Ksawery Seppelt, dr Klemens Löffler, jw. str. 87 ).
Reskrypt ten oznaczał, że prymat biskupa rzymskiego uznany został w całej rozciągłości przez państwo zachodnio-rzymskie i odtąd woli biskupów rzymskich strzec miały urzędy cesarskie i wojsko. Ale gdy przy nadarzającej się okazji Leon I wystąpił z tezą o prymacie biskupa rzymskiego, jako biskupa powszechnego całego kościoła zachodniego oraz wschodniego, natrafił na zdecydowany opór Kościoła wschodniego. Wyrazem stanowiska Kościołów wschodnich był apel skierowany do Leona I przez Teodoreta biskupa Cypru.
Nawet i na Zachodzie protestowano. Stanowczo, lecz daremnie sprzeciwili się temu Hilary i biskupi afrykańscy stwierdzając, że apostoł Piotr nigdy w Rzymie nie był.
Pomimo wszelkich zabiegów politycznych Leona I na soborze chalcedońskim w 451 r., sobór uchwalił w 28 kanonie, że “ biskupowi konstantynopolitańskiemu ‘miasta cesarskiego’ przysługują te same prawa, honory i przywileje jakie ma biskup Starego Rzymu ”.
Protest Leona I nie wpłynął na zmianę stanowiska uczestników soboru, ale wskazał po raz pierwszy, że biskup rzymski uważał się za instancję wyższą od soboru. Pozycja biskupa Rzymu na wschodzie uległa na pewien krótki czas zmianie, gdy rządy objął oddany katolicyzmowi cesarz Justyn ( 518-527 ). W tym czasie urząd papieski sprawował Hormizdas ( 514-523 ) ojciec późniejszego Sylweriusza również sprawującego ten urząd.
Na prośbę cesarza Hormizdas wysłał do Konstantynopola swych legatów w celu nakłonienia opornych do poddania się rzymskiemu prymatowi. Jednym z posłów papieskich był biskup Pawii - Ennodiusz ( uznany później przez kościół katolicki za świętego ), który w Libellus apologeticus pro synodo IV Romana stwierdza, że papież jest zastępcą Boga i piastuje w kościele najwyższą władzę, której podlegają wszyscy biskupi.
Począwszy od Ennodiusza tytuł “papa ” zaczęto nadawać wyłącznie biskupowi rzymskiemu. ( por.ks.prof. J.Czuj : Patrologia, Pallotinum, Poznań 1953, str. 186 ).
Sytuacja jeszcze bardziej miała odwrócić się na korzyść biskupa Rzymu, gdy do władzy doszedł wychowany w środowisku katolickim Justynian ( 527-565 ), bratanek Justyna.
Prokop z Cezarei pisze, że Justynian “ nie był człowiekiem, lecz demonem w ludzkim ciele ”. Pełen nienawiści, żądny krwi i pieniędzy miał tylko jeden cel : połączenie Italii z cesarstwem bizantyńskim, by przywrócić państwu rzymskiemu dawną świetność, o czym wiedział papież i co umiejętnie starał się wyzyskać. Z trudem scalone części Imperium miało scementować dzieło kodyfikacji prawa rzymskiego. Za panowania Justyniana grono uczonych prawników zebrało i uporządkowało wszystkie prawa rzymskie w jedną całość. I tak powstał Codex Iustinianus obowiązujący od 534 r., który wywarł ogromny wpływ na ukształtowanie się prawa w całej Europie. W kodeksie tym Nowela prawna ( Novellae Iustiniani ) nr.131 orzeka w rozdziale 2 : “ Postanawiamy, żeby najświętszy papież starożytnego Rzymu był pierwszym wśród wszystkich biskupów, a najświętszy arcybiskup Konstantynopola, Nowego Rzymu, zajmował drugie miejsce po świętej Stolicy Apostolskiej starożytnego Rzymu, która posiada pierwszeństwo nad wszystkimi innymi stolicami ” ( Corpus Iuris Civilis, Novellae, 131 ; 2 ).
Wszelka opozycja względem kościoła była odtąd bezwzględnie tępiona. Ci, którzy nie chcieli się podporządkować decyzjom soboru stawali się nie tylko wrogami kościoła, ale i państwa, i podlegali pod miecz.
W ten oto sposób polityka cesarza Justyniana i zabiegi ówczesnego biskupa Rzymu - Wigiliusza ( 537-555 ) uwieńczone zostały ustanowieniem papieża jedynym zwierzchnikiem całego kościoła. Odtąd następcy Wigiliusza będą piastować ten urząd ‘faktycznie i legalnie’.
Patriarchaty wschodnie jednak w gruncie rzeczy nigdy nie uznały tego co narzucono im siłą i wkrótce uniezależniły się od Rzymu.
Stworzenie podwalin ekonomicznych kościelnej i świeckiej potęgi papieskiej było dziełem Grzegorza I ( 590-604 ) pochodzącego z senatorskiego rodu Anicjuszów. Po wyborze na urząd kościelny zwrócił szczególną uwagę na gospodarcze podstawy papiestwa, tworząc podwaliny późniejszego państwa kościelnego. On to wprowadził naukę o czyśćcu, uznał Ostatnią Wieczerzę za powtórzenie ofiary Chrystusa, zalecał modlenie się do obrazów, wprowadził dla księży czarne sutanny i tonsurę, wymyślił odprawianie mszy za dusze, by uwolnić je od ciążących na nie kar, co przynosiło duchowieństwu ogromny zysk i położył fundament pod t.zw. patrimonium Petri tj. dziedzictwo Piotrowe .
On też po raz pierwszy nazwał się servus servorum ( sługą sług ) tzn. największym sługą Bożym a nie zaś najniższym, bowiem w łacinie średniowiecznej mianownik z dopełniaczem liczby mnogiej był zwrotem oznaczającym najwyższe stopniowanie.
Grzegorz I zabiegał przy tym o względy ludów germańskich zdając sobie sprawę jaką rolę mogą one odegrać w przyszłości dla kościoła.
Politykę tą kontynuowali jego następcy. Przełomowym zdarzeniem była podróż papieża Stefana II w 754 r. do Kraju Franków w związku z zagrożeniem Rzymu przez Longobardów. Skłonił on Pepina do zbrojnej interwencji w Italii w celu odebrania Longobardom zajętej przez nich Rawenny i obszaru egzarchatu raweńskiego. Papiestwo powoływało się przy tym na sfałszowany przez siebie dokument zwany “ Darowizną Konstantyna ” na mocy którego cesarz rzymski ofiarował rzekomo papieżowi Sylwestrowi znaczną część posiadłości w Italii.
Stefan II ponownie namaścił Pepina na króla i nadał mu tytuł “ patrycjusza Rzymu ” przysługujący dotychczas namiestnikowi cesarza bizantyjskiego rezydującego w Rawennie. Stefan II liczył na to, że Pepin zwróci rzekomo należne biskupowi rzymskiemu ziemie. Dwukrotnie Pepin przekraczał Alpy, by zmusić Longobardów do uległości. Odebrana definitywnie z ich rąk Rawenna oraz okoliczne miasta, połączone zostały z księstwem rzymskim tworząc Rzeczpospolitą Rzymską poddaną władzy papieża.
W ten sposób powstał zalążek państwa kościelnego, - twór, który przetrwał do 1870 r. i którego kontynuacją jest współczesne Państwo Watykańskie.
Od tej pory papiestwu przyświecał nowy cel : zdobycie rządów nad światem.
Wyrazem tych absolutystycznych dążeń papieskich był Dictatus Papae t.zn. Dyktat Papieski z 1075 r. stanowiący ustawodawstwo Grzegorza VII ( 1073-1085 ), który stwierdzał m.in.:
1. Kościół Rzymski przez samego Boga został założony ; 2. tylko papież ma prawo być nazywany biskupem powszechnym ; 3. tylko papież może usuwać lub na nowo osadzać biskupów ; 4. legatom papieskim przysługuje pierwszeństwo na zebraniach synodalnych ; (...) 7. jedynie jemu /papieżowi/ wolno stosownie do wymagań czasu nowe prawa wydawać...; 8. jedynie papież może używać insygniów cesarskich ; 9. tylko jemu przysługuje prawo do ucałowania jego nóg przez władców ; 10. tylko imię papieskie będzie wspominane w kościołach; 11. nazwa papież jest jedyną na świecie ; 12.tylko papież ma władzę deponowania cesarzy (...) ; 17. żaden przepis prawny i żadna księga kanonów nie może mieć
ważności bez jego woli ; 18. orzeczenie jego przez nikogo nie może być zaczepione, on zaś może unieważniać orzeczenia wszystkich innych ; 19. papieża nikt nie ma prawa sądzić (...) ;
21. wszystkie ważniejsze sprawy innych kościołów muszą być rozpatrywane przez Stolicę Apostolską ; 22. zgodnie z Pismem Świętym - Kościół Rzymski nigdy nie błądził i nigdy nie pobłądzi ; 23. papież kanonicznie wybrany niewątpliwie staje się świętym. ( Z rejestru akt Grzegorza VII, II 5 a ).
Głównym dokumentem papieskich aspiracji stała się słynna bulla “ Unam sanctam ” Bonifacego VIII ( 1294-1303 ), w której stwierdził on, że “ jest jeden święty Kościół katolicki i to apostolski, poza którym nie ma zbawienia, ani grzechów odpuszczenia (...), w jego mocy znajdują się dwa miecze czyli miecz duchowny i doczesny. Oba więc są w mocy Kościoła, czyli miecz duchowny i materialny. Drugim należy się posługiwać dla dobra Kościoła, pierwszym zaś sam Kościół się posługuje. Ten bowiem jest w ręku Kościoła, tamten zaś w ręku królów i rycerzy, ale w uległości Kościołowi i na jego skinienie. Winien zaś jeden miecz być pod drugim, i władza doczesna podlegać duchownej (...).
W zakończeniu bulli czytamy : “ Oświadczamy, głosimy i stwierdzamy, że wszyscy ludzie muszą podporządkować się papieżowi rzymskiemu jeśli chcą osiągnąć zbawienie wieczne ”.
( Dezinger-Schönmeister, Enchiridion Symbolorum, Rome 1965, nr. 873, 875 ).
Symbolem władzy papieża stała się tiara - potrójna korona używana ongiś przez władców Babilonu na oznaczenie, że jest królem nieba, ziemi i podziemia. Stąd w XIII wieku nie tylko nazywano papieża “Ojcem ” lub “Ojcem Świętym ” lecz nawet Bogiem, gdyż jeden z oficjalnych tytułów brzmiał : “Dominus Deus Noster Papa” t.zn. “ Pan Bóg Nasz Papież ”.
Bluźniercze tytuły były noszone przez papiestwo z pełnym cynizmem wbrew nauce Jezusa.
Historia w pełni uwidoczniła przepowiedziane przez apostoła Pawła odstępstwo (2 Tes. 2:1-3). Wśród tego odstępstwa miał pojawić się człowiek, który wyniósłszy się ponad wszystko “ nawet miał zasiąść w świątyni Bożej podając się za Boga ” ( 2 Tes. 2 : 1,4 ).
A ów niegodziwiec miał przyjść za sprawą szatana, czemu miały towarzyszyć znaki i rzekome cuda oraz wszelkie podstępne oszustwa wobec tych, którzy mieli się tym omamić, gdyż nie przyjęli miłości prawdy mogącej ich zbawić ( por. 2 Tes. 2 : 9-10 ).
Kim zatem jest ten, który uważa się za Zastępcę Syna Bożego ( Vicarius Filii Dei ) oraz następcę apostoła Piotra ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Administrator
Administrator
Dołączył: 20 Paź 2013
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:44, 08 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
katolicy twierdza, ze papiez nie nosi tego tytulu - Vicarivs Filii Dei. Nie wiem jak jest naprawde, bo jak nie papiez to kto?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benjamin.Szot
Stały bywalec
Dołączył: 24 Paź 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:48, 09 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Axanna
Najwcześniejsze znane pojawienie się frazy Vicarius Filii Dei występuje w Donatio Constantini czyli w t.zw. Donacji Konstantyna - spreparowanym przez kler katolicki dokumencie pochodzącym nie z czasów Konstantyna, lecz z IX wieku n.e. :
" To et cuncto populo Romanae gloriae imperij subiacenti, ut sicut Vicarius filii w terris Dei esse videtur constitutus Etiam et pontifices … "
Tytuł ten jest wpisany do kanonu prawa kościoła rzymskokatolickiego. Po łacinie brzmi on : „ Beatus Petrus In terris VICARIUS FILII DEI videtur esse constitutus ” (Decretum Gratiani).
Tytuł " VICARIUS FILII DEI ” został potwierdzony przez sobór - patrz w Sacrosanta Concilia, tom I, str.1539-41
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Benjamin.Szot dnia Sob 11:49, 09 Lis 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pprawda
nowicjusz
Dołączył: 27 Paź 2013
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:12, 10 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
prawdziwa sukcesja to posłuszeństwo wobec Boga.............
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Administrator
Administrator
Dołączył: 20 Paź 2013
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:16, 10 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
pprawda napisał: | prawdziwa sukcesja to posłuszeństwo wobec Boga............. |
tez tak uwazam, sukcesja sie przechowuje w Pismie Swietym, a nie w rekach grzesznikow, czasem gorszych niz bandyci...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|