www.wiarabiblijna.fora.pl

Axanna · Gość

Marto, ja ogolnie zgadzam sie z Toba, ale jednak co do nieuczonego serca, to mysle, ze dobrze jest w miare mozliwosci robic wysilki w kierunku przemiany serca nieuczonego w uczone Smile

Przynajmniej co do przykazan Bozych.

Wiem ze nie mialas na mysli zamilowania w nieuczonosci, ale tak dla podkreslenia tylko mowie, ze Pismo tez sie nie wypowiada zbyt dobrze o nieuczonosci czy zamilowaniu w tym:

Pro 1:22 bw "Jak długo wy, prostaczkowie, kochać się będziecie w prostactwie, a wy, szydercy, upodobanie mieć będziecie w szyderstwie, a wy, głupcy, nienawidzić będziecie poznania?"

Smile

Marta

No nie , nie o tym mówiłam Smile

Raczej do uczoności uniwersyteckiej na przykład.
Absolutnie nie mówiłam, żeby nie czytać i nie rozważać Biblii.
Bez tego ani rusz.
Mówiłam tak, bo nie każdy ukończył wyższą szkołę i ma możliwość studiować wszystkie pisma greckie i hebrajskie żeby mieć porównanie do Biblii.

Dam Ci przykład: mojej mamy mama czyli moja kochana babcia była bardzo prostą, skromną i spracowaną kobietą. Oczywiście była wierząca. Miała też bardzo dużą mądrość życiową. Ona nie czytała mądrych i uczonych książek żeby stwierdzić która forma jest prawdziwa JAHWE czy JEHOWA. Ona czytała Biblię.
Pastor ze zboru przychodził do niej na rozmowy i po porady jak postąpić w danej sprawie. Nigdy się nie wywyższała i nie unosiła ani nie pokazywała, że ona wie lepiej.

Axanna · Gość

wspanialy przyklad, prawda?
Jakze czesto zupelnie inna postawe prezentuja dzisiejszy przywodcy...

Benjamin.Szot

Marta

nie mam ogromnej wiedzy, lecz staram się poznawać Pismo Święte

Dla Boga Najwyższego faktycznie najważniejsze jest serce. Ale serce powinno być mądre, nie głupie. Będzie mądre wtedy, gdy mądrość Boża wejdzie do serca i wyda dobre owoce.

Marta

Mądrość Boża to nie mądrość ludzka.

Jeżeli człowiek sercem przyjmie Pana Jezusa to już nie jest głupi tylko mądry.

Serce podpowiada mu, żeby zgłębiał naukę Chrystusa zapisaną w Biblii.

Benjamin.Szot

Marta

znam takie osoby, które przyjęły Pana Jezusa do swego serca i czytają Pismo Święte w kółku neo-katechumanalnym i z tego nic absolutnie nie wynika. Obracają się jak kot dookoła własnego ogona, bo czytają Biblię bez głębszego zrozumienia i w tłumaczeniach z kwasem współczesnych faryzeuszy. Prowadzi to do nikąd !

Marta

Axanna · Gość

ja tylko chcialam przypomniec, ze Jezus jednak mowi ze Slowo Boze skierowane jest do prostaczkow. Nie chce tu powiedziec, ze mamy byc niemadrzy, jednak pojmowanie Slowa bardziej zalerzy od szczerego podejscia, niz od studiowania teologii, jezykow oryginalnych, nauk humanistycznych, dyplomow itp.itp.itp. Prostaczkowie nieraz lepiej rozumieja o co Bogu chodzi od wyszkolonych znawcow wszelakiej teologii i psychologii. A modlitwa, plyniaca ze szczerego serca predzej postawi czlowieka na wlasciwa droge niz lata wkuwania.

Powtarzam, ze nie jestem za tym, by sie nie uczyc, tylko za tym, by miec wlasciwe podejscie. Nagromadzony bagaz wiedzy jest ok, ale nikogo tak za bardzo nie wynosi do przodu i osoba go posiadajaca tez musi w pokorze czuwac, by przypadkiem nie zostac z tylu tych prostaczkow.

Nie mowie ze musi zostac, czy zostanie, tylko ze ma w pokorze czuwac. (nie sugeruje tez by ktos tutaj nie czuwal, nie pisze o nikim konkretnym).

Marta

Axanna · Gość

Martus, do kogo Ty piszesz, to ja Axanna Smile

Ja i naukowe podejscie? czuje sie zaszczycona Razz

Marta

Axanna · Gość

jak chcesz, ale tam zaden wstyd Smile

Marta

Axanna · Gość

Z nim tak latwo nie pojdzie Smile

Ahmadeusz