www.wiarabiblijna.fora.pl

Axanna

Marto, a czy nie mozna sie obejsc bez tych personalnych emocji? Napisalam ze kaplanki mowia w jezykach - taka jest prawda. Wedlug mnie chrzescijanie sie roznia od pogan wraz z tymi kaplankami tym ze szanuja Boze przykazania, nie cudami czy jezykami, tylko uczynkiami i postawa. Zas w jakim tonie Ty sie wypowiadasz o tym, to sie sama sprawdz ("moim zdaniem to żadna wiara jak polega ona tylko na zachowawczym wypełnianiu podstawowych zasad dekalogu. ").

Swoja droga Artemas jako SJ nigdy nie promowal koniecznosci przestrzegania Dekalogu, to i zarzut Twoj jest jakby chybiony. Prosze, Marto, ja Cie z nikim nie porownuje, kiedy pisze, nie odnosze tego personalnie do Twojej osoby, czy Twego zycia chrzescijanskiego. Odnosze sie tylko do tresci merytorycznej, do tego co piszemy, to jest wymiana zdan, a nie personalne wycieczki. Nie denerwuj sie, pls, przeciez nie pierwszy raz sie nie zgadzamy.

Marta

Axanna

Marto, jezeli bez emocji, to po co te wstawki "wydaje mi sie ze wolno mi bronic swoich przekonan" i podobne, ktos zabrania? I skoro juz, to Artemas zdaje sie nie mowil ze "kazde uzdrowienie jest od szatana"...

Wszystkim wolno bronic swoich przekonan, mi rowniez mam nadzieje. Uwazam ze osoby "oduchowione" czy mowiace "w jezykach" nie powinno sie z automatu zaliczac do ludu Bozego - to chcialam uwypuklic. "Jezyki" same w sobie nie sa dowodem na przynaleznosc do Boga, lecz raczej posluszenstwo Bozym nakazom. Osoba "oduchowiona" a lekcewazaca przykazania, badz wykazujaca lekcewazenie, osobiscie u mnie budzi watpliwosci co do tego jakim duchem jest oduchowiona - nie mowie o Tobie, Marto, bo nie uwazam Ciebie za taka lekcewazaca przykazania osobe, choc uwazam ze jestes w bledzie, ale to inna sprawa.

Marta

Nigdy nie napisałam, że jestem uduchowiona.
Jestem słabą kobietą i służebnicą Jezusa Chrystusa, która upada i z pomocą Bożą wstaje aby iść dalej.
Wiele od Boga otrzymałam chociaż w ogóle nie zasłużyłam. Odczułam na sobie i na moich bliskich jak wielką moc ma nasz Bóg.
Uzdrawiając i pomagając w różny sposób.
Czy jestem w błędzie? Hmm... Ja tak nie uważam.
To jest tak, że każdy o innych przekonaniach niż nasze jest postrzegany przez nas jako błądzący.

Axanna

trothlik

ambasador

Axanna

inaczej? a co to znaczy?

Sto

.

ambasador

Marta

ambasador

Marta

Tak, rozumiem Smile

Bo ja też mam też takie poznanie, że jak jest możliwość skorzystać z pomocy lekarza, to należy to robić. Modlić się o to żeby Pan Bóg pokierował nim i pobłogosławił.

Wiadomo np.:, że jak możemy kamienie żółciowe /dzisiaj to malutki zabieg/ operować to po co szukać uzdrowicieli.
Jednak zawsze przedkładajmy wszystko woli Bożej.
To taka moja refleksja.

Sto

jaros71