|
www.wiarabiblijna.fora.pl FORUM BIBLIJNE
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ambasador
Stały bywalec
Dołączył: 21 Sty 2014
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:54, 14 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
latarnik napisał: |
Przepraszam ale nie zgadzam się z Tobą Jaros ...a wtrącam sie bo nauczam,że Bóg zaspokaja nasze wszystkie potrzeby zgodnie ze słowami Jezusa ,że mamy się nie martwić o dzień jutrzejszy i ja osobiście już ponad 10 lat nie chodzę do lekarzy i nie kupuję ubrań i często nie troszczę się o pożywienie (nie tylko na pielgrzymkach)...dzięki temu doświadczyłem ogromnej ilości "małych" cudów Boga od upragnionej kawy do uzdrowienia włącznie |
Zwodnicze i NIEBIBLIJNE jest Twoje nauczanie. Gdyż w Biblii jest mowa o nadmiernej trosce, o stawianiu potrzeb doczesnych ponad sprawy Boże. A to nie to samo o czym piszesz.
Z tego co napisałeś to wnioskuję że albo jesteś kawalerem, lub emerytem, lub bezdzietnym wdowcem ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
latarnik
zadomowiony
Dołączył: 25 Sie 2014
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:55, 14 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
ambasador napisał: | latarnik napisał: |
Przepraszam ale nie zgadzam się z Tobą Jaros ...a wtrącam sie bo nauczam,że Bóg zaspokaja nasze wszystkie potrzeby zgodnie ze słowami Jezusa ,że mamy się nie martwić o dzień jutrzejszy i ja osobiście już ponad 10 lat nie chodzę do lekarzy i nie kupuję ubrań i często nie troszczę się o pożywienie (nie tylko na pielgrzymkach)...dzięki temu doświadczyłem ogromnej ilości "małych" cudów Boga od upragnionej kawy do uzdrowienia włącznie |
Zwodnicze i NIEBIBLIJNE jest Twoje nauczanie. Gdyż w Biblii jest mowa o nadmiernej trosce, o stawianiu potrzeb doczesnych ponad sprawy Boże. A to nie to samo o czym piszesz.
Z tego co napisałeś to wnioskuję że albo jesteś kawalerem, lub emerytem, lub bezdzietnym wdowcem ? |
Nie uważam aby to było zwodnicze i niebiblijne uważać,że Bóg troszczy się o nas we wszystkich aspektach życia ...no i dowody świadczą przeciwko tej tezie bo chyba szatan nie obdarowuje mnie i innych ,którzy w to wierzą...bo wyjdzie jak u Jezusa ,że mocą szatańską uzdrawiał.Nie mieszczę się też w żadnej z przytoczonych przez Ciebie grup co oczywiście nie przeszkadza mi nadal ufać Bogu i dziękować Mu za każdy krok na tej drodze jaką mi wskazuje i za każdy dar jakim obdarza mnie gdy jestem w potrzebie.Ciężko i uczciwie pracuję na każdy cent ,który wkładam do mojej kieszeni i chętnie dzielę się zarówno jej zawartością jak i wszystkim dobrem jakie posiadam z ludźmi,których Bóg stawia mi na drodze i wewnętrznie informuje ,że to właśnie ten i nie widzę tu nic zwodniczego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
latarnik
zadomowiony
Dołączył: 25 Sie 2014
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:08, 14 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Artemas napisał: | Latarnik
Jezus głosił ewangelię prostym ludziom i kiedy mówił im o Królestwie to rozumieli, że chodzi o ustanowienie systemu, w którym on będzie królem. Nie musieli się zastanawiać
nad ‘wielopoziomowością świata’, bo to było im obojętne.
Ludzie chcieli mieć w co się ubrać, co zjeść, mieć dach nad głową, nie chorować, żyć w pokoju, przez nikogo nie być gnębieni itd. Właśnie to gwarantował im Chrystus pod
rządami swego królestwa.
To, ze tak rozumieli tę kwestię świadczy ich pytanie zadane Jezusowi : „Panie czy w tym czasie przywracasz królestwo Izraelowi?” (Dz 1:6)
Oczywiście, że trzeba wziąć pod uwagę również aspekt duchowy ponieważ dobrobyt o jakim marzyli mógł im tylko zagwarantować Bóg, któremu mieli być posłuszni
i musieli stosować się do Jego przykazań.
Podobnie jest dzisiaj. Wielu ludzi pragnie życ wiecznie na ziemi i tu korzystać z wielu dobrodziejstw pod rządami Chrystusa.
Cytat: | (…) siedzimy w jednej piaskownicy i kłócimy się o piasek i łopatki i wiaderka,czy mają być czerwone czy zielone i piasek bardziej czy mniej mokry i czy babki się robi
rano czy wieczorem i rzucamy się wszystkim i wyzywamy ....jest tylko udręką Dobrego,Miłującego nas Ojca ,który cały czas tłumaczy nam ,że mamy dojrzeć do Miłości
a nie do konfliktów |
I tutaj się z Tobą zgadzam. Jednakże nigdy nie dojdziemy do jedności ani pełni miłości w tym świecie, dopóki jego władcą będzie Szatan (1Jn 5:19). Od kilku 1000-leci ludzie niczego się nie nauczyli i nadal tak pozostanie dopóki nie nastąpi ingerencja Boża
Potem na dojście do doskonałości ludzie będą mieli aż 1000 lat. To nie znaczy, żeby teraz nie wysilać się w parciu do dojrzałości duchowej. Paweł w Efezjan 4: 22-24 pisze:
"co się tyczy poprzedniego sposobu życia - trzeba porzucić dawnego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz, (23) odnawiać się duchem w waszym myśleniu(24) i przyoblec człowieka nowego, stworzonego według Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości.
Ps
Jeżeli chodzi o kwestię Twoich zdolności to traktuję je poważnie. |
Pięknie to opisałeś ale puentę dodał bym inną bo za słowami Jezusa,że to musi nadjeść i się stać uważam,że wszystko nadal idzie wg planu Boga bo aby sprawdzić naszą odporność na wirusa zła czy dobra musimy być poddani temu wszystkiemu co się dzieje i niejako ściągnąć i uwięzić zło tym świecie stworzonym przez Boga dla tego celu stąd oferta Miłosierdzia ,które ma nas stąd wyrwać i zbawić zostawiając na tym padole tylko czyste zło.Zło niejako musi się wypalić w człowieku i mam wiele przykładów z życia kiedy dopiero na dnie ludzie wypaliwszy całkowicie euforię sięgają po Miłość i miłosierdzie a z drugiej strony to inaczej nie da się doświadczyć dobrych w cierpliwości i pokorze jak tylko tymi złymi więc należy dziękować Bogu za wszystko-za zło i dobro bo jak głosi moje motto -zło to źle zrozumiane dobro a dobro to dobrze pojęte zło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ambasador
Stały bywalec
Dołączył: 21 Sty 2014
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:21, 15 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
latarnik napisał: |
Nie uważam aby to było zwodnicze i niebiblijne uważać,że Bóg troszczy się o nas we wszystkich aspektach życia ...no i dowody świadczą przeciwko tej tezie bo chyba szatan nie obdarowuje mnie i innych ,którzy w to wierzą...bo wyjdzie jak u Jezusa ,że mocą szatańską uzdrawiał.Nie mieszczę się też w żadnej z przytoczonych przez Ciebie grup co oczywiście nie przeszkadza mi nadal ufać Bogu i dziękować Mu za każdy krok na tej drodze jaką mi wskazuje i za każdy dar jakim obdarza mnie gdy jestem w potrzebie.Ciężko i uczciwie pracuję na każdy cent ,który wkładam do mojej kieszeni i chętnie dzielę się zarówno jej zawartością jak i wszystkim dobrem jakie posiadam z ludźmi,których Bóg stawia mi na drodze i wewnętrznie informuje ,że to właśnie ten i nie widzę tu nic zwodniczego |
Masz prawo do własnego zdania. Podobnie też i ja. Z tą różnicą że ja nie znajduję takiego wzorca w Biblii, jaki ty nakreśliłeś, zaznaczając jeszcze że tak NAUCZASZ.
Gdybyś przykładowo napisał. Takie mam przekonanie i tak praktykuje, to byłby inny wydźwięk tego.
Napisałeś "ja osobiście już ponad 10 lat nie chodzę do lekarzy i nie kupuję ubrań i często nie troszczę się o pożywienie (nie tylko na pielgrzymkach)...dzięki temu doświadczyłem ogromnej ilości "małych" cudów Boga od upragnionej kawy do uzdrowienia włącznie"
A Biblia mówi też żeby dobra zdobywać pracą własnych rąk i na niczyją pomoc nie być zdanym. Oraz aby móc udzielać potrzebującym. A Ty ustawiasz się w rolę tego potrzebującego...
Jak mam rozumieć stwierdzenie że nie chodzisz do lekarza. A co z dziećmi, też nie chodzą ? Nie kupujesz ubrań dla Siebie. Czy dla dzieci i Żony też ? Czyli że dobra materialne, np. takie jak ta kawa, zdobywasz nie pracując tylko czekając na darowiznę ?
Bóg jedynie zna skrytości serca. Jednak jeśli wypowiadamy się publicznie to powinno to być przemyślane. Bo to co się wysyła w internet, może przeczytać każdy w dowolnej części globu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
latarnik
zadomowiony
Dołączył: 25 Sie 2014
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:03, 15 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
o ile będzie się doszukiwał zła i wyciągał destrukcyjne wnioski to wszystko można odwrócić bo w Biblii jest abyś zaparł się samego siebie wziął swój Krzyż i szedł za Jezusem ...a Ty tylko ograniczyłeś się do przestudiowania Pisma Świętego i teoretyzowania o Nim w szerszym gronie i niczego nikomu z tego nie przybędzie oprócz pary kłótni,paru zgodnych rozważań i satysfakcji z pogłębiania wiedzy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
latarnik
zadomowiony
Dołączył: 25 Sie 2014
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:50, 15 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Ambasadorze...to co napisałem jest prawdą i się jej nie wstydzę a resztę co dopisałeś to Twoje złe domysły ja napisałem wyraźnie "JA OSOBIŚCIE" i to co robię jest moją decyzją a moim mottem jest-ciężko pracuj i ucz się jednocześnie modląc i służąc wszystkim ,którzy są w potrzebie mając na uwadze słowa Jezusa ,że wszystko co uczyniliście ...mnieście uczynili.A to ,że ufam Bogu ,który dba o mnie abym miał więcej czasu dla innych i możliwości ukazania Jego dobroci i opieki to nie uważam aby było powodem wyciągania złych wniosków i stawiania mnie w złym świetle.Jeśli też nauczam tego wśród zagubionych ludzi i tych co nic nie mają i są na dnie to nie uważam abym czynił źle zwłaszcza,ze zawsze moje słowa się spełniają bo wiem komu zaufałem i czyje światło niosę tam gdzie panuje mrok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
latarnik
zadomowiony
Dołączył: 25 Sie 2014
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:00, 16 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Ambasadorze zmieniłeś też znaczenie słowa "i często nie troszczę się" na "Czyli że dobra materialne, np. takie jak ta kawa, zdobywasz nie pracując tylko czekając na darowiznę ? "...to już nie jest własne zdanie ale szkalowanie mnie i deprecjonowanie moich wartości.
Nie mam zamiaru ani Ciebie uświadamiać ani przekonywać co do mojej osoby i aury wokół wobec wyciągania przez Ciebie negatywnych wniosków mających na celu poparcie dla "Twojego zdania" z góry ustalonego i wyrażającego tezę idealizmu Twoich poglądów,poczynań i praktyk oraz błędnym rozumieniu i praktykach reszty nie mieszczącej się w Twoich zarysach.Dla tego umieraj w niewiedzy...Moje ustosunkowanie się motywuję tym,iż te dywagacje i spekulacje nie wnoszą nic ani dla mnie ani dla nikogo i są tylko zbędnym marnowaniem czasu i sił,które można spożytkować w inny sposób konstruktywny i chwalebny sposób
niech Cię Bóg Błogosławi i Pokojem napełnia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Artemas
zadomowiony
Dołączył: 25 Lis 2013
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:10, 17 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Latarnik napisał:
Cytat: | Pęknie to opisałeś ale puentę dodał bym inną bo za słowami Jezusa,że to musi nadjeść i się stać uważam,że wszystko nadal idzie wg planu Boga bo aby sprawdzić naszą odporność na wirusa zła czy dobra musimy być poddani temu wszystkiemu co się dzieje i niejako ściągnąć i uwięzić zło tym świecie stworzonym przez Boga dla tego celu stąd oferta Miłosierdzia ,które ma nas stąd wyrwać i zbawić zostawiając na tym padole tylko czyste zło.Zło niejako musi się wypalić w człowieku i mam wiele przykładów z życia kiedy dopiero na dnie ludzie wypaliwszy całkowicie euforię sięgają po Miłość i miłosierdzie a z drugiej strony to inaczej nie da się doświadczyć dobrych w cierpliwości i pokorze jak tylko tymi złymi więc należy dziękować Bogu za wszystko-za zło i dobro bo jak głosi moje motto -zło to źle zrozumiane dobro a dobro to dobrze pojęte zło. |
Uważasz, że Bóg stworzył świat w celu wypróbowania człowieka? Czyżby z ziemi utworzył sobie poletko doświadczalne?
Dlaczego twoje myśli obracają się tylko wokół zła? A gdzie są te dobre rzeczy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
latarnik
zadomowiony
Dołączył: 25 Sie 2014
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:55, 17 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Artemas napisał: | Latarnik napisał:
Cytat: | Pęknie to opisałeś ale puentę dodał bym inną bo za słowami Jezusa,że to musi nadjeść i się stać uważam,że wszystko nadal idzie wg planu Boga bo aby sprawdzić naszą odporność na wirusa zła czy dobra musimy być poddani temu wszystkiemu co się dzieje i niejako ściągnąć i uwięzić zło tym świecie stworzonym przez Boga dla tego celu stąd oferta Miłosierdzia ,które ma nas stąd wyrwać i zbawić zostawiając na tym padole tylko czyste zło.Zło niejako musi się wypalić w człowieku i mam wiele przykładów z życia kiedy dopiero na dnie ludzie wypaliwszy całkowicie euforię sięgają po Miłość i miłosierdzie a z drugiej strony to inaczej nie da się doświadczyć dobrych w cierpliwości i pokorze jak tylko tymi złymi więc należy dziękować Bogu za wszystko-za zło i dobro bo jak głosi moje motto -zło to źle zrozumiane dobro a dobro to dobrze pojęte zło. |
Uważasz, że Bóg stworzył świat w celu wypróbowania człowieka? Czyżby z ziemi utworzył sobie poletko doświadczalne?
Dlaczego twoje myśli obracają się tylko wokół zła? A gdzie są te dobre rzeczy? |
Nie poletko doświadczalne ale klatkę do złapania zła ,które zasiało kąkol nawet w Niebie buntując Aniołów i dla tego szatan został tutaj zrzucony ale to długi wywód a TY go upraszczasz i nadajesz swoje zrozumienie.
Nie prawda ,że moje myśli obracają się wokół zła ,to tylko Twój osąd na podstawie niewielkiej ilości moich wypowiedzi ale prawdą jest ,że dobro jest tylko u Boga i tylko ślepiec nie zauważyłby ,że świat naokoło wygląda jak z opisu Biblijnego czasów końca.Prawdą tez jest ,ze nie rodzimy się aby sobie pożyć ale aby nauczyć się żyć po śmierci czyli rodzimy się po to aby zrozumieć,ze żyjemy aby kochać a umieramy aby żyć.Dla tego nie warto zakochiwać się w życiu i świecie i szukać w nim większej wartości niż życie u Boga
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Artemas
zadomowiony
Dołączył: 25 Lis 2013
Posty: 491
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 8:28, 17 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Latarnik napisał:
Cytat: | Nie poletko doświadczalne ale klatkę do złapania zła ,które zasiało kąkol nawet w Niebie buntując Aniołów i dla tego szatan został tutaj zrzucony ale to długi wywód a TY go upraszczasz i nadajesz swoje zrozumienie. |
Po pierwsze, ziemia jak i ludzie zostali stworzeni przed buntem, a więc w zamyśle Boga nie mogło być mowy o jakimś doświadczaniu ludzi czy też złapaniu zła. Zapis w Ks Rodzaju 1:31 jest jednoznaczny: „A spojrzał Bóg na wszystko co uczynił, a było to bardzo dobre”.
Po drugie, rzeczywiście piszę tak, jak aktualnie rozumie dane nauki biblijne i wiem, że niektóre z nich są ‘głębokie’ dlatego staram się upraszczać, tam gdzie jest to możliwe. Samemu jest trudno skupić się na długich wielowątkowych treściach, a co dopiero mówić o czytelnikach.
Po trzecie, kiedy czyta się Objawienie 12: 7-12, 17, to doskonale orientujemy się kto jest odpowiedzialny za całe zło na ziemi. Weźmy tylko pod uwagę 12 i 17 werset.
„Dlatego radujcie się, niebiosa i ich mieszkańcy! Biada ziemi i morzu - bo zstąpił na was diabeł, pałając wielkim gniewem, świadom, że mało ma czasu”.
„I rozgniewał się Smok na Niewiastę, i odszedł rozpocząć walkę z resztą jej potomstwa, z tymi, co strzegą przykazań Boga i mają świadectwo Jezusa”.
Cytat: | Nie prawda ,że moje myśli obracają się wokół zła ,to tylko Twój osąd na podstawie niewielkiej ilości moich wypowiedzi ale prawdą jest ,że dobro jest tylko u Boga i tylko ślepiec nie zauważyłby ,że świat naokoło wygląda jak z opisu Biblijnego czasów końca.
|
Nie miej mi za złe, że tak to odebrałem, ale do tej pory jakoś nie mogłem inaczej. Jednakże nie mówię, że jesteś złym człowiekiem. Z twoich tekstów wynika zupełnie coś odwrotnego. A co do tego co się dzieje na świecie, to dokładnie to widzę. Co wiecej, obserwuję też jak sprawdzają się proroctwa biblijne, świadczące o jego końcu.
Cytat: | Prawdą tez jest ,ze nie rodzimy się aby sobie pożyć ale aby nauczyć się żyć po śmierci czyli rodzimy się po to aby zrozumieć,ze żyjemy aby kochać a umieramy aby żyć.Dla tego nie warto zakochiwać się w życiu i świecie i szukać w nim większej wartości niż życie u Boga.
|
Tutaj się z tobą nie zgadzam, poza jednym spostrzeżeniem, że nie warto szukać w świecie ‘wiekszej wartości niż życie u Boga’.
Co prawda w Biblii czytamy, że „lepsze jest dobre imię niż wyborny olejek i lepszy dzień zgonu niż dzień narodzenia” (Kaz 7:1), ale wcale to nie znaczy, żeby nie radować się życiem.
W tej samej księdze w 3:12,13 czyt.: „Poznałem, że dla niego nic lepszego, niż cieszyć się i o to dbać, by szczęścia zaznać w swym życiu. (13) Bo też, że człowiek je i pije, i cieszy się szczęściem przy całym swym trudzie - to wszystko dar Boży.
„Nie miłować świata” – o czym wspomniał na przykład Jezus w Ew Jana – znaczy nie miłować tego co świat oferuje: jego blichtru, dążeń, pragnień itd.
Jeżeli chodzi o mnie, to nie przygotowuję się do życia w niebie, lecz tutaj na odnowionej ziemi, bo takie było zamierzenie Boga, aby ludzie na niej żyli na podobieństwo Adama i i Ewy przed buntem i ono się nie zmieniło (Iz 55:10,11)
Nie mam nic przeciwko tym, którzy się o takowe życie ubiegają, bo dla wybranych są tam miejsca przygotowane. (Łuk 12:32)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ambasador
Stały bywalec
Dołączył: 21 Sty 2014
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:37, 17 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Artemas napisał: |
Jeżeli chodzi o mnie, to nie przygotowuję się do życia w niebie, lecz tutaj na odnowionej ziemi, bo takie było zamierzenie Boga, aby ludzie na niej żyli na podobieństwo Adama i i Ewy przed buntem i ono się nie zmieniło (Iz 55:10,11)
Nie mam nic przeciwko tym, którzy się o takowe życie ubiegają, bo dla wybranych są tam miejsca przygotowane. (Łuk 12:32) |
Przepraszam że się wcinam. Zamieszczę jedynie tekst który zaprzecza Twojej tezie.
" Wiemy bowiem, że jeśli nawet zniszczeje nasz przybytek doczesnego zamieszkania, będziemy mieli mieszkanie od Boga, dom nie ręką uczyniony, lecz wiecznie trwały w niebie. Tak przeto teraz wzdychamy, pragnąc przyodziać się w nasz niebieski przybytek"
[2 Kor 5;1-2 BT].
Jestem ciekawy jak rozumie ten zapis użytkownik Latarnik. Bo Ty Artemasie masz już wyprany umysł i tej obietnicy nie przyjmujesz ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
latarnik
zadomowiony
Dołączył: 25 Sie 2014
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:35, 17 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Ambasadorze...przywołuję Cie do porządku i słowa" Bo Ty Artemasie masz już wyprany umysł i tej obietnicy nie przyjmujesz ?..." nie mieszczą się w moim słowniku bo szacunek dla wszystkich kochających Jezusa i całej reszty jest dla mnie priorytetem i myślałem ,ze dla Ciebie też...
Zgadzam się z Tobą Ambasadorze ponieważ znam wielopoziomowość świata,fizykę kwantową,chemię,zestaw energii stymulujących świat i dla tego wiem,że Bóg użył energii aby stworzyć z niej powiązania atomowe i materię i stworzył to aby dać złu świat aby podniecić Jego żądzę i egoizm i zamknąć je w nim bo jak pisze stary testament zło zbuntowało aniołów i jak mówił Jezus jest tym złem prastary demon co mieszał nawet w Niebie.Bóg chce stworzyć sobie lód wierny i oddany dla tego jak pisał Święty Paweł wzięty do właśnie innych wymiarów rzeczywistości ....przygotował już wcześniej nowe Jeruzalem ale w innym wymiarze a pokazał nam ten wymiar Jezus przemieniając się na górze Tabor.Gdy Bóg wycofa energię stymulujące nasz świat....nie piszę o ziemi ale o całym wszechświecie powstałym od zagęszczenia mocy Boga w energiach stymulujących jak Orgon,energia zachowania masy i przyciągania ciał ,atomowa,kwantowa itd,która zapoczątkowała wielkim wybuchem powstanie naszego świata (1 Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. 2 Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch2 Boży unosił się nad wodami. ).Czyli w skrócie -Dusza co okazała się miłą w Bogu pomimo zaklęcia w ciało czyli w materię i kuszenia przez demona mającego władzę nad materią..dostaje ciało "chwalebne" jak pisze Święty Paweł i żyje w "Nowym Jeruzalem" przygotowanym już ....za słowami Świętego Pawła i moimi zrozumieniami jednocześnie z rajem....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ambasador
Stały bywalec
Dołączył: 21 Sty 2014
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:18, 19 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
latarnik napisał: | Ambasadorze...przywołuję Cie do porządku i słowa" Bo Ty Artemasie masz już wyprany umysł i tej obietnicy nie przyjmujesz ?..." nie mieszczą się w moim słowniku bo szacunek dla wszystkich kochających Jezusa i całej reszty jest dla mnie priorytetem i myślałem ,ze dla Ciebie też...
|
Faktycznie mogłem napisać np. bo Ty Artemasie zostałeś już zindodoktrynowany. Tak więc przepraszam Artemasa.
Fakt pozostaje jednak faktem że Oni tzn. ŚJ są zakochani w Ojcu a nie w Chrystusie. Natomiast dla mnie Ojciec i Syn, stanowią po prostu Boga...Kocham Boga. Kto widzi Jezusa, tym samym widzi Jego Ojca. Gdyż Ojciec jest NIE widzialny. Zaś Syn był widzialny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
latarnik
zadomowiony
Dołączył: 25 Sie 2014
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:26, 19 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
ambasador napisał: | latarnik napisał: | Ambasadorze...przywołuję Cie do porządku i słowa" Bo Ty Artemasie masz już wyprany umysł i tej obietnicy nie przyjmujesz ?..." nie mieszczą się w moim słowniku bo szacunek dla wszystkich kochających Jezusa i całej reszty jest dla mnie priorytetem i myślałem ,ze dla Ciebie też...
|
Faktycznie mogłem napisać np. bo Ty Artemasie zostałeś już zindodoktrynowany. Tak więc przepraszam Artemasa.
Fakt pozostaje jednak faktem że Oni tzn. ŚJ są zakochani w Ojcu a nie w Chrystusie. Natomiast dla mnie Ojciec i Syn, stanowią po prostu Boga...Kocham Boga. Kto widzi Jezusa, tym samym widzi Jego Ojca. Gdyż Ojciec jest NIE widzialny. Zaś Syn był widzialny. |
Piękne to o chwalebne i masz rację i zgadzam się z Tobą w tym aspekcie ale mnie o co innego chodzi...
Myślę,że wszyscy razem powinniśmy zwrócić uwagę na różnicę między intelektem a mądrością ...gdzie intelekt pochodzi od świata i jest zespołem wiadomości a mądrość pochodzi od Boga i jest nauką wykorzystywania intelektu.Czyli intelekt to komputer ze wszystkim co On daje a mądrość to jego użytkownik co wie po co mu to potrzebne.Intelekt można użyć w każdym aspekcie dobra i zła ale mądrość tylko dla dobra dla tego często ludzie wierzący w swoją świadomość i wiedzę dążą do wygrania rozmowy i przekonania interlokutora o własnej racji i uważają ,że wiedzą najlepiej natomiast ludzie kierujący się mądrością starają się jednać i szukać pola dla pojednania ,często na rzecz przemilczenia deprecjonowania lub nawet zniewagi osobowości,praktyk,ideologii i wierzeń.Wszystko leży nie w teorii i świadomości ale w sercu jako wyznaczniku naszej wiary i łączności z Bogiem czyli Miłości a nie świadomości Boga... czyli obojętnie co mądrego mówimy i jakimi mądrościami i cytatami się posługujemy ...bo o tym czy mówimy o Bogu decyduje tylko nasza wiara w zrozumieniu napełnienia się Bogiem.Wszyscy wyszliśmy z naszą wiarą od Jezusa ale kłótnie i zrozumienie przy stole rodzinnym sprowokowane przez szatana popchnęły co poniektórych do ucieczki z domu trzaskając drzwiami i stworzenie swojego innego zamiast rozmowę i próbę jedności.Ja uważam,że możemy się nie zgadzać w wielu kwestiach teorii ale Miłość jest jedna i to właśnie dla tego Bóg słowami Jezusa wybrał właśnie Ją aby była naszym inwigilatorem i po jej owocach będziemy rozpoznawani i pomimo iż szatan wymyślił zlepki i podróby miłości przeciwstawiając jej zakochanie,euforię,pożądanie,komfort i inne aspekty to jednak ta prawdziwa,czysta pozostanie zawsze taka sama bo to właśnie Ona jest Bogiem.
Nie możemy Ambasadorze twierdzić ,że piasek w naszym narożniku piaskownicy jest lepszy i jedyny do robienia oryginalnych babek i tylko rano należy je robić a nie wieczorem czy w południe i tylko naszym wiaderkiem bo ono ma idealny kształt ...Tym właśnie różni się inwigilacja wiedzą czyli intelektem od inwigilacji Miłością czyli mądrością gdzie pierwsza jako owoce daje kłótnie i znieważanie a druga pojednanie w miarę możliwości bo wiedzę można skrzywić ,inaczej zrozumieć,mieć inny pogląd na nią,oszukać,inaczej interpretować itd ale Miłość jest tylko jedna i jak się ktoś jej podda to już Bóg go nie da wyrwać ze swoich rąk. I stąd właśnie wzmianka Pana Jezusa żeby nie poznawać po pięknym,idealnym kwiecie teorii ,wiedzy,elokwencji i erudycji ale po praktyce i owocach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
latarnik
zadomowiony
Dołączył: 25 Sie 2014
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:06, 19 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Drogi Artemasie jak Bóg stworzył ziemię to 3 jej mieszkańcem był już zły w postaci węża, a Jezus nazywa go prastarym demonem i wiem,ze Bóg dobrze wiedział,że da się skusić na świeżą bułeczkę z naszego właśnie upieczonego świata.A ten cytat z Apokalipsy odnosi się do całkowitego wyczyszczenia Niebios i oddania demonowi ziemi pod władanie aż do czasu gdy Bóg zniszczy "most" łączący nasz świat po przeprowadzeniu na Niebieską stronę wszystkich zbawionych.
Artemasie...trudno jest na forum wypowiadać się o sobie w aspekcie dobra lub zła i postrzeganiu wokół dobra lub zła nie narażając się z jednej strony na drwinę,posądzenie o chwalenie lub inne deprecjonowanie z uwagi iż wielu szuka sensacji i potwierdzenia swojego dobra na podstawie zniżenia innych dla tego mógłbym wiele opowiedzieć o dobru i złu w moim życiu ale nie wiem czy będzie to dobrze zrozumiane bo pomimo iż wszystko dzieje się na chwałę Bogu to wnioski czasami są dalekie od Boga i często nie rozumie się swojego złą nazywając je dobrem a Boże dobro nazywając złem po pozorach nie czekając na owoce.Poza tym mam ,ze tak powiem doświadczenie z demonami i słyszę w wielu wypowiedziach i widzę w wielu działaniach ludzi usidlonych ,którzy nawet nie wiedzą ,że być "opętanym" to wcale nie znaczy chodzić po suficie i pluć na Boga to czasami niekontrolowany gniew,złe spojrzenie,ulegnięcie pożądaniu,odrzucenie reki proszącej o pomoc itd często tego nie zauważamy bo nie zastanawiamy się dla czego tak zrobiłem,powiedziałem a nawet gdy ktoś nam to uświadomi to odpieramy ,że nie wiem czemu ...zamiast dogłębnie drążyć temat aby zrozumieć ,że zło to żle pojęte dobra a dobro to dobrze zrozumiane zło
Ależ Artemasie jedno nie zaprzecza drugiemu..co prawda Jezus kazał znienawidzić świat i zaprzeć się siebie i ,kto nie miłuje Go bardziej niż rodzinę ten nie jest Jego wart.Cały czas używam świata i widzę jego piękno ujmując to tak,że w każdym szkoleniu jest czas na pracę naukę i wypoczynek a z drogiej strony każdy żołnierz jak w wojsku światowym tak i w wojsku Jezusa ma obowiązki i prawa i nawet komandosi ,którzy mają trudne misje jako ,ze są zrzucani na tyłach wroga i musza sobie czasami radzić w ekstremalnych warunkach otoczeni zewsząd ,po akcjach mają zapewniony wikt i opierunek a także przyjemności i urlop.Tak samo pielgrzymi ...
Poza tym Miłość sprawia ,ze i cierpienie jest słodkim jak powiedział Jezus ,ze Jego brzemię jest słodkie i tak np pracując ciężko często narzekamy ale jak będziemy pracować na upragniony urlop dla swojej ukochanej rodziny to i godziny po godzinach pracy będą nam przyjemnością z uwagi na miłość ,która je motywuje.Wszystko jest kwestią sensu i tylko Bóg może nadać sens cierpieniu i zamienić jej w rozkosz (pomijając masochizm)
Musimy tylko zwrócić uwagę na chwilę śmierci bo nie ważne jak się żyło i kim się było ale tylko ludzie napełnieni Bogiem czyli miłością nie skomlają o każdą sekundę życia i nie obarczają winą za śmierć nikogo i nie proszą o nic i nie martwią się o nic...po prostu odchodzą do Boga...mało jest takich w świecie bo większość jest zakochana w życiu ...a mnie nauczył to przyjaciel odchodzący do Pana dzięki rakowi wątroby i nie chciał od przyjaciół przeszczepów ....odszedł zaspokojony i z honorem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|