www.wiarabiblijna.fora.pl

Benjamin.Szot

Może niektórym warto przypomnieć wyznaczanie dat w kościele katolickim :

1.Ambroży - święty kościoła katolickiego - " zbliżamy się do końca czasów " - napisał w 386 r.

2.Hilary z Poitiers - święty kościoła katolickiego - ogłosił, że koniec stanie się w tym roku - t.zn. 365 r.

3.Marcin z Tours święty kościoła katolickiego - stwierdził, że świat skończy się przed 400 r . napisał m.in. " nie ma wątpliwości, że Antychryst już się urodził/…./po osiągnięciu dojrzałości, sięgnie po najwyższą władzę. "

4.Ireneusz z Lyonu święty kościoła katolickiego - przepowiadał powrót Jezusa przed 500 r. Przewidywania oparto na wymiarach Arki Noego

5. Beatus z Liebana - święty katolicki, hiszpański mnich - przewidywał powrót Jezusa i koniec świata 6 kwietnia 793 r.

6.Grzegorz z Tours - świętu kościola katolickiego - obliczył koniec pomiędzy 799 r. i 806 r.

7. Sylwester II papież - 1 styczeń 1000 r . Również wielu innych katolickich duchownych przepowiadało koniec w tym dniu.

8. Jan z Toledo - opat cystersów i kardynał - przewidywał koniec świata w oparciu o dostosowanie się wielu planet na 1186 r.

9. Joachim z Fiore - mistyk, teolog, założyciel zakonu San Giovani - mówil, że Millenium zacznie się między 1200 i 1260 r.

10. Innocenty III - papież - przewidywał, że świat skończy się 666 lat po powstaniu islamu - w 1284 r. Jego zwolennicy przełożyli potem datę na rok 1290 , a następnie na rok 1335, gdy przepowiednia się nie spełnila

11. Jean de Roquetaillade - franciszkanin - stwierdził, że Antychryst ma przyjść w 1336 r i Millenium rozpocznie się w 1368 lub 1370 r.

12. Pierre d'Ailly - kardynał - wyliczył, że upłynęło 6845 lat ludzkiej historii i spodziewał się końca ok. 1400 r. w związku z upłynięciem 7000 lat

13. Mikolaj z Kuzy - kardynał i wikariusz generalny Państwa Kościelnego - koniec nastąpi między 1700 a 1734 r.

14.James Ussher - anglikański arcybiskup i prymas Irlandii przewidywał , że 6000 lat istnienia ludzkości skończy się 23 października 1997 r.

Również w kościele prawosławnym :

1. Marcin z Tours - święty kościoła prawosławnego - twierdził, że świat skończy się przed 400 r.
2. staroobrzędowcy ( starowiercy ) : Spiridion Potiemkin, Zachariasz Kopysteński - Antychryst pojawi się w 1660 r. sześć lat później czyli w 1666 r. nastąpi koniec świata

A także w różnych kościołach protestanckich :

1.Tomasz Muntzer - anabaptysta - 1525 r. początek Millenium

2. Hans Hut - anabaptysta - nadejście Królestwa Bożego 27 maja 1528 r.

3. Michael Stiel - luteranin - wyznaczył Dzień Sądu na 19 października 1533 r.

4. Melchior Hoffman - anabaptysta - drugie przyjście Jezusa w 1533 r.

5. Jan Matthys -anabaptysta - 5 kwiecień 1534 r. rozpocznie się Apokalipsa i tylko Munster będzie oszczędzone

6. Marcin Luter - koniec świata nastąpi nie później niż w 1600 r.

7. John Mason - kalwiński duchowny - Millenium rozpocznie się w 1694 r.

8. Johann Heinrich Alsted - kalwiński minister - początek Millenium w 1694 r.

9. Cotton Mather - purytański minister - koniec świata nastąpi w 1697 r. , potem zmienił datę na 1716 r. i ostatecznie na 1736 r.

10. Shakers ( United Society of Believers in Christ's Second Appearing ) - koniec świata nastąpi w 1792 r, a potem w 1794 r.

11. Charles Wesley - metodysta - koniec świata w 1794 r.

12. John Wesley - metodysta - 1836 r. początek Millenium i powrót Chrystusa

No i teraz pytanie : jak w świetle 5 Moj. 18 : 20 - 22 oraz w świetle słów Jezusa zanotowanych w Dz.Ap. 1 : 7 wygląda wyznaczanie tych dat ???

Ale to widocznie było dla pewnych osób za mało ! Kolejne wyliczanki uprawiali : mormoni, adwentyści tacy jak William Milller, Samuel Snow, Ellen Harmon znana później jako Ellen White, adwentyści ewangeliczni, Nelson Barbour, Jonas Wendell. Żadne z tych wyliczanek się nie sprawdziły. Charles Taze Russell będący pod bardzo dużym wpływem adwentystów też wierzył w te daty. Potem po zerwaniu z adwentystami jako założyciel Badaczy Pisma Świętego nadal wierzył w co najmniej 10 dat, z których żadna się nie sprawdziła. Nawet 1914 rok był zupełnie inaczej przez niego rozumiany niż jak to jest w dzisiejszej interpretacja Towarzystwa Strażnica. Miał to być rok zupełnego zniszczenia obecnego systemu rzeczy, chrześcijanie mieli być zabrani do nieba, Wielki Babilon miał upaść, a pierwsza wojna światowa miała się przeobrazić w ogólnoświatową rewolucję, która miała doprowadzić do powszechnej anarchii i do Armagedonu. Dla Russella pokolenie liczone od 1878 r. miało żadną miarą nie przeminąć. ( Wykłady pisma Świętego, tomIV, wykład XII. ). Niestety nic z tego co zapowiadał Russell się nie spełniło. Ani Paula Samuela Johnsona, który zapoczątkował ruch Epifanii, ani następcę Russella - Josepha Franklina Rutherforda niczego ta lekcja nie nauczyła. Paul Johnson do dat Russella dodał swoją dodatkową i podobnie Joseph Franklin Rutherford dodał kolejną datę, która również się nie sprawdziła. Data wyznaczona przez niego dotyczyła zmartwychwstania proroków i patriarchów wymienionych w t.zw. Starym Testamencie w 1925 r. Ale ta data jak i pozostałe, które przejął po Russellu nie spełniła się !

Na domiar złego powoływano się na Święte Imię Boże, a tymczasem Jehowah Bóg Wszechmocny - nie miał z tym nic wspólnego. Wynika to niezbicie ze słów zanotowanych w 5 Moj. 18 : 21 - 22 - " A jeśli powiesz w sercu swoim: jak poznam słowo, którego nie powiedział Jehowah ? Jeżeli przepowiadał prorok w imię Jehowy i nie stanie się to, ani nie spełni się, - to jest słowem, którego nie powiedział Jehowah. W zuchwalstwie wypowiedział je prorok. "

Oczywiście na tym nie kończy się wyznaczanie dat, które się nie sprawdziły. Potem był rok 1975 o którym pisano, że " wyznacza chwilę, w której upłynie 6000 lat dziejów ludzkich, po czym czeka nas 1000 lat panowania Królestwa Chrystusa ".
W każdym numerze czasopisma Przebudźcie się na str. 4. w informacji dotyczącej tego czasopisma do października 1995 r. włącznie - było napisane : " Co najważniejsze, czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy, że zanim przeminie pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo. "

Pytanie, które natychmiast powstaje w tym wypadku jest takie : w jakim świetle tego typu stwierdzenia postawiły Stwórcę ???

Ale niektórym i to jest mało. Usprawiedliwiają tego typu wyliczanki, twierdząc, że przecież w Biblii jest chronologia.
Jednak istnienie chronologii biblijnej w żaden sposób nie usprawiedliwia fałszywego wyznaczania dat. A dlaczego ? :

Po pierwsze - dlatego, że choć Biblia zawiera chronologię nie upoważnia jeszcze nikogo do samowolnego wyznaczania dat, tym bardziej, że Jezus przed tym wyraźnie ostrzegał - Dz.Ap. 1 : 7.

Po drugie - nawet w czasie mroków średniowiecza byli ludzie, którzy chcieli Bogu służyć i oni jednak nie wyznaczali żadnych dat.

Po trzecie - pionierami nieposłuszeństwa względem zasady wyłuszczonej przez Jezusa w Dz. Ap. 1 : 7 byli hierarchowie odstępczego chrześcijaństwa począwszy od Hilarego z Poitiers - biskupa i doktora kościoła uznanego przez katolików za świętego, który w 365 r. ogłosił koniec w tym właśnie roku. Później następny "święty" katolicki - biskup Ambroży w 386 r. ogłosił, że " zbliżamy się do końca czasów ". Po nich przyszli kolejni " święci " katoliccy, biskupi, zakonnicy, a nawet papieże, którzy też wyznaczali kolejne daty. Wszystkie one nie spełniły się.

Ci zaś, którzy byli osobami przecierającymi szlaki w poznawaniu Biblii - na szczęście nie wyznaczali dat, gdyż pamiętali o zasadzie z Dz. Ap. 1 : 7 .
W okresie fałszywej Reformacji polecenia danego przez Jezusa nie trzymali się ani luteranie, ani kalwini, ani anglikanie, ani purytanie, ani metodyści, ani baptyści.
Kiedy z baptystów i metodystów wyłonili się adwentyści, to z chronologii zrobili zasadniczą naukę chrześcijańską wbrew temu co nauczał Jezus. Niestety tym tropem poszedł Russell i ci, którzy się z nim związali.

Nie oznacza to, że ci, którzy byli sługami Jehowy i powołanymi przez Niego świadkami robili takie rzeczy. Prawdziwi słudzy Jehowy, którzy jedynie przez Niego zostali powołani nigdy nie wyznaczali żadnych fałszywych dat, gdyż jest to po prostu niemożliwe. Gdyby to uczynili czy mogliby być nadal uważani przez Niego za Jego świadków ?
Ani wierny Abraham, ani żaden prorok Jehowy, ani żaden apostoł cieszący się Jego uznaniem nigdy nie wyznaczał fałszywych dat. Nie ma żadnego fragmentu Biblii, ani nawet jednego wersetu, który by usprawiedliwiał wyznaczanie fałszywych dat. Wręcz przeciwnie jest bardzo ostra nagana i wyraźny zakaz podejmowania takich działań. Karą za coś takiego - była śmierć. Dlatego nie ma żadnego usprawiedliwienia za przejawianie tego typu skłonności.

Moja ocena tego typu działań nie oznacza jednak, że osądzam w jakikolwiek sposób osoby, które dopuściły się wyznaczania dat i tym samym nieposłuszeństwa wobec Boga. To nie moja działka. Ale na podstawie Pisma Świętego mogę śmiało ocenić, że Bóg Prawdy - napewno nie miał z tym nic wspólnego.

I jeszcze jedno : czy wyznaczanie takich dat utrzymuje ludzi w czujności jak niektórzy mniemają ? Nic na to nie wskazuje ! Uczniowie Chrystusa mieli rozpoznać po znakach a nie po datach, że jego powrót się zbliża. Dla każdego myślącego człowieka to nie są niespełnione oczekiwania, lecz fałszywe daty. Bo tak to trzeba nazwać po imieniu.
Z punktu widzenia zaś psychologicznego wyznaczanie fałszywych dat działa zupełnie odwrotnie : nie wzmaga czujność, lecz wręcz ją osłabia i niszczy.
Słusznie ktoś zauważył, że jeśli ktoś krzyknie : " Ludzie pali się ! Ratujcie się ! " - to z reguły ludzie wyskoczą z takiego budynku. Nawet jeśli sytuacja się powtórzy - to prawdopodobnie też wyskoczą, choć już z lekkim niedowierzaniem. Ale jeśli za którymś razem ktoś znowu tak krzyknie, to nikt w to nie uwierzy i gdyby się naprawdę paliło, to ludzie się spalą i zginą.
Bóg wiec z całą pewnością nie ma z tym nic wspólnego. Każde więc tłumaczenie usprawiedliwiające tego typu kalkulacje, że dzięki nim ludzie zachowują czujność jest jak najbardziej wielce szkodliwe. Potwierdza to dzisiejsza rzeczywistość. Gdy próbuje się ludziom głosić Ewangelię o nadchodzącym Królestwie Bożym i zbliżającym się powrocie Chrystusa na Sąd - wielu ludzi mówi : już wiele było takich co przepowiadali, tylko nic się nie sprawdziło.
Ale na szczęście Pismo Święte przewidziało taki stan rzeczy. Każdy może się o tym przekonać jeśli wnikliwie je czyta.

Axanna · Gość

dobry artykul, zgadam sie z kazda teza. Mozna badac znaki czasow i nie widze nic zlego we wnioskowaniu ze oto zyjemy w czasach ostatecznych. Ale wyliczac ze to jeszcze ze 100 lat lub 300 itp. nie powinno sie dlatego ze.. artykul to dobrze wyjasnia w sumie. Pytanie czemu ludzie to robia Rolling Eyes

Marta

Axanna · Gość

to tak jakby na pyche to wyglada..

Artemas

Beniamin Szot napisał:

Benjamin.Szot

Artemas

Artemas

Benjamin

Gdyby ktoś poprosił cię o napisanie recenzji na temat treści Biblii, to co by zawierała po jednokrotnym przeczytaniu tej księgi?
Jak by wyglądała treść tej recenzji po pięciokrotnym przeczytaniu Biblii, a jak po np 10 krotnym?
Ciekawe czy nie różniłyby się w swej treści.

Zatem, im głębsze poznanie, tym pełniejsze, jaśniejsze zrozumienie, to chyba jest oczywiste.
Poza tym Biblia zwraca uwagę na mądrość i wnikliwość, a to oznacza wysiłek myślowy, kojarzenie faktów, a nie tylko oczekiwania
na podanie gotowego rozwiązania przez ducha Bożego w snach czy objawieniach, jak to dawniej bywało

Oczywiście, rola ducha świętego w właściwym zrozumieniu przekazów Bożych jest niezbędna, co poświadczył sam Jezus.
Jednakże tenże duch nie może zaprzeczać sam sobie, zważywszy na ilość różnych ugrupowań religijnych.
Ja wybrałem to, które uznałem za najbliższe prawdy.

Benjamin.Szot

Artemas

Marta

"Dlatego i wy bądźcie gotowi, gdyż Syn Człowieczy przyjdzie o godzinie, której się nie domyślacie". (Ew. Mateusza 24.44)

Axanna · Gość

Benjamin.Szot

Axanna

Chrześcijanie mieli poznać po znakach, a nie po wykalkulowanych datach, że wtórne przyjście Chrystusa się zbliża. Mieli tak żyć jakby ten dzień miał nadejść lada chwila. I na tym mieli się koncentrować czyli na świętości i prawdziwej pobożności, by w Dniu Pańskim mogli być znalezieni bez skazy ! Mówi o tym 2 list apostoła Piotra 3 : 10 - 14.

Axanna · Gość

Artemas

Benjamin Szot

Benjamin.Szot

Artemas