www.wiarabiblijna.fora.pl

Lenka

Wychowałam się w porządnej i religijnej rodzinie katolickiej. Bratem ciotecznym mojego dziadka jest bł. Alfons Maria Mazurek od Ducha Świętego. Będąc małym dzieckiem razem z rodzicami uczęszczałam do Kościoła na niedzielne Msze Święte. To oni uczyli mnie modlitwy, tłumaczyli co to dobro i zło. Od podstawówki aż do chwili obecnej uczęszczam na nabożeństwa Majowe, Różańce, pierwsze piątki i inne święta, uczestniczę też w scholii parafialnej. Od najmłodszych lat byłam wyszydzana i wyśmiewana przez rówieśników za to, że chodzę do Kościoła.
Chcąc kroczyć dalej w życie religijne, chcę poznawać świat i Chrystusa, dlatego moją inspiracją jest werset: „Niech nikt nie lekceważy twego młodego wieku! Przeciwnie, niech biorą z ciebie przykład w mowie, w postępowaniu, w miłości, w wierze i w czystości” (1 Tm 4,12).
Gdy poszłam do gimnazjum w nowe miejsce, to spotkałam nowych ludzi, nowych nauczycieli, nikt mnie tam nie znał. Na początku każdy się boi. Nikt oprócz moich najlepszych przyjaciółek nie wiedział o moim powołaniu do głoszenia Ewangelii i o tym, że nie wstydzę się Jezusa. W drugiej klasie gimnazjum poznałam chłopaka. Niestety znajomość ta to nie było dla mnie korzystna. Pozostawiło to na mojej wierze bliznę. Do dziś tego żałuje. Wtedy do mojej parafii zawitał ks. Tomasz.
Już od podstawówki na Mszach czytam czytania, więc zawsze jestem w zakrystii. Z uwagi na to, że lubię rozmawiać na temat wiary, Biblii, Kościoła szybko znalazłam temat do rozmów z nim. Ks. Tomasz pomógł mi w trudnym dla mnie czasie jakim było, wyśmiewanie się w szkole z mojej wiary. Jeszcze do dziś słyszę kolejne nowinki na swój temat.
W dniu 08.05.2011 roku odbyło się moje bierzmowanie. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, ale teraz już jestem świadoma tego, że Duch Święty „wylał” swoje dary na moją osobę. Owocuje to do teraz i odkrywam w swojej osobie coś nowego, niezwykłego. Po trzech miesiącach po sakramencie bierzmowania odczułam jeszcze bliższe poznanie oblicza Boga, Jezusa i Maryi. Zaczęłam czytać Biblię i jeszcze bardziej się zagłębiać w tajniki wiary. Na nurtujące mnie pytania odpowiadał mi zawsze ks. Tomasz. Jako młoda osoba poszukująca Boga było mi to bardzo potrzebne.
W szkole średniej znowu zostałam wyśmiana za wiarę (chociaż do tej pory się śmieją, nazywają mnie świętą). Chciałam już rzucić szkołę i wstąpić do zakonu, bo nie mogłam sobie sama poradzić. Dzisiaj już wiem, że to nic by nie dało. Czytając Biblię zrozumiałam, że Jezus tez był w podobnej sytuacji poradził sobie, więc pomyślałam, że ja też sobie dam radę. Niestety zdarzają się czasami chwile załamania, wówczas lekarstwem na smutek są różaniec i modlitwa do mojej Matki Maryi, której zawierzyłam się całą sobą, a także rozmowa z księdzem Tomaszem to zawsze pomaga.
29 października zawierzyłam się Jezusowi przez Maryję.
Na temat swojej wiary mogłabym pisać dużo. ale nie zawsze mam czas Sad

ostatnio przyszło mi na myśl żeby spisać swoje życie. chyba to zrobię, bo jest co mówić i może ktoś będzie czytał moją historię,
więcej moich świadectw znajdziecie na stornie [link widoczny dla zalogowanych]
nie dawno z kolega je założyliśmy, trochę jest pusto ale to kwestia czasu moi kochani, zachęcam do przeczytania, jedno świadectwo jest od razu na głównej po lewej stronie a dwa pozostałe na forum. Gorąco zachęcam do przeczytania, jeśli chcecie możecie komentować i nie musicie się rejestrować, chyba że ktoś zechce, wasza wola...
Szczęść Boże Exclamation

Magdalena

ambasador

Magda -Lenko, szanuję Twoje myślenie. Ponieważ w tym świadectwie wykazałaś zdecydowaną postawę do JEDYNEGO ZBAWICIELA. Z czego się cieszę, chociaż nie jestem częścią denominacji, religii rzymsko katolickiej. Jestem członkiem Kościoła Jezusa Chrystusa...czyli dzieckiem Bożym, uczniem Jego.

Bóg patrzy na serce. Na motywacje i faktyczne intencje. Przed Nim niczego nie ukryjemy. W związku z takim faktem mam pytanie. Może lepiej nie odpowiadaj mnie, lecz odpowiedz sama sobie. Czy ludzie Cię otaczający nie mają wpływu na Twoje decyzje... gdyż piszesz tak

agnieszka

Witaj Lenko, piszesz

Lenka

zawierzyłam się JEZUSOWI PRZEZ MARYJĘ
Proszę przeczytajcie "Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny"

i nie rozumiem waszego wzburzenia co do Maryi,

agnieszka

Nieświszczuk · Wysłany: Pią 18:37, 07 Mar 2014 Temat postu:

Oczywiście Bóg jest na samym końcu.

Lenka · Wysłany: Pią 20:03, 07 Mar 2014 Temat postu:

Nieświszczuk · Wysłany: Pią 20:31, 07 Mar 2014 Temat postu:

Jezus, Maria..........świeci, na końcu ( ogólnie ) Bóg.

Lenka · Wysłany: Pią 20:43, 07 Mar 2014 Temat postu:

Nieświszczuk · Wysłany: Pią 20:49, 07 Mar 2014 Temat postu:

To nie są moje skróty, tylko wnioski z twoich wypowiedzi.
Nazwałaś Marie pośredniczką Jezusa.
Kogo pośrednikiem jest Jezus, i ilu ma byc posredników?
Skąd ta wiedza, czyżby z Biblii?
Bardzo to watpliwe, ale masz prawo tak wierzyć.

Lenka · Wysłany: Pią 20:52, 07 Mar 2014 Temat postu:

jeju weź się odczep ode mnie, zaraz mi tu strażnice na pewno zacytujesz,
jeśli inaczej wierzysz to se wierz ale mnie nie przekonasz,

i znowu zszedłeś z tematu, jest to naruszenie regulaminu, jak chcesz sobie pogadać to proszę bardzo wejdź sobie na luźniejsze tematy

Nieświszczuk · Wysłany: Sob 0:13, 08 Mar 2014 Temat postu:

Czy ten temat jest o Tobie? Jesli tak to mówię do Ciebie w tym temacie.
Regulaminem się nie zasłaniaj. Bardziej luźnego tematu niż ten trudno znaleźć.
Nie będę cię nachodził już w tym watku, i nie denerwuj się. Na temat Boga nie podnosimy głosu.
Zegnam.

Lenka · Wysłany: Sob 0:19, 08 Mar 2014 Temat postu:

jak chcesz rozmawiać na luźne tematy to wejdź sobie np na codzienne powitania, życzenia tam o wszystkim gadamy
to jest moje świadectwo i nie muszę tobie tłumaczyć każdego zdania
przez internet nie da się podnieść głosu, nawet tego nie zrobiłam w myśli, więc proszę nie wmawiaj mi to czego nie zrobiłam
szanuje ludzi którzy są innego wyznania wiec szanuj także i mnie, to nie jest wątek aby rozmawiać o Twojej wierze i jeszcze będziesz mi wmawiał że ja mam złą wiarę,
jestem katolikiem i nie dokładaj swojej wiary do tego wątku bo jest ona zbędna i nie czepiaj się nie swojego

agnieszka · Wysłany: Sob 6:08, 08 Mar 2014 Temat postu:

Nieswiszczuk zaraz pod moim postem napisal;

Nieświszczuk · Wysłany: Sob 18:11, 08 Mar 2014 Temat postu:

Tak się niestety stało, że napisałem pod twoim postem.
Dziękuję Agnieszko za bardzo miłe słowa.