www.wiarabiblijna.fora.pl

tom68

W styczniowym numerze „Znakow Czasu” m.in. artykul „Rozstrzelana redakcja”. Oto jego fragmenty:

Charlie Hebdo

Czy zamach islamistow na redakcje tygodnika Charlie Hebdo to francuski 11 wrzesnia? Co moze wyniknac z tego — chcialoby sie powiedziec bezprzykladnego, ale niestety nie — aktu barbarzynstwa? (...) Mamy tu do rozstrzygniecia dwie kwestie. Po pierwsze, jaki byl rzeczywisty cel ataku, a po drugie, jaka powinna byc na niego reakcja. Celem moglo byc cos wiecej niz zemsta za obraze Mahometa. Mogla nim byc proba sprowokowania spoleczenstwa francuskiego do dzialan wrogich wobec szeregowych muzulmanow. To mogloby ich przekonac, ze Zachod nienawidzi islamu, i sklonic do poparcia „europejskiego dzihadu”, a nawet przylaczenia sie do niego. Jesli taki byl cel, to reakcja na zamach musi byc bardzo wywazona, zeby nie stala sie woda na mlyn islamistow. Bezposrednich sprawcow juz zlikwidowano, ale czy nie ma innych, czy ktos za nimi nie stal? (...) Jedno jest pewne — pisza komentatorzy — ze nie wolno dac sie zastraszyc i nalezy madrze zareagowac. Jak konkretnie, tego jeszcze nikt nie wie. Natomiast czy madra reakcja jest niemal natychmiastowe wydanie kolejnego numeru „Charlie Hebdo”, w milionowym nakladzie (gdy przed zamachem wydawano go w nakladzie 35 tys.), z kolejna obrazliwa dla muzulmanow karykatura Mahometa? Nalezy watpic. Zachod kompletnie stracil wrazliwosc. Dziwi sie, ze muzulmanie na swiecie moga protestowac, a fanatycy islamscy zabijac za karykatury ich swietosci. Swoboda wypowiedzi jest dla Zachodu ewidentnie wazniejsza niz uczucia religijne. W imie solidarnosci z ofiarami „Charlie Hebdo” w kilka dni po zamachu w prasie i internecie pojawily sie karykatury, jakie w nim publikowano. Musze przyznac, ze niektore byly wrecz obrzydliwe. (...) Jedna z reakcji na zamach byl miedzynarodowy marsz, ktory przeszedl ulicami Paryza — marsz protestu przeciw przemocy i solidarnosci z ofiarami. Wielu nosilo transparent z napisem: „Jestem Charlie”. Tez jestem przeciw przemocy i wspolczuje ofiarom i ich rodzinom, ale jesli „Jestem Charlie” ma oznaczac: dalej obrazajcie innych, na jeszcze wieksza skale, jeszcze mocniej, tak trzymac! — to niestety, ale „Nie jestem Charlie”. Z tego wydarzenia kazdy musi sie czegos nauczyc, nie tylko oni — kimkolwiek w rzeczywistosci by nie byli — ale i my. (...) Ciekawe, ze w czasie, kiedy we Francji w ogromnym marszu oplakiwano ofiary rozstrzelanej redakcji, w Nigerii islamskie bojowki Boko Haram brutalnie zamordowaly kolejne tysiace chrzescijan. Na solidaryzowanie sie z nimi nie ma w Europie chetnych.
Wydawnictwo "Znaki Czasu" [link widoczny dla zalogowanych]

Ps : Mozesz pomoc innym dajac 1% , Chrzescijanskiej Sluzbie Charytatywnej czyli CHSCH w jej roznych dzialaniach charytatywnych i prospolecznych np. dla powodzian oraz ludzi biednych i chorych itp. w Polsce lub za granica ( CHSCH pomaga wszystkim nie ma tu znaczenia swiatopoglad czy rasa itp. osob w potrzebie ! ) mozesz o tym przeczytac na stronie [link widoczny dla zalogowanych]
Pomoc CHSCH mozna w rozny sposob w razie jakichs pytan mozesz napisac lub dzwonic do CHSCH ( adres lub telefon jest na stronie ) mozesz tez ta wiadomosc podac innym razem mozemy wiecej ,..... z gory dziekujemy i liczymy na Ciebie teraz i w przyszlosci !