www.wiarabiblijna.fora.pl

Gość

Oenzetowski Komitet Przeciwko Torturom rozpoczął w Genewie debatę nad raportem Stolicy Apostolskiej na temat przestrzegania przez nią konwencji w sprawie zakazu ich stosowania. Pracom tym towarzyszą apele o uznanie pedofilii w Kościele za tortury. Ta standardowa procedura analizy raportu, jak zauważają obserwatorzy, to kolejne duże wyzwanie, przed jakim musi stanąć watykańska delegacja na forum agendy ONZ.

Kierowane są do niej apele organizacji skupiających ofiary pedofilii w Kościele, by takie czyny uznać za tortury i rozliczyć z nich Watykan. Dlatego według środowisk kościelnych, cytowanych przez Radio Watykańskie i włoską prasę, podobnie jak w przypadku bardzo krytycznych wniosków ONZ po analizie raportu z przestrzegania przez Stolicę Apostolską Konwencji o Prawach Dziecka w styczniu, także tym razem można spodziewać się kolejnego ataku na Kościół w sprawie przypadków pedofilii.

Raport Watykanu, który konwencję w sprawie zakazu stosowania tortur ratyfikował w 2002 roku, genewski komitet dziesięciu niezależnych ekspertów bada po raz pierwszy. Takim procedurom poddaje się okresowo 155 państw-sygnatariuszy.

W odpowiedzi na apele organizacji skupiających ofiary pedofilii o uznanie jej za torturę i ukaranie za łamanie konwencji, Watykan oświadczył, że jest to "wymuszona" inicjatywa o "silnym charakterze ideologicznym".

Prasa włoska zwróciła uwagę na słowa byłej ofiary księdza pedofila Marie Collins z Irlandii, która zasiada w powołanej przez papieża Franciszka komisji ds. ochrony nieletnich. Na konferencji prasowej po inauguracyjnym posiedzeniu komisji Collins powiedziała w sobotę w Watykanie, że „dla wielu ofiar wykorzystywanie seksualne jest torturą”. Komentując zaś apele o uznanie pedofilii w Kościele za tortury, odparła ona jednak, że komitet ONZ zajmuje się kwestią ich stosowania przez państwa, a nie przez poszczególne osoby. Wyraźnie dała do zrozumienia, że komitet ten nie jest właściwym forum do rozpatrywania tej sprawy.

Papieska rozgłośnia przytoczyła też słowa szefa watykańskiej delegacji przy siedzibie ONZ w Genewie arcybiskupa Silvano Tomasiego, który odnosząc się do apeli o włączenie czynów pedofilii do dyskusji o stosowaniu konwencji o zakazie tortur stwierdził, że jej tekst nie odnosi się do tego rodzaju przestępstw.

Wnioski z analizowanego w tych dniach raportu Stolicy Apostolskiej mają zostać przedstawione pod koniec maja.

Źródło: PAP

Łukasz

Tytuł topika jest trochę mylący ,kościół to wspólnota wiary i jak we wszystkich wspólnotach zdarzają się czarne owce , niestety pedofilia w określonym zakresie dotyczy kapłanów tegoż kościoła . Walkę ze zjawiskiem pedofilii Watykan podejmował często niestety z marnym skutkiem szczególnie oburzająca jest postawa już świętego Wojtyły który po prostu tą pedofilię świadomie zaakceptował , mówię o słynnym Crimen Sollicitationis o czym ten dokument mówi?? Otóż ? Crimen Sollicitationis jest dokumentem, który pod karą ekskomuniki nakazuje trzymanie w największej tajemnicy przestępstw seksualnych księży; nakazuje bezkompromisową walkę z poszkodowanymi i tymi, którzy ich popierają; zakazuje współpracy w tych sprawach z organami ścigania; nakazuje niszczenie dowodów przestępstw i utrudnianie pociągnięcia do odpowiedzialności osób duchownych ( poprzez np. przeniesienie księdza-pedofila do innej parafii ). Klauzula dodana w 2001 roku przez kard. Ratzingera ( a więc poniekąd zastępcy Karola Wojtyły) oznaczała, że wszystkie przypadki seksualnych przestępstw mają być badane tajnie tylko przez duchownych, muszą być przekazywane bezpośrednio do Watykanu, czyli do papieża. Niedostosowanie się do tego polecenia grozi ekskomuniką tzn., wykluczeniem z Kościoła., podkreślam i akcentuję: nie ma w Crimen Sollicitationis mowy o zgłaszaniu przestępstw prokuraturze. Ów tajny watykański dokument milczy na temat zadośćuczynienia ofiarom przestępstw seksualnych popełnianych przez duchownych. Stwierdza za to wyraźnie, że opieką mają być objęci oskarżeni księża. celem najwyższym i jedynym jest tu zatem dobro Kościoła: ohydne przestępstwa dokonywane na dzieciach, i ich następstwa - skandale - mają być starannie tuszowane. Kościół pozostaje obojętny na tragedię gwałconych dzieci.dodam ze wykrycie tego tajnego dokumenty wyszło w związku z aferą w kościele Irlandzkim ale to nie wszystko otóż co jest najbardziej cyniczne, 4 kwietnia 2010 brytyjski dziennik The Times podał, że Jan Paweł II wstrzymywał dochodzenie w sprawie swojego przyjaciela, austriackiego kardynała Hansa Hermanna Groëra, który miał dopuścić się molestowania nawet dwóch tysięcy chłopców. The Times ujawnia też, że papież promował pewnych wyższych dostojników Kościoła mimo zarzutów, że dopuszczali się oni czynów pedofilskich. Jedna z ofiar Groëra, Michael Tfirst, twierdzi, że już od lat 70. powiadamiał o tej sprawie wyższe władze kościelne i że w 2004 Kościół wypłacił mu równowartość trzech tysięcy trzystu funtów w zamian za milczenie. Nie ma wątpliwości, iż Ratzinger znał szczegóły raportów o przypadkach molestowania. Nie ma też wątpliwości, iż jego bezpośredni przełożony Jan Paweł II brał udział w systematycznym i zakrojonym na szeroką skalę procesie ich ukrywania, mówi Tfirst.
I tak to wygląda Kolego

Axanna

wyglada nieciekawe disgust

Łukasz

delikatnie mówiąc Axanno

Gość

merkaba

a to jak to nazwac jak niemcy ucza rodziców jak piescic dzieci [link widoczny dla zalogowanych]

Gość