|
www.wiarabiblijna.fora.pl FORUM BIBLIJNE
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magnolia
Gość
|
Wysłany: Nie 0:11, 16 Lut 2014 Temat postu: Bez przebaczenia nie ma zbawienia! |
|
|
Przebaczyć – jak to łatwo powiedzieć – może ktoś rzec. W naszej ludzkiej naturze nie jest to proste. Wybaczyć komuś, kto uczynił mi krzywdę, komuś, kto mnie zranił bardzo głęboko.
Jest to bardzo trudne, prawda. Pokonać własną pychę, uniżyć się i jako pierwszy wyciągnąć rękę do zgody.
Chciałbym dzisiaj powiedzieć, jak ważne jest przebaczenie i dlaczego jest jednym z warunków osiągnięcia Królestwa Niebieskiego.
Popełniamy wiele błędów i kiedy żałujemy za nie oraz idziemy do spowiedzi, a tam je szczerze wyznajemy, Pan nam je wybacza. Dlaczego? Ponieważ nie mógłby zaprzeczyć swoim własnym słowom o przebaczeniu:
Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy. (Mt 18,22)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katrine259
zameldowany
Dołączył: 29 Sty 2014
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: woj. podlaskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 2:00, 16 Lut 2014 Temat postu: przebaczać... |
|
|
Wiadomo, że między ludźmi jest wiele sporów i kłótni.. i wiadomo, że ciężko jest przebaczyć tej drugiej osobie która robi źle w stosunku do nas.. łatwiej jest tej osobie jeszcze bardziej zrobić coś na złość, zemścić się niż odważyć się na gest życzliwości.. sama wiem jak to jest, widząc jak moi sąsiedzi pałają do siebie nienawiścią.. w dodatku to osoby starsze...można powiedzieć w podeszłym wieku..
dziwię się im trochę, bo zamiast jak to określę " na stare lata" żyć w zgodzie i odwiedzać się na wzajem, pałają do siebie nienawiścią.. oby tylko jedna osoba zrobiła coś na złość, druga odwdzięcza się tym samym..
zastanawia mnie to, po co więc te osoby idą do kościoła, do spowiedzi a później do komunii, a po powrocie robią dalej swoje.. jaki to ma sens..
jestem w stanie zrozumieć wiele rzeczy, ale bez przesady.. wiadomo, nie każdy jest idealny i każdy popełnia błędy, ale czegoś takiego nie toleruję...
Mimo, że na pewno boli to każdego jak ktoś robi źle w stosunku do nas, a mimo tego bardzo ciężko jest się przełamać i odważyć na to by wyciągnąć rękę do zgody.. (może paść myśl: a czemu ja mam pierwszy to zrobić, a nie ta druga osoba?) i tak sobie pomyślą dwie strony i gotowe.. o przebaczeniu nie ma mowy.. a wiadomo, że nikogo nie można zmusić do tego.. to powinna być jego własna decyzja..
na pewno, każdy z nas ma takiego kogoś, kogo może nazwać nieprzyjacielem.. i z pewnością trudno jest jej przebaczyć... sama mam wokół siebie takich ludzi którzy są przeciwko mnie... i mimo ich złych czynów w stosunku do mnie, ja nie odpowiadam tym samym.. bo czy na tym polega miłowanie? mimo iż jest to trudne do zniesienia, że ta osoba robi na złość i z chęcią by się odwdzięczyło tym samym.. jest coś co mnie powstrzymuje.. wiem że jest ze mną Jezus.. i wiem że pomoże mi to przetrwać.. jedyne co robię w stosunku do moich nieprzyjaciół to jest modlitwa..
"Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują." (Mt 5,44 )
"Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni! Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magnolia
Gość
|
Wysłany: Nie 10:44, 16 Lut 2014 Temat postu: Re: przebaczać... |
|
|
Katrine259 napisał: |
"Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują." (Mt 5,44 )
"Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni! Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie" |
Piękne słowa tylko nie maja zazwyczaj zastosowania w praktyce i należałoby sie zastanowic dlaczego ? Dlaczego jest nam tak trudno przebaczać , dlaczego chowamy uraze ? Mówimy przebaczam ci a w głebi duszy tak naprawdę nie przebaczyliśmy .
Bardzo mnie dotknęły ostatnie sceny z filmu "Przed egzekucją". Rodzice jednej z ofiar morderstwa byli przekonani, że egzekucja mordercy w pewnym stopniu przyniesie im ulgę w bólu i zmniejszy cierpienia. Tymczasem ból zadany mordercy i jego cierpienie były całkiem niepodobne do tego, co było ich bólem i cierpieniem, a kara, nieważne jak uzasadniona, nie przyniosła im żadnego poczucia uspokojenia.
A może jednak potrafimy przebaczać ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|